Cześć,
może to za wcześnie na panikę,ale zaczynam się martwić o mojego szczura. wczoraj przywędrował do naszego prawie rocznego Andrzeja mały Gucio(2 miesiące, wcielone adhd). Wzięłam go z myślą o tym żeby starszy się miał z kim bawić i nie był sam. Problemów z zapoznaniem nie było. Andrzej jest raczej mocno obojętny w stosunku do małego, chociaż ten w nocy się wślizgnął na posłanie i spał obok starszego.
Jednak dzisiaj Andrzej jest smutny. Siedzi ciągle w rogu klatki, jest nieobecny. Nie reaguje nawet na wołanie czy głaskanie. Po wypuszczeniu na łóżko od razu wszedł pod kołdrę i siedzi bez ruchu, a zawsze biegał. Mały lata wszędzie ,a starszy siedzi z wytrzeszczonymi oczami i się nie rusza.
Minął tylko jeden dzień i nie można jeszcze stwierdzić co się dzieje, ale martwię się o starszego szczurka, bo jest ze mną bardzo długo i chciałam żeby był szczęśliwy,a wygląda na to,że jest wręcz odwrotnie.
Proszę, napiszcie czy ktoś się spotkał z takim zachowaniem.
Mały szczurek nie jest faworyzowany, dlatego wykluczam taki powód osowiałości u Andrzeja.
Będę bardzo wdzięczna za wasze opinie.
Smutny szczur po przyjeździe malucha
Moderator: Junior Moderator
Re: Smutny szczur po przyjeździe malucha
Tak, to za wcześnie na panikę 
Daj im czas. Starszy szczurek musi się przystosować do nowej sytuacji.

Daj im czas. Starszy szczurek musi się przystosować do nowej sytuacji.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!