Paint it Black
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Paint it Black
O proszę, dzisiejsze golenie
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Paint it Black
A kto go tak ogolił, heheheheh?
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Re: Paint it Black
Zostało na poprzedniej stronieArau pisze:To jest po prostu niebywałe, jak Bubuś z naładowanego testosteronem terrorystę, zmienił się w szczura absolutnie proludzkiego. I to bez jajcięcia!
Bracia się coś tłuką od wczoraj. Sprzeczki bywają często i są normalne, ale podczas regularnej bitwy na zęby i pazury interweniuję. Wcześniej w ferworze walki bym oberwała po rękach. Teraz nie. Mimo, że założyłam z zaskoczenia Bubusiowi pełen chwyt na brzuch i przewaliłam na plecy, to ten zamarł i ani pisnął. Schował zęby, wypluł kępkę futra brata, która utkwiła mu między siekaczami i cierpliwie przeszedł "przegląd" w celu zlokalizowania obrażeń. Dzisiaj to samo. Awantura kilkuminutowa, czarna kula futra odbija się od prętów i koszyczków, na moje "EJ!", nie reaguje - ot, wojna pełnowymiarowa. Podchodzę, spokojnie otwieram drzwiczki, chwytam rozjuszoną, piszcząco-skrzeczącą, nabitą zębami i pazurami kupę futra i odrywam od siebie - spokój momentalny. Tylką łypią na siebie groźnie.
Nie wiem o co im poszło, ale mamy mały kryzys
A Alek ma piękną łysinę na mózgownicy
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
-
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Paint it Black
Sama slodycz !! Jest boski !! I jak kocha Panią swoja rozczulajace zazdroszcze ! Kawał szczura i jaki uczuciowy mężczyzna prosze wymiziać chłopakówArau pisze:http://www.youtube.com/watch?v=eLBuUNsM ... e=youtu.be - A to mój nabuzowany testosteronem szczur - morderca... Głasku, głasku, lizu, lizu...
Re: Paint it Black
Zostałam ponownie pogryziona przez Belzebuba
Szczur był na tyle bezczelny, że, zamiast poprawić bliznę na lewym nadgarstku, to dostałam po prawym. Dla równego rachunku.
Jadłam kanapkę. Pyszną. Z szyneczką. "Wsiową" wędzoną szyneczką. Przybiegł gnojek i wyniuchał. A jak wyniuchał, to kręci mi kółka, obrót za obrotem, bo tego nauczyłam gnoje. Serce zmiękło, dostał kawałeczek. Mało. Pachnie. Ja mam więcej.
Szyneczka była wędzona w sznureczkach. I taki sznureczek mi się zaplątał w kanapce. Wzięłam sznureczek ze sporym kawałkiem szyneczki i daje tańcującemu szczurowi - "masz, urwij sobie". Mój błąd. Urwać? Zapewne z drugiej strony sznureczka jest najlepsze. Był. Mój biedny nadgarstek.
Zębiska wbiły się niemal do mięsa (mojego).
W szoku patrzyłam na ranę szarpaną. Bubuś patrzył na szynkę.
Dopiero po minucie, kiedy szok minął, ruszyłam ręką i trysnęła krew. Och szlag.
Nauczona poprzednim doświadczeniem (dla przypomnienia - testosteron + czekolada, oczywiście Belze), natychmiast ruszyłam do łazienki, obmyłam, odkaziłam wodą utlenioną i Rivanolem, a plastrami złapałam skórę tak, żeby zamknąć ranę. Blizna będzie, ale niewielka.
Szanowny Książę Ciemności dostał w tyłek i poszedł do klatki... na pół godziny. Jestem za miękka. TŻ'towi powiedziałam dopiero po trzech dniach, bo zauważył ranę.
Pointa, drodzy czytelnicy - burza hormonów, to jedno. Jedzenie to drugie. Szczur, nawet najukochańszy, dla smakołyka, jest zdolny do wszystkiego...
Sama sytuacja nie zmienia faktu, że mój Bubuś, to kochany szczur - lizawka. Byłam na Niego zła, ale szybko mi przeszło, kiedy przy głaskaniu spojrzał na mój nadgarstek z miną "ojej, co ci się stało?" i wylizał mnie dokładnie, wtulając się do mojej dłoni. W klatce kiedy go głaszczę przez pręty, to dosłownie mlaszcze! Woła o to, żeby podsunąć mu drugi palec do lizania!
