Szczur zaczal gryzć
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Szczur Gryzie
Hej wszystkim.Ja rowniez mam problem z moim szczurkiem(samczykiem).Bardzo bym chciala,zebyscie mi cos poradzili.Otoz,moj szczurek,ktorego nabylam ze sklepu zoologicznego nie chce sie ze mna oswoic.Wczesniej mial kontakt z ludzmi(byl oswojony z pewna panie-wlascicielka sklepu).Nie moge z klatki wyciagac mu golymi rekami miski z klatki,a tymbardziej glaskac go,bo zaraz gryzie,jezeli juz,to tylko w rekawicach.Jest juz dorosly(ma ok.8-9 miesiecy).Nie moge mu tez dawac jedzenia z reki,bo rowniez gryzie(choc probowalam tylko dwa razy;za pierwszym razem wzial smakolyk z wyprostowanej dloni bez jej 'uszkodzenia',ale za drugim razem ugryzl).Wyglada to tak,jak by mial jakis uraz do rak,jak by sie ich bal,nie lubil ich.Kiedy otworze drzwiczki klatki i podkladam kolana,to on bardzo niepewnie wchodzi na nie i zaraz spowrotem ucieka do klatki.Mam go od niecalego miesiaca,mowie do niego spokojnie przez caly czas,zeby oswoil sie z moim glosem.Juz po kilkudniowym jego pobycie w moim domu wsadzilam mu kawalek swetra,ktory specjalnie nosilam przez caly dzien,tak aby oswoil sie z moim zapachem,ale to nic nie zdzialalo.Chcialam tez zapytac Was,dlaczego nieraz,kiedy wejde do pokoju i zawolam mojego szczurka po imieniu,to on podchodzi do krat,podnosi pyszczek i wezszy?Czy w ten sposob sie cieszy?
Takze bardzo prosze Was o rady.JAK OSWOIC DOROSLOEGO,NIECO AKRESYWNEGO SZCZURKA?
Takze bardzo prosze Was o rady.JAK OSWOIC DOROSLOEGO,NIECO AKRESYWNEGO SZCZURKA?
Re: Szczur Gryzie
Myślę że on łapie cię nie specjalnie, pewnie ręka dawała mu tylko jedzenie .
ciężko mu się u ciebie zaadoptowac skoro zabrałaś go z jego miejsca od jego stada i wgl jest teraz sam jak palec
musisz mu znaleźć po 1 towarzysza bo szczury same być NIE MOGĄ
są silnie stadne i żeby rozwijac sie prawidłowo muszą mieć towarzysza tej samej płci.
po 2 , załuż bluzę i wsadz go pod nią, niech siedzi. jak najczęściej miej z nim kontakt. przekupuj go smakołykami, dawaj z otwartej ręki wtedy ciężko bedzie cię dziabnąć.
boi sie otoczenia nie zna go, jak by miał towarzysza osmielił by go i razem podbijały by twoj pokój a tak, jest sam boi się ..
ciężko mu się u ciebie zaadoptowac skoro zabrałaś go z jego miejsca od jego stada i wgl jest teraz sam jak palec
musisz mu znaleźć po 1 towarzysza bo szczury same być NIE MOGĄ
są silnie stadne i żeby rozwijac sie prawidłowo muszą mieć towarzysza tej samej płci.
po 2 , załuż bluzę i wsadz go pod nią, niech siedzi. jak najczęściej miej z nim kontakt. przekupuj go smakołykami, dawaj z otwartej ręki wtedy ciężko bedzie cię dziabnąć.
boi sie otoczenia nie zna go, jak by miał towarzysza osmielił by go i razem podbijały by twoj pokój a tak, jest sam boi się ..
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Szczur Gryzie
[quote="akzi"]
po 2 , załuż bluzę i wsadz go pod nią, niech siedzi. jak najczęściej miej z nim kontakt. przekupuj go smakołykami, dawaj z otwartej ręki wtedy ciężko bedzie cię dziabnąć.
Najgorsze jest to,ze on mi sie pewnie nie da wziac,musialabym sprobowac w rekawicach,ale i tak by mnie uharatal.A co,jesli on bedac pod bluza zacznie mnie gryzc przez bluzke w brzuch?Kly ma straszne,dlatego tak obawiam sie jego ugryzienia,poza tym juz nie raz mnie dziabnal do krwi.:)Smakolyki daje mu z otwartej reki.Na otwarta,wyprostowana dlon klade smakolyk,otwieram drzwiczki od klatki i czekam az podejdzie i sobie go wezmie(zrobilam tak za pierwszym razem).Nie wiem,jak to zrobic?Wziac go na rece na sile i wrzucic pod bluze?:)Bo w golych rekach na pewno tego nie zrobie,pogryzlby mnie strasznie....
