Czy mój szczurek jest głuchy?

[Izuiza]

Hej Tydzień temu wzięłam od kolegi szczurka (miał być pokarmem dla węża :/), ma około 5 miesięcy. Jest trochę nieoswojony i dziki, nad czym już pracuję, i wiem, że był wzięty z zoologa. Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że W OGÓLE nie reaguje na dźwięki. Na klaśnięcie (nawet jak spał!), stukanie w klatkę, pukanie w ścianę, no nic, kompletnie Boję się, że może być głuchy. Poza tym wszystko jest ok, zachowuje się normalnie, jest ciekawski, trochę płochliwy, wszędzie węszy i włazi, je normalnie. Założyłam nowy temat bo nigdzie nie widziałam takiego wątku. Z góry dziękuję za odpowiedź i rady.

[AsKier]

Może kolega go tak 'uodpornił'? Idź do weta ;p

[Kermit]

dokładnie ić do weta niech sprawdzi szczurka

[Izuiza]

Byłam u weta, coś tam sprawdził, pobadał i stwierdził, że szczur głuchy ale generalnie to zachowuje się normalnie, coraz bardziej się do mnie przekonuje, jest ciekawski, wszędzie by wlazł, po łóżku biega jak szalony. I nie wiem czy w przypadku takiego głuchego szczurka to mogę wziąć mu kolegę? Ja wiem, że pewnie u szczurów to inaczej jest z porozumiewaniem się, ale czy "zrozumie" drugiego szczura? Może to głupie pytanie, ale właśnie się nad tym zastanawiam.

[noovaa]

Wszystkie szczurki potrzebują innych szczurów. Ja osobiście nie widzę przeciwwskazań.

[Izuiza]

Tak czy srak bym brała towarzysza tylko wolałam się upewnić czy nie będzie jakichś 'ale' co do tego a może ktoś z Was miał głuchego szczura? Bo nie wiem czy mam go jakoś specjalnie traktować, bardziej na niego uważać czy jak? Nie wygląda tak, jakby miał sobie nie poradzić w życiu, wręcz przeciwnie.

[Kermit]

napisze to na przykładzie konia

Moja koleżanka posiada ślepego konia , ten koń chodził normalnie na padok z innymi końmi ale na początku puszczany był sam z czasem koleżanka innego konia zaproponowała żeby puścić je razem i od tamtej pory koń widzący był przewodnikiem tego ślepego zawsze razem więc jeśli chodzi o towarzysza dla twojego ogonka ja bym brała nie zaszkodzi mu a towarzysz na pewno się zorientuje że coś jest nie tak

[Izuiza]

No właśnie już od kilku dni ma towarzysza i widzę, że nie ma problemu z komunikacją z nim Łączenie też gładko poszło, byłam w szoku, trwało to niecały dzień.