Więcej nadgarstków nie mam, więc mam nadzieję, że to ostatni wybryk mojego "dzikusa"
Szczur był na tyle bezczelny, że, zamiast poprawić bliznę na lewym nadgarstku, to dostałam po prawym. Dla równego rachunku.
Jadłam kanapkę. Pyszną. Z szyneczką. "Wsiową" wędzoną szyneczką. Przybiegł gnojek i wyniuchał. A jak wyniuchał, to kręci mi kółka, obrót za obrotem, bo tego nauczyłam gnoje. Serce zmiękło, dostał kawałeczek. Mało. Pachnie. Ja mam więcej.
Szyneczka była wędzona w sznureczkach. I taki sznureczek mi się zaplątał w kanapce. Wzięłam sznureczek ze sporym kawałkiem szyneczki i daje tańcującemu szczurowi - "masz, urwij sobie". Mój błąd. Urwać? Zapewne z drugiej strony sznureczka jest najlepsze. Był. Mój biedny nadgarstek.
Zębiska wbiły się niemal do mięsa (mojego).
W szoku patrzyłam na ranę szarpaną. Bubuś patrzył na szynkę.
Dopiero po minucie, kiedy szok minął, ruszyłam ręką i trysnęła krew. Och szlag.
Nauczona poprzednim doświadczeniem (dla przypomnienia - testosteron + czekolada, oczywiście Belze), natychmiast ruszyłam do łazienki, obmyłam, odkaziłam wodą utlenioną i Rivanolem, a plastrami złapałam skórę tak, żeby zamknąć ranę. Blizna będzie, ale niewielka.
Szanowny Książę Ciemności dostał w tyłek i poszedł do klatki... na pół godziny. Jestem za miękka. TŻ'towi powiedziałam dopiero po trzech dniach, bo zauważył ranę.
Pointa, drodzy czytelnicy - burza hormonów, to jedno. Jedzenie to drugie. Szczur, nawet najukochańszy, dla smakołyka, jest zdolny do wszystkiego...
Sama sytuacja nie zmienia faktu, że mój Bubuś, to kochany szczur - lizawka. Byłam na Niego zła, ale szybko mi przeszło, kiedy przy głaskaniu spojrzał na mój nadgarstek z miną "ojej, co ci się stało?" i wylizał mnie dokładnie, wtulając się do mojej dłoni. W klatce kiedy go głaszczę przez pręty, to dosłownie mlaszcze! Woła o to, żeby podsunąć mu drugi palec do lizania!
Więcej nadgarstków nie mam, więc mam nadzieję, że to ostatni wybryk mojego "dzikusa"
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Paint it Black
Tak, tak. U mnie Czmyś i Człap mieli tak samo. Człowiek to przyjaciel, wspaniała sprawa, ale jednak JEDZONKO to sprawa o wiele wspanialsza, bo dająca się skonsumować.
Łakomstwo to grzech, ale dający się wybaczyć. Bubuś nie chciał ugryźć Ciebie - na pewno był bardzo rozczarowany, gdy zamiast szynki poczuł zwykły ludzki nadgarstek Wygłaszcz szczura (tylko bez szynki w ręku) i niech szybko Ci się zagoi
Łakomstwo to grzech, ale dający się wybaczyć. Bubuś nie chciał ugryźć Ciebie - na pewno był bardzo rozczarowany, gdy zamiast szynki poczuł zwykły ludzki nadgarstek Wygłaszcz szczura (tylko bez szynki w ręku) i niech szybko Ci się zagoi
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Paint it Black
Dokładnie! Jak można tak bezczelnie oszukać szczura?valhalla pisze:Bubuś nie chciał ugryźć Ciebie - na pewno był bardzo rozczarowany, gdy zamiast szynki poczuł zwykły ludzki nadgarstek
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Paint it Black
Czasem tak już jest, że łakomstwo przesłania rozumek.