Co do towarzystwa,to wiem,ze szczurki sa zwierzatkami stadnymi,ale moja mama nie godzi sie na drugiego ogonka.Porozmawiam jeszcze z mama,ale pewnie sie nie zgodzi.....
po 2 , załuż bluzę i wsadz go pod nią, niech siedzi. jak najczęściej miej z nim kontakt. przekupuj go smakołykami, dawaj z otwartej ręki wtedy ciężko bedzie cię dziabnąć.
Najgorsze jest to,ze on mi sie pewnie nie da wziac,musialabym sprobowac w rekawicach,ale i tak by mnie uharatal.A co,jesli on bedac pod bluza zacznie mnie gryzc przez bluzke w brzuch?Kly ma straszne,dlatego tak obawiam sie jego ugryzienia,poza tym juz nie raz mnie dziabnal do krwi.:)Smakolyki daje mu z otwartej reki.Na otwarta,wyprostowana dlon klade smakolyk,otwieram drzwiczki od klatki i czekam az podejdzie i sobie go wezmie(zrobilam tak za pierwszym razem).Nie wiem,jak to zrobic?Wziac go na rece na sile i wrzucic pod bluze?:)Bo w golych rekach na pewno tego nie zrobie,pogryzlby mnie strasznie....
Co do towarzystwa,to wiem,ze szczurki sa zwierzatkami stadnymi,ale moja mama nie godzi sie na drugiego ogonka.Porozmawiam jeszcze z mama,ale pewnie sie nie zgodzi.....
Re: Szczur Gryzie
Nie jestem tu ekspertem od szczurków, ale ja nie wkładałabym go sobie pod bluzę zanim się nie oswoi Sam pewnie byłby spanikowany. Odpowiadam w tym temacie ponieważ też miałam szczurka, który do nas trafił jak miał pół roku i był nieoswojony. Był też głuchy. Nie mógł mieć towarzysza, bo był bardzo agresywny, ale to też może było do przeskoczenia tylko doświadczenia nam brakowało niestety. Pisałam tu o nim. Wszyscy baliśmy się go, bo strasznie gryzł jak sie tylko zbliżyło do klatki, ale do dzisiaj żałujemy, że nie próbowaliśmy. Pod koniec jego smutnego życia wystawiłam na środek pokoju klatkę, otworzyłam i po chwili wyszedł. Chodził spokojnie i dotykany wcale tak ostro nie reagował na dotyk tylko był tym trochę przestraszony. Nie wiem czy w ten sam dzień czy na drugi nawet wzięlismy go na ręce i okazało sie, że nikogo nawet nie miał ochoty gryźć, a głaskany usnął na rękach. Nie był już młody więc może też dlatego już nie taki agresywny, ale czytałam wcześniej tu na forum, że szczur może gryźć w klatce bo broni swojego terytorium, a poza klatką już nie. Spróbujcie, bo szkoda szczurków Powodzenia
Ja się do tego nie nadaję.
Re: Szczur Gryzie
Ok,cos pobrubujemy.:)Oswoi sie na pewno,tylko on pewnie potrzebuje troszeczke wiecej czasu,moze dlatego,bo jest juz doroslym szczurkiem,a jak kazdemu wiadomo,dorosle zwierzaczki troche dluzej i trudniej sie oswajaja.:)Dziekuje wszystkim za pomoc.:]
Szczurek gryzie do krwi !!!
Mam 2 szczurki dumbo , rodzeństwo ok. 3 miesięczne jeden Rico drugi Skipper . Rico od początku był taki spokojny ani razu jeszcze mnie nie ugryzł ( mam je od 7 dni ) a Skipper już od drugiego dnia zaczął gryźć ( pierwszego ich nie wyciągałam ) na początku tylko podskubywał później zaczął gryźć do krwi. Gryzie gdy wkładam ręke do klatki ale też gdy jest poza nią ( np. dzisiaj ) tylko jak go dotkne to on już łepek odwraca i gryzie . ja nwm co robić . czytałam żeby go przewrócić na plecy . ale za cholere go nie przewróce bo jak próbowałam to zaś mnie użarł . .. pomocy ?!
