W swoim życiu miałam około 15 myszy. W temacie szczurów jestem nowa i z tego co się szybko zorientowałam są bardziej absorbujące, ale też dają o wiele więcej radości:) Do tego stopnia potrzebują uwagi, że pisząc tego posta szczuras podbiegł i podgryzł mnie w najmniejszego palca u stopy, żebym w końcu z nim się pobawiła, a nie tylko ten internet

Pozdrawiam