Oby Ci się szybko zagoił nadgarstek
Oby Ci się szybko zagoił nadgarstek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Paint it Black
No cóż, tacy dranie są najsłodsi Niby się wkurzasz na gnojka, ale za chwile dostrzegasz jaki jest kochany i słodki że z gniewu wpadasz prosto w stan "żygam tęcza"
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Paint it Black
To ile jedzą moje potwory przechodzi ludzkie pojęcie... A ile srają!
Nie wiem, czy nie zmienić im karmy na coś co mniej polubią
Ogólnie od paru ładnych miesięcy są na Labo. Z tym, że pełna miseczka starczała im na jakieś 3 dni. A teraz... na noc O.o Dosłownie, sypię wieczorem, a rano spoglądają na mnie dwa smętne kołeczki z dna... Zakamuflowanej karmy na wojnę nigdzie nie znalazłam. Głodzone nie są, mają zawsze pod dostatkiem, a wiadomo, że od czasu do czasu wpadnie gerberek, warzywko, kurczaczek, orzeszek, jakaś kolba...
A do kuwety robią po tym żarciu z górką... Nie nadążam sprzątać. Czy to normalny objaw "dziadzienia" ?
Nie wiem, czy nie zmienić im karmy na coś co mniej polubią
Ogólnie od paru ładnych miesięcy są na Labo. Z tym, że pełna miseczka starczała im na jakieś 3 dni. A teraz... na noc O.o Dosłownie, sypię wieczorem, a rano spoglądają na mnie dwa smętne kołeczki z dna... Zakamuflowanej karmy na wojnę nigdzie nie znalazłam. Głodzone nie są, mają zawsze pod dostatkiem, a wiadomo, że od czasu do czasu wpadnie gerberek, warzywko, kurczaczek, orzeszek, jakaś kolba...
A do kuwety robią po tym żarciu z górką... Nie nadążam sprzątać. Czy to normalny objaw "dziadzienia" ?
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Paint it Black
Nie wiem, czy dziadzienia. Raczej objaw pełnej młodości.
Moje też jedzą i srają i coraz bardziej!!!!!
Marcelek mój zaczął takiej wielkości bobki robić, jak ważył 900 g a nie raptem pół kilo...
Moje też jedzą i srają i coraz bardziej!!!!!
Marcelek mój zaczął takiej wielkości bobki robić, jak ważył 900 g a nie raptem pół kilo...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Paint it Black
Niektórzy twierdzą, że na granulatach szczury więcej srają.
U mnie Labo zdawał egzamin, ale nie przyniósł oczekiwanych efektów - szczury tyły mimo odpowiedniego dawkowania
U mnie Labo zdawał egzamin, ale nie przyniósł oczekiwanych efektów - szczury tyły mimo odpowiedniego dawkowania
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Paint it Black
Zdaje się, że szczur powinien jeść dziennie 5g na każde 100g szczura. Ja moim daję tak na oko i zazwyczaj zostaje następnego dnia, czasem mniej, czasem więcej.
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Paint it Black
hmm, może po troszeczku zmniejszaj ilośc karmy Póki mają dobrą przemianę materii to co zjedza to.. wydala ale z wiekiem może być różnie żeby się nie rozpasly chłopaki
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Paint it Black
Eh, biedne te moje chłopy, zaniedbywane... TŻ wyjechał do Dojczlandii, a mnie się akurat tak ułożył grafik, że ciągle dwunastki i nie ma kto gnojków wymiziać i wypuścić... Tylko wieczorkiem, póki nie padnę na twarz...
Za to odbijam sobie na przyjemnościach - gotować nie będę, bo po co. Moja dieta składa się z moich ulubionych, najbardziej śmierdzących smakołyków - cebularzu, korniszonach, rybie wędzonej i sałatce krewetkowej Wszytkiego na co TŻ się krzywi i nie chce koło mnie spać - teraz mogę bezkarnie! *niah niah niah*
Za to odbijam sobie na przyjemnościach - gotować nie będę, bo po co. Moja dieta składa się z moich ulubionych, najbardziej śmierdzących smakołyków - cebularzu, korniszonach, rybie wędzonej i sałatce krewetkowej Wszytkiego na co TŻ się krzywi i nie chce koło mnie spać - teraz mogę bezkarnie! *niah niah niah*
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...