- Wilczek777
- Posty: 533
- Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Szczurek gryzie do krwi !!!
Szczurki nie są jeszcze oswojone z Tobą. Jest multum tematów o sposobach oswajania ogonków i warto je przeczytać dokładnie. Ważne jest też z jakiego źródła masz szczury.
Re: Szczurek gryzie do krwi !!!
Też mi się tak wydaje. Wystarczy troszkę poczekaćWilczek777 pisze:Szczurki nie są jeszcze oswojone z Tobą. Jest multum tematów o sposobach oswajania ogonków i warto je przeczytać dokładnie. Ważne jest też z jakiego źródła masz szczury.
Życzę powodzenia.
Trudne oswajanie gryzących szczurków...
Swoje szczury mam od połowy czerwca. Są to dwa śliczne samczyki Dumbo, Edwin i Ignacy. Chciałabym aby były oswojone jak moje poprzednie szczury, ale nie da się... Co prawda same biorą ode mnie płatki, karmiłam je jogurtem z łyżeczki, ale kiedy chcę wziąć je na ręce boleśnie gryzą, uciekają i piszczą. Jak mam je oswoić?
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Re: Trudne oswajanie gryzących szczurków...
Jest parę kwestii, które trzeba rozwinąć. W jakim są wieku? Czy są z zoologa, czy innego miejsca, gdzie mogłyby zrazić się boleśnie do brania na ręce? I wreszcie, czy jesteś pewna, że nie są z tobą oswojone?
Słowo"Oswojenie" jest pojęciem nieostrym, czyli nie ma wyraźnie zarysowanej definicji. Nie da się określić granicy między stanem oswojenia i nieoswojenia. Zwierze może być już zaznajomione ze swoją klatką, z pewnymi sytuacjami, miejscami i osobami ogólnie, ale wystarczy, że coś nowego zajdzie, może wzbudzić niepokój. Np. jeśli nie akceptuje brania na ręce, nie znaczy, że nie akceptuje ciebie, jeśli swobodnie biega przy tobie i na tobie.
Jeśli Edwin i Ignacy tak bardzo nie lubią brania na ręce, pójdź na kompromis i nakłoń ich, by sami na ciebie weszli. Podstaw rękę schowaną w rękawie przy klatce i ich zawołaj. I koniecznie nagródź smakołykiem, gdy im się uda. Jeśli nie masz umówionego zawołania, na które przybiegają, najpierw najlepiej nauczyć ich tego- zawsze, gdy przyniesiesz im coś do jedzenia, daj ten głos (ich imiona, cmoknięcie, co tam chcesz), szybko skojarzą, że zawołanie oznacza coś pozytywnego.
Słowo"Oswojenie" jest pojęciem nieostrym, czyli nie ma wyraźnie zarysowanej definicji. Nie da się określić granicy między stanem oswojenia i nieoswojenia. Zwierze może być już zaznajomione ze swoją klatką, z pewnymi sytuacjami, miejscami i osobami ogólnie, ale wystarczy, że coś nowego zajdzie, może wzbudzić niepokój. Np. jeśli nie akceptuje brania na ręce, nie znaczy, że nie akceptuje ciebie, jeśli swobodnie biega przy tobie i na tobie.
Jeśli Edwin i Ignacy tak bardzo nie lubią brania na ręce, pójdź na kompromis i nakłoń ich, by sami na ciebie weszli. Podstaw rękę schowaną w rękawie przy klatce i ich zawołaj. I koniecznie nagródź smakołykiem, gdy im się uda. Jeśli nie masz umówionego zawołania, na które przybiegają, najpierw najlepiej nauczyć ich tego- zawsze, gdy przyniesiesz im coś do jedzenia, daj ten głos (ich imiona, cmoknięcie, co tam chcesz), szybko skojarzą, że zawołanie oznacza coś pozytywnego.
Ze mną: Jakub i Mieszko.
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Mój szczurek mocno gryzie do krwi
Mam od niecałego tygodnia szczurka samczyka 5-miesięcznego
Na początku bardzo się bał, teraz jednak jest już w miarę opanowany gdy widzi rękę a wręcz ciekawski bardzo. Problem tkwi w tym , że często mocno gryzie. Jak mam smakołyka na dłoni to wejdzie na nią łapkami, weźmie powoli smakołyka i jest ok. Ale kiedy np dam mu dłoń bez jedzonka mocno gryzie (często do krwi). Jak się go smyra po grzbiecie to zazwyczaj nie reaguje, ale jak odwróci główkę by powąchać to już po chwili jest znów ugryzienie. Ciężko mi przez to nawiązać z nim kontakt nie mówiąc żeby go wyjąć i puścić.
