Psy rasowe i kundelki.
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		Re: Psy rasowe i kundelki.
To pierwsze zdjęcie w zaprzęgu-fenomenalne
			
			
									
						
										
						Re: Psy rasowe i kundelki.
W ostatni weekend Mistrz widział się ze swoją rodzinką. 
Na zdjęciach z siostrą w wieku 8 miesięcy i babcią.
 
 
 
 
 
 
Afera tym razem została w domu ze względu na to, że mama Mistrza ma teraz szczeniaki i nie chcieliśmy jej stresować dwoma obcymi psami.
			
			
									
						
							
Na zdjęciach z siostrą w wieku 8 miesięcy i babcią.
 
  
  
 Afera tym razem została w domu ze względu na to, że mama Mistrza ma teraz szczeniaki i nie chcieliśmy jej stresować dwoma obcymi psami.
9 duszyczek za TM [*]
			
						Re: Psy rasowe i kundelki.
Jak to jest z tymi huskymi, niektóre mają oczy różnego koloru?
			
			
									
						
										
						Re: Psy rasowe i kundelki.
Tak to naturalna cecha tej rasy. Husky mogą mieć oczy niebieskie, brązowe, zielone, złote. Mogą mieć różne, czyli jedno niebieskie, drugie brązowe, lub jedno niebieskie drugie złote, itp. Mało tego jedno oko może mieć dwa kolory, tak jak tutaj:

			
			
									
						
							
9 duszyczek za TM [*]
			
						- 
				EratoTiaTuatha
- Posty: 98
- Rejestracja: wt mar 05, 2013 1:41 pm
- Lokalizacja: Skępe/Toruń
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Bardziej pokręcone oczy mają tylko owczarki australijskie <3
			
			
									
						
										
						- 
				Nakasha
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Piękne!!  
  Cudownie razem wyglądają.
 Cudownie razem wyglądają. 
To i ja się pochwalę stadkiem, z owczarkiem australijskim o pięknych, brązowych oczach. 
 
Nowe zdjęcia psiaków w google albums:
https://picasaweb.google.com/1035938341 ... NCg1ZHksQE
Shira ma już 5,5 miesiąca, ładne rośnie, a jej charakter jest zachwycający. Jest idealna!
   Jest idealna!   dokładnie taka, jak chciałam.
 dokładnie taka, jak chciałam.  
  Ktoś kiedyś powiedział, że mi potrzeba aussie i miał absolutną rację.
 Ktoś kiedyś powiedział, że mi potrzeba aussie i miał absolutną rację.  
			
			
									
						
							 
  Cudownie razem wyglądają.
 Cudownie razem wyglądają. 
To i ja się pochwalę stadkiem, z owczarkiem australijskim o pięknych, brązowych oczach.
 
 Nowe zdjęcia psiaków w google albums:
https://picasaweb.google.com/1035938341 ... NCg1ZHksQE
Shira ma już 5,5 miesiąca, ładne rośnie, a jej charakter jest zachwycający.
 Jest idealna!
   Jest idealna!   dokładnie taka, jak chciałam.
 dokładnie taka, jak chciałam.  
  Ktoś kiedyś powiedział, że mi potrzeba aussie i miał absolutną rację.
 Ktoś kiedyś powiedział, że mi potrzeba aussie i miał absolutną rację.  
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

			
						Za TM: 88 szczurzych duszyczek

- 
				Nakasha
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Oj, coś mi nie wyszło z powiększonymi...





			
			
									
						
							




Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

			
						Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Re: Psy rasowe i kundelki.
https://picasaweb.google.com/1035938341 ... 0948629890 Nalusia jaka strzała lekka, atletyczna, świetna jest.  A szczenior aussie rozczulający. A ON... taki w moim typie, ostatnio dużo myślę nad ON-kiem dla siebie w przyszłości. Nie lubię tych długowłosych, ciężkich ON-ków, wolę te lżejsze, szczególnie z typowo linii użytkowych.
 A szczenior aussie rozczulający. A ON... taki w moim typie, ostatnio dużo myślę nad ON-kiem dla siebie w przyszłości. Nie lubię tych długowłosych, ciężkich ON-ków, wolę te lżejsze, szczególnie z typowo linii użytkowych.
			
