Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Napstrykałam parę, dosłownie kilka fotek i jutro zgram i parę wstawię, specjalnie dla xiao.
W moim pokoju są plisowane rolety (taka harmonijka). Helena ubzdurała sobie, że musi, ale to musi za nie wleźć. Więc siedzę sobie spokojnie, patrzę na okno, a zza rolety tylko dupka szczura wystaje, a reszta jest sobie wesoło wciśnięta między szybę a roletę. Niestety, zła matka nie pozwoliła tam siedzieć, za co w odwecie dostała zgryziony hamak, który właśnie naprawia. No bo co w końcu, nawet przez okno w tym domu nie można popatrzeć!
Havoriowe kluchy ♥ Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Obiecane zdjęcia z obiecaną dedykacją dla xiao.
Wczoraj Helena pobiła swój rekord. Nie wiem jakim cudem, ale znalazła wejście na najwyższą półkę w regale, która jest na wysokości ok. 170 cm. Za każdym razem gdy postawiłam ją na ziemi ona znowu tam właziła. Fela jak na razie jeszcze nie osiągnęła takich wysokości, ale jest tylko półkę w tyle.
Havoriowe kluchy ♥ Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Uważam, że osiągnęłyśmy dzisiaj duży sukces - Helenka zjadła dzisiaj u mnie na kolanach kawałek suszonego banana. Zawsze uciekała z jedzeniem, a teraz też miała taką możliwość, ale nie skorzystała. Strasznie się cieszę.
+ Pytanie bonusowe - myślicie, że idzie nauczyć szczura komendy "zostań"? Tak mnie dzisiaj naszło, bo skoro dosyć szybko uczą się przychodzić, szczególnie te towarzyskie, to czy nauczyłyby się też zostawać chociaż kilka sekund w jednym miejscu?
Havoriowe kluchy ♥ Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Nikt tu nie zagląda, ale i tak wypada się odezwać. Tak długo mnie tu nie było, bo po prostu nie mam czasu, sprawdzian za sprawdzianem, padam z nóg i tak wychodzi.
Dziewczyny mam wrażenie, że urosły, mają się świetnie. Jakiś czas temu zrobiłam im przemeblowanie, w weekend może znajdę trochę czasu i postaram się wrzucić zdjęcia.
Havoriowe kluchy ♥ Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Czas znowu ten wątek trochę rozruszać, może na dobry początek trochę zdjęć z wczoraj: Radzę po otwarciu zdjęcia kliknąć "Przejdź do zdjęcia", żeby mieć lepszy widok na całość.
I trochę skoków i nie-skoków:
I coś za co je podziwiam - uwieszają się lub wskakują na przeszkodę z taką gracją, że nie zrzucają belek. Wczoraj Hela usiadła na belkach i wyciągała do mnie łebek po nagrodę.
A na koniec bonus - znajdź szczura.
Urosły mi panny?
Havoriowe kluchy ♥ Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Przedwczoraj wróciłam z 2 tygodniowego obozu. Bałam się, że maluchy mnie nie poznają, ale gdy włożyłam im rękę do klatki i mnie obwąchały widać było, że mnie pamiętają. Helenka mi dała nawet 2 buziaki i dała się zanieść do kuchni siedząc spokojnie na ramieniu, a Felka wyłożyła mi się na 2 minutki na rękach i się trzęsła i chrobotała jak ją drapałam, a nigdy wcześniej tak nie robiła.
Havoriowe kluchy ♥ Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Stwierdziłam, że najwyższy czas zważyć moje kluski (ostatnio ważyłam je 26 czerwca) i od tamtej pory przytyły tylko 1 gram, więc wdaje mi się, że osiągnęły swój rozmiar maksymalny (mają 10 miesięcy i 19 dni).
Felicja - 319 g
Helena - 286 g
Tak z innej beczki ostatnio dosyć poważnie zaniepokoił mnie fakt, że Helena... gryzie! Gdy byłam na obozie moja mama powiedziała, że ugryzła ją do krwi, a jakiś czas temu ugryzła i mnie, na szczęście nie do krwi, jednak dosyć mocno. Nie robiłam wtedy żadnych gwałtownych ruchów, po prostu włożyłam rękę do klatki i chciałam Helkę pogłaskać po głowie (nie spała ani nie jadła) , ale gdy podstawiłam jej rękę pod pysiek, żeby zakomunikować to, że "jestem w klatce", to mnie dziabnęła. Potem się zorientowała chyba, że za mocno ugryzła i zaczęła mnie lizać i wąchać. Czasem zdarzało jej się podgryzać, np. przy podnoszeniu (żeby nie było: nie podnoszę moich szczurów za głowę/ogon/łapy/inne części ciała, tylko biorę pod pachy i podstawiam drugą rękę pod pupę. Helena zawsze była trochę strachliwsza więc podstawiałam jej przed wzięciem na ręce dłoń do obwąchania i prawie nigdy nie łapię jej "od góry"), owszem, ale nie było to jakieś straszne, tylko skubnięcie, dlatego te ostatnie 2 incydenty mnie zaniepokoiły. Zastanawiałam się czy może to być spowodowane tym, że moi rodzice czasem dawali im jakiś smakołyk przez pręty lub wkładali przez nie palce. Nie mogłam ich tego oduczyć, ale teraz już tak nie robią. Jak to się mówi - Polak mądry po szkodzie.
Jakieś rady na gryzący problem Helenki?
PS Fela jest szczurem absolutnie niegryzącym, dlatego też myślałam, że może to po prostu spowodowane przez indywidualny charakter Heleny i zależne od tego czy ma gorszy, czy lepszy dzień. Ona łapie zębami tylko wtedy, gdy się coś od niej chce, sama nigdy nie podbiega i nie gryzie ze złośliwości.
Havoriowe kluchy ♥ Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Dziewczynki zaliczyły przedwczoraj pierwszą wizytę u weta. Fela z powodu łysej plamki pod szyją i łysawych przednich łapek, a Hela przy okazji. Podczas wizyty ujawniony został mały strupek na brzuchu Heli. Dostały Rodikolan i zalecenie, by smarować helowy strupek i felkowe łapki i plamkę jodyną z wodą. Mam nadzieję, że to coś da. Pocieszam się tym, że broją tak jak zawsze.
Havoriowe kluchy ♥ Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.