Szczurki a osoba chora umysłowo

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Jamnik
Posty: 67
Rejestracja: sob paź 20, 2012 5:07 pm
Lokalizacja: Łódź

Szczurki a osoba chora umysłowo

Post autor: Jamnik »

Mój brat cioteczny co prawda z nami nie mieszka, ale szczególnie w lato często nas odwiedza. Zdiagnozowano u niego autyzm.
Często krzyczy, rzuca przedmiotami(rzadziej), uderza w meble (klatka, biurko, ściana, komputer, cokolwiek) kiedy jest zły. Gdy nie chce widzieć np cioci to potrafi ją uderzyć.
Gdy szczurki będą na wybiegu na pewno nie pozwolę mu wejść do pokoju - nie chcę, żeby któregoś złapał mocniej(nigdy nie miał kontaktu z gryzoniem i mógłby złapać go trochę za mocno(nawet jak głaszcze zwierzaki to widać, że nie wie jak mocno można)) albo nie daj losie zdeptał. Mimo wszystko, czy przeraźliwe krzyki i czasem uderzanie w coś będą bardzo stresowały szczurki? Na pewno tak, ale w jakim stopniu szczurki są wytrzymałe na to? Postaram się, żeby brat chodził stosunkowo rzadko albo chociaż w dobrym humorze, ale nie zawsze tak się dzieje.
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy mu coś wpadnie do głowy i się zdenerwuje. Czasem jest spokojny, a czasem od razu jak wejdzie to wpada w histerię.
Jak bardzo to będzie stresujące, i jeśli to się musi dziać - nie powiem cioci "nie przychodź do nas do domu bo biedne szczurki się boją", to dość chamskie - to co jaki czas maksymalnie, żeby szczurki mogły "ochłonąć"? Albo czy przyzwyczają się po jakimś czasie do niego?
Ze mną Raven, Algernon oraz Innis od 15/05/2020

W sercu Edwin i Everard [*]
Awatar użytkownika
xkuubi
Posty: 386
Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
Numer GG: 28198941
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: Szczurki a osoba chora umysłowo

Post autor: xkuubi »

Póki nie będzie zbliżał się do klatki to nie powinnaś się przejmować. Szczurki na codzień wystawiamy na hałasy(np głośna muzyka). Nie sądzę, aby w jakimś stopniu zwróciły uwagę na to co się dzieje poza klatką.
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy :)
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil
[*][/size][/color]
sisay
Posty: 185
Rejestracja: ndz gru 30, 2012 12:47 am
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Szczurki a osoba chora umysłowo

Post autor: sisay »

Mam syna z autyzmem i drugiego który ma 3,5 roku (ich zachowania można porównać :P ) i zapewniam Cię że zwierzętom jest obojętne jak się ludzie zachowują, dopóki nie są krzywdzone.
Już nie poszukuję samiczki dumbo rex w kolorze czarnym! :D Dziewczynki http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39979

TRIK - Szkolenie psów w Gliwicach: www.szkolenie-gliwice.pl
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Szczurki a osoba chora umysłowo

Post autor: akzi »

mi się osobiście wydaje że dla takiej osoby kontakt ze szczuraczkiem może byc bardzo terapeutyczny, możesz powiedzieć nie dotykaj a pozwól szczurkowi po tobie pochodzić, jak przychodzi do ciebie brat a boisz się ze otworzy sam klatkę możesz na ten czas ją zabezpieczać dodatkowo, żeby nie mógł sam wyjąć tylko pod twoją opieką.
musisz mu pokazać przyzwyczić, nie wiem jak bardzo jest chory czy uważa jak się do niego mówi i czy rozumie ale z tego co wiem da się :)
myślę że jak ktoś coś rzuci lub krzyknie nie powinno się nic stać ale zanim to się stanie szczury muszą być już jakiś czas u ciebie muszą same oswoić się z miejcem w jakim sa by czuły się bezpiecznie, wtedy nawet krzyk czy mocne łupnięcie nie powinno ich aż tak przestraszyć, same muszą sie czuć jak u siebie,
oczywiście jak 1 dnia przyniesiesz szczury i twoj brat odrazu zacznie niewiadomo co wyczyniac możesz się spodziewać ze ogony nie chętnie beda wychodzić bo poprostu bedą się bały, jezeli będą oswojone z tobą z miejscem w jakim są myślę ze nie bedzie problemu :)
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
Jamnik
Posty: 67
Rejestracja: sob paź 20, 2012 5:07 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Szczurki a osoba chora umysłowo

Post autor: Jamnik »

Rozumie co się do niego mówi. Na pewno na swój sposób kontakt z nowym zwierzęciem będzie dla niego terapeutyczny, nauczy się obchodzić z delikatniejszym zwierzakiem niż kot czy pies(mimo napadów złości i agresji jakoś nigdy nie skrzywdził zwierzęcia... raz uderzył kota, ale potem go przepraszał i głaskał, i nie było to jakoś silne - widać, że nie ma w intencji robienia krzywdy)
W takim razie po dostaniu szczurków poproszę ciocię, żeby przez jakiś czas do pełnego oswojenia szczurków nie przychodziła z nim:)
Dzięki Wielkie.
Ze mną Raven, Algernon oraz Innis od 15/05/2020

W sercu Edwin i Everard [*]
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”