			
									
						
							 A szczenior aussie rozczulający. A ON... taki w moim typie, ostatnio dużo myślę nad ON-kiem dla siebie w przyszłości. Nie lubię tych długowłosych, ciężkich ON-ków, wolę te lżejsze, szczególnie z typowo linii użytkowych.
 A szczenior aussie rozczulający. A ON... taki w moim typie, ostatnio dużo myślę nad ON-kiem dla siebie w przyszłości. Nie lubię tych długowłosych, ciężkich ON-ków, wolę te lżejsze, szczególnie z typowo linii użytkowych.9 duszyczek za TM [*]
			
						- 
				EratoTiaTuatha
- Posty: 98
- Rejestracja: wt mar 05, 2013 1:41 pm
- Lokalizacja: Skępe/Toruń
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Linie użytkowe.. *.* Uwielbiam ONy starego typu, marzy mi się bardzo taki kiedyś, ale to już jak będę w pełni na swoim  Póki co mam spanielkę do kochania i moją pierwszą sunię, mieszańca pudla do... hmm, też kochania, ale takiego "mimo wszystko", bo staruszka z wiekiem zrobiła się przeokropna z charakteru
 Póki co mam spanielkę do kochania i moją pierwszą sunię, mieszańca pudla do... hmm, też kochania, ale takiego "mimo wszystko", bo staruszka z wiekiem zrobiła się przeokropna z charakteru  Ale co tam, należy się jej na stare lata
 Ale co tam, należy się jej na stare lata  
 
Nakasha, gratuluję psiaków, przepiękne wszystkie co do jednego
			
			
									
						
										
						 Póki co mam spanielkę do kochania i moją pierwszą sunię, mieszańca pudla do... hmm, też kochania, ale takiego "mimo wszystko", bo staruszka z wiekiem zrobiła się przeokropna z charakteru
 Póki co mam spanielkę do kochania i moją pierwszą sunię, mieszańca pudla do... hmm, też kochania, ale takiego "mimo wszystko", bo staruszka z wiekiem zrobiła się przeokropna z charakteru  Ale co tam, należy się jej na stare lata
 Ale co tam, należy się jej na stare lata  
 Nakasha, gratuluję psiaków, przepiękne wszystkie co do jednego

- 
				Nakasha
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Nemo i Nala są chudzi, ale ja się już po prostu poddałam i nie próbuję ich utuczyć. Dostają dużo karmy, dodatkowo polewam im olejem z oliwek i ryb na zmianę. NN mimo tego jedzą... średnio. Za to Shira wsuwa wszystko co widzi, jak odkurzacz.  więc uznałam, że dopóki NN są zdrowi, nie muszą mieć tłuszczu, skoro nie chcą.
 więc uznałam, że dopóki NN są zdrowi, nie muszą mieć tłuszczu, skoro nie chcą.
A tak oprócz wagi, oboje mają lekką budowę. Mi też nie podobają się ciężkie, szerokie ONki, wolę lżejsze typy. Chociaż mój to wygląda jak szkielet z sierścią. to wspaniałe psy, tylko trzeba wybrać dobrą hodowlę lub adoptować odpowiedniego psa. Ja już wiem, że zawsze jakiś ONek z nami będzie.
 to wspaniałe psy, tylko trzeba wybrać dobrą hodowlę lub adoptować odpowiedniego psa. Ja już wiem, że zawsze jakiś ONek z nami będzie.  Tylko na pewno NIE z linii użytkowej.. owszem, te psy są często mniejsze i mają proste zady, ale mają też ogromny pęd do pracy, a ja wiem, że nie byłabym w stanie tego zapewnić w takiej ilości, jakiej użytek potrzebuje.
 Tylko na pewno NIE z linii użytkowej.. owszem, te psy są często mniejsze i mają proste zady, ale mają też ogromny pęd do pracy, a ja wiem, że nie byłabym w stanie tego zapewnić w takiej ilości, jakiej użytek potrzebuje.
Za to są w Polsce hodowle ONków typu staroniemieckiego, zdecydowanie są warte uwagi.
			