Ps: jestem tu nowa, to mój pierwszy szczurek. Piszę bo nie chcę popełniać błędów i robić szczurkowi krzywdę mam nadzieję, że pomożecie i będziemy z moim Bolusiem najlepszymi przyjaciółmi ))
Na początku bardzo się bał, teraz jednak jest już w miarę opanowany gdy widzi rękę a wręcz ciekawski bardzo. Problem tkwi w tym , że często mocno gryzie. Jak mam smakołyka na dłoni to wejdzie na nią łapkami, weźmie powoli smakołyka i jest ok. Ale kiedy np dam mu dłoń bez jedzonka mocno gryzie (często do krwi). Jak się go smyra po grzbiecie to zazwyczaj nie reaguje, ale jak odwróci główkę by powąchać to już po chwili jest znów ugryzienie. Ciężko mi przez to nawiązać z nim kontakt nie mówiąc żeby go wyjąć i puścić.
Ps: jestem tu nowa, to mój pierwszy szczurek. Piszę bo nie chcę popełniać błędów i robić szczurkowi krzywdę mam nadzieję, że pomożecie i będziemy z moim Bolusiem najlepszymi przyjaciółmi ))
Re: Mój szczurek mocno gryzie do krwi
po 1 szczury sa bardzo stadne i w tym moze lezec problem zajrzyj do naszego dzialu adopcyjnego http://szczury.org/viewforum.php?f=163 i pzygarnij swojemu szczurkowi towazysza tej samej plci
Moje kochane ogonki;) http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40758
Za Tęczowym Mostkiem: Albi [*][/color]
- Morgana551
- Posty: 1177
- Rejestracja: ndz kwie 21, 2013 4:38 pm
Re: Mój szczurek mocno gryzie do krwi
Bawi się. Zabawa polega na tym, że szczurki z sobą biegają, iskają się, przewracają nawzajem. Twój szczurek nie ma innego do zabawy ma tylko Ciebie (w sumie tylko Twoją dłoń) i jakoś chce zastąpić towarzysza. Jednak tak się nie da. Szczurki muszą mieć kolegę tej samej płci. Adoptuj drugiego ogonka to zobaczysz, że zachowania obecnego ulegnie zmianie.
Ze mną: Elmo, Blue, Hektor, Tyrion, Aslan, Theron SR, Memfis ZR, Frodo, Snow i Hades
Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523
Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523
- szczurolap
- Posty: 153
- Rejestracja: czw maja 08, 2008 2:34 pm
- Lokalizacja: Mulhouse
Re: Szczur zaczal gryzć
Hello, ja też się dorzucam do problemu. Ostatnio przygarnęłam 3 chłopaków, 2 maluchy (prawie 3 miechy) i Hank, miesięcy 5. O ile chłopcy są przekochani, to Hank jest gorszy niż niejedna humorzasta baba. Czasami daje się głaskać i kochać bez żadnego problemu, by po chwili rzucić się na moją rękę po to by mnie zranić. W klatce się rzuca jak sprzątam półki i koszyki (więc robię to jak jest na wybiegu, a na zewnątrz kiedy dotykam jego pleców (albo tak po prostu, bo mu się rocket mode włączył). Próbowałam dominacji, zamykania go w transporterze po solidnym opieprzu i wypchałam klatkę połową mojej garderoby, ale to wszystko na nic. Jest spokój na chwilę, by przy następnej okazji znów zatopić kły w mojej biednej rąsi Jakieś pomysły? Ogólnie to miły facet, całkiem odważny i ciekawski, nie chciałabym mu jajek ucinać... ^^
- Morgana551
- Posty: 1177
- Rejestracja: ndz kwie 21, 2013 4:38 pm
Re: Szczur zaczal gryzć
Jeżeli ma 5 miesięcy jego zachowanie prawdopodobnie jest spowodowane burzą hormonalną jaka przypadana ten wiek u samców.
Jedynym wyjściem jest kastracja.
Jedynym wyjściem jest kastracja.
Ze mną: Elmo, Blue, Hektor, Tyrion, Aslan, Theron SR, Memfis ZR, Frodo, Snow i Hades
Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523
Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523