
Zakładam galeryjkę moim ślicznym Panom , który w końcu u mnie zagościli.
Po wielu latach różnych zwierzątek(chomiki,rybki,żółw,koszatniczki) moje zafascynowanie szczurami nie minęło,ale przecież szczur w domu, to wstrętne,i ogon taki itd. tak rodzice twierdzili

Ale w końcu ,gdy odeszły moje koszatniczki powiedziałam,że już gryzoni mieć nie będę, minęły może 2 miesiące jak już nie mogłam wytrzymać bez ogonków w domu. Po raz kolejny zaczęły się prośby tym razem o szczura

takie dwa cosie były u mnie w domku

A więc przedstawiam wam.......... Tofika


i Stefana

trafili do mnie wczoraj,a już wyczaiły mój kaptur jako idealną sypialnio -jadalnie

Ogrzewają mi szyjkę, ewentualnie sprawdzają czy aby na pewno żyje i skubią mi uszy

Podróż też świetnie zniosły.
a ja jestem po prostu w nich zakochana po same uszy

Mam nadzieję,że będziecie nas odwiedzać ,a ja postaram się jak najczęściej wstawiać fotorelacje itp.
Ps. przepraszam za jakość zdjec