			
									
						
							 więc uznałam, że dopóki NN są zdrowi, nie muszą mieć tłuszczu, skoro nie chcą.
 więc uznałam, że dopóki NN są zdrowi, nie muszą mieć tłuszczu, skoro nie chcą.A tak oprócz wagi, oboje mają lekką budowę. Mi też nie podobają się ciężkie, szerokie ONki, wolę lżejsze typy. Chociaż mój to wygląda jak szkielet z sierścią.
 to wspaniałe psy, tylko trzeba wybrać dobrą hodowlę lub adoptować odpowiedniego psa. Ja już wiem, że zawsze jakiś ONek z nami będzie.
 to wspaniałe psy, tylko trzeba wybrać dobrą hodowlę lub adoptować odpowiedniego psa. Ja już wiem, że zawsze jakiś ONek z nami będzie.  Tylko na pewno NIE z linii użytkowej.. owszem, te psy są często mniejsze i mają proste zady, ale mają też ogromny pęd do pracy, a ja wiem, że nie byłabym w stanie tego zapewnić w takiej ilości, jakiej użytek potrzebuje.
 Tylko na pewno NIE z linii użytkowej.. owszem, te psy są często mniejsze i mają proste zady, ale mają też ogromny pęd do pracy, a ja wiem, że nie byłabym w stanie tego zapewnić w takiej ilości, jakiej użytek potrzebuje.Za to są w Polsce hodowle ONków typu staroniemieckiego, zdecydowanie są warte uwagi.

Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

			
						Za TM: 88 szczurzych duszyczek

- 
				EratoTiaTuatha
- Posty: 98
- Rejestracja: wt mar 05, 2013 1:41 pm
- Lokalizacja: Skępe/Toruń
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Znamy takie psy  Jak im tak dobrze, to niech robią co chcą, zawsze powtarzam że pies jak będzie głodny, to zje
 Jak im tak dobrze, to niech robią co chcą, zawsze powtarzam że pies jak będzie głodny, to zje  
 
Fakt, to mnie właśnie powstrzymuje przed liniami użytkowymi. Szczególnie że sama nie jestem typem jakoś niezwykle aktywnym. Jeśli już będę na pewno szukała psa ze starszych linii, ale owczarki staroniemieckie zupełnie do mnie nie przemawiają. Było nie było to jednak inna rasa. Ale w jednym się z Wami nie zgodzę, osobiście najbardziej uwielbiam ONy o grubych, mocnych kościach. Może dlatego że mam już lekką paranoję na tle tego, że co widzę ONa gdzieś na mieście to dysplazja, często poważna (jak widać gołym okiem z drugiego końca ulicy, co jest z psem nie tak to już dla mnie przechodzi ludzkie pojęcie) i uparcie szukam psów które oprócz "ładnie" wyglądają też "zdrowo" I żeby nie było, dopóki nie jest to etap na którym zwierz trze dupką o ziemię to mi się te opadające zady bardzo podobają, ale pod warunkiem że pies jest zdrowy. Jak powiedziałaś - ważne żeby wybrać dobrą hodowlę
 I żeby nie było, dopóki nie jest to etap na którym zwierz trze dupką o ziemię to mi się te opadające zady bardzo podobają, ale pod warunkiem że pies jest zdrowy. Jak powiedziałaś - ważne żeby wybrać dobrą hodowlę 
			
			
									
						
										
