przejechał go samochód...
Nikita był dachowcem, sam sobie wybrał dom, przychodzil kiedy chcial, robił co chciał - BYŁ WOLNY

Teraz jest w niebie, z moją Blanusią, mam nadzieje, że sie polubili...
Na zawsze w naszych sercach,
[*]
Moderator: Junior Moderator