						 Jak im tak dobrze, to niech robią co chcą, zawsze powtarzam że pies jak będzie głodny, to zje
 Jak im tak dobrze, to niech robią co chcą, zawsze powtarzam że pies jak będzie głodny, to zje  
 Fakt, to mnie właśnie powstrzymuje przed liniami użytkowymi. Szczególnie że sama nie jestem typem jakoś niezwykle aktywnym. Jeśli już będę na pewno szukała psa ze starszych linii, ale owczarki staroniemieckie zupełnie do mnie nie przemawiają. Było nie było to jednak inna rasa. Ale w jednym się z Wami nie zgodzę, osobiście najbardziej uwielbiam ONy o grubych, mocnych kościach. Może dlatego że mam już lekką paranoję na tle tego, że co widzę ONa gdzieś na mieście to dysplazja, często poważna (jak widać gołym okiem z drugiego końca ulicy, co jest z psem nie tak to już dla mnie przechodzi ludzkie pojęcie) i uparcie szukam psów które oprócz "ładnie" wyglądają też "zdrowo"
 I żeby nie było, dopóki nie jest to etap na którym zwierz trze dupką o ziemię to mi się te opadające zady bardzo podobają, ale pod warunkiem że pies jest zdrowy. Jak powiedziałaś - ważne żeby wybrać dobrą hodowlę
 I żeby nie było, dopóki nie jest to etap na którym zwierz trze dupką o ziemię to mi się te opadające zady bardzo podobają, ale pod warunkiem że pies jest zdrowy. Jak powiedziałaś - ważne żeby wybrać dobrą hodowlę 
- 
				Nakasha
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Dysplazja nie zależy od grubości kości, szerokości klatki piersiowej, itp.  Tak samo jak silne kątowanie nie przekłada się jednoznacznie na dysplazję. Co się przekłada to na pewno nadwaga, która obciąża stawy. ONek moich rodziców, pies szeroki, silny, niski, krępy, ma bardzo mocne kątowanie i dysplazję. A mój jest średniej wysokości, smukły, lekki, ma słabe kątowanie i dysplazji nie ma. Kątowanie to kwestia gustu - ale moim zdaniem pies, który sadzi zadem po ziemi i nie daje rady normalnie biegać zdrowy nie jest. Wolę psy o słabym kątowaniu, dlatego wybrałam Nemo.
 Tak samo jak silne kątowanie nie przekłada się jednoznacznie na dysplazję. Co się przekłada to na pewno nadwaga, która obciąża stawy. ONek moich rodziców, pies szeroki, silny, niski, krępy, ma bardzo mocne kątowanie i dysplazję. A mój jest średniej wysokości, smukły, lekki, ma słabe kątowanie i dysplazji nie ma. Kątowanie to kwestia gustu - ale moim zdaniem pies, który sadzi zadem po ziemi i nie daje rady normalnie biegać zdrowy nie jest. Wolę psy o słabym kątowaniu, dlatego wybrałam Nemo.  Lubię psy wysokie, silne, mogą mieć masę mięśni i trochę tłuszczyku, ale nie lubię niskich, przysadzistych, szerokich i z nisko osadzonym tyłkiem.
 Lubię psy wysokie, silne, mogą mieć masę mięśni i trochę tłuszczyku, ale nie lubię niskich, przysadzistych, szerokich i z nisko osadzonym tyłkiem. 
			
			
									
						
							 Tak samo jak silne kątowanie nie przekłada się jednoznacznie na dysplazję. Co się przekłada to na pewno nadwaga, która obciąża stawy. ONek moich rodziców, pies szeroki, silny, niski, krępy, ma bardzo mocne kątowanie i dysplazję. A mój jest średniej wysokości, smukły, lekki, ma słabe kątowanie i dysplazji nie ma. Kątowanie to kwestia gustu - ale moim zdaniem pies, który sadzi zadem po ziemi i nie daje rady normalnie biegać zdrowy nie jest. Wolę psy o słabym kątowaniu, dlatego wybrałam Nemo.
 Tak samo jak silne kątowanie nie przekłada się jednoznacznie na dysplazję. Co się przekłada to na pewno nadwaga, która obciąża stawy. ONek moich rodziców, pies szeroki, silny, niski, krępy, ma bardzo mocne kątowanie i dysplazję. A mój jest średniej wysokości, smukły, lekki, ma słabe kątowanie i dysplazji nie ma. Kątowanie to kwestia gustu - ale moim zdaniem pies, który sadzi zadem po ziemi i nie daje rady normalnie biegać zdrowy nie jest. Wolę psy o słabym kątowaniu, dlatego wybrałam Nemo.  Lubię psy wysokie, silne, mogą mieć masę mięśni i trochę tłuszczyku, ale nie lubię niskich, przysadzistych, szerokich i z nisko osadzonym tyłkiem.
 Lubię psy wysokie, silne, mogą mieć masę mięśni i trochę tłuszczyku, ale nie lubię niskich, przysadzistych, szerokich i z nisko osadzonym tyłkiem. 
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

			
						Za TM: 88 szczurzych duszyczek

- 
				Nakasha
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

			
						Za TM: 88 szczurzych duszyczek

- 
				EratoTiaTuatha
- Posty: 98
- Rejestracja: wt mar 05, 2013 1:41 pm
- Lokalizacja: Skępe/Toruń
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Oczywiście że nie zależy, tak naprawdę to co jest ważne to odpowiednia hodowla i przede wszystkim badania, bo są i takie "jeżdżące zadem po ziemi" psy które nie tylko są zdrowe, ale poruszają się pięknie. Tak jak mówiłam, to taka moja mała paranoja z tą dysplazją że boję się zbyt dużego kątowania. Dla mnie oba te psiaki są piękne i nie jestem w stanie stwierdzić jednoznacznie, który typ mi się bardziej podoba, ale też żaden nie jest tym moim wytęsknionym ideałem na który mam marne szanse bo nikt już takich psów (prawie) nie hoduje - dla mnie największym marzeniem w kwestii ONów są psy z lat '50-'80


Wielkie, wilczaste, jasne przede wszystkim, o ogromniastych głowach i jeszcze większych uszach <3 Nie wspominając już o tym że to właśnie tamte psy z dawnych lat były dla mnie ideałem ONa z charakteru, oczywiście nie umniejszając wszystkim innym ONkom 
 
A propos ONów o dziwnych umaszczeniach - co sądzicie o owczarkach Panda? x3
			
			
									
						
										
						

Wielkie, wilczaste, jasne przede wszystkim, o ogromniastych głowach i jeszcze większych uszach <3 Nie wspominając już o tym że to właśnie tamte psy z dawnych lat były dla mnie ideałem ONa z charakteru, oczywiście nie umniejszając wszystkim innym ONkom
 
 A propos ONów o dziwnych umaszczeniach - co sądzicie o owczarkach Panda? x3
- 
				Nakasha
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Psy rasowe i kundelki.
Oj, takich psów to się chyba teraz w Polsce nie dostanie....
Jeszcze filmik.
http://www.youtube.com/watch?v=L_r1eqY_ ... e=youtu.be
Gdzieś pod koniec widać, jak Shira potrafi się odgryźć, gdy Nemo przesadza z intensywnością zabawy/dominowania/gnębienia. Nala totalnie daje się gnębić, nawet Shirze i nawet jeśli Shira wcale jej gnębić nie chce, a np. po prostu idzie obok. Za to moja aussie maltretować się nie daje - jej "dość" znaczy dość. A jak Nemo tego nie respektuje, to Shira potrafi pokazać zęby i szczekać, tak, że nawet on jej odpuszcza. Wygląda na to, że rośnie mi beta stada.
 A jak Nemo tego nie respektuje, to Shira potrafi pokazać zęby i szczekać, tak, że nawet on jej odpuszcza. Wygląda na to, że rośnie mi beta stada. 
			
			
									
						
							Jeszcze filmik.

http://www.youtube.com/watch?v=L_r1eqY_ ... e=youtu.be
Gdzieś pod koniec widać, jak Shira potrafi się odgryźć, gdy Nemo przesadza z intensywnością zabawy/dominowania/gnębienia. Nala totalnie daje się gnębić, nawet Shirze i nawet jeśli Shira wcale jej gnębić nie chce, a np. po prostu idzie obok. Za to moja aussie maltretować się nie daje - jej "dość" znaczy dość.
 A jak Nemo tego nie respektuje, to Shira potrafi pokazać zęby i szczekać, tak, że nawet on jej odpuszcza. Wygląda na to, że rośnie mi beta stada.
 A jak Nemo tego nie respektuje, to Shira potrafi pokazać zęby i szczekać, tak, że nawet on jej odpuszcza. Wygląda na to, że rośnie mi beta stada. 
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

			
						Za TM: 88 szczurzych duszyczek

















