Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Dzisiaj rano kobieta w moim wyrku Majka znalazła sobie tajne wyjście z klatki i wędrowała pod kołdrą. Fajnie jak tak tupie obok.
Myszka cały czas sie smarka W czwartek na Redlowie jest dr Hania, zaszczurzona wetka, to zabiorę Myszkę. Wczesniej są inne wetki, ale wolę iść do dr Hani.
Co mnie oprócz tego martwi, to to że zalęgły mi się karaluszki w pokoju :< Chyba weekend spędzę na odsuwaniu mebli, z których większośc jest na styk.
Karaluchy mogą się zdarzyc wszędzie i trudno je wytępić, ale nigdy ich nie było, są od jakiś kilku tygodni. Szykuje się porządne wypucowanie pokoju, odgracenie i koniecznie przejrzenie otwartej karmy.
Internet twierdzi, ze moje robalki to nie karaluchy . Na szczęscie! Zresztą, niby jak, bo mieszkam w "bliżniaku", pokój na piętrze, w reszcie domu są i nagle u mnie?
Są bardziej okrągłe ( karaluchy sa podluzne), może to te co się panoszą w karmie? Szczuractwo u mnie wrzuca jedzonko za biurko i szafkę, albo jakaś karma trefna była ?
W każdym razie nie są to karaluszki i gruntowne sprzątanie i wypsikanie kątów jakimś detergentem powinno pomóc.
Ojej, a co takiego się u Was zalęgło ! jak do karalucha podobne to spore ?...
Najlepiej chyba prawidłowo zidentyfikować robala, odnaleźć czym się żywi i zlikwidować źródło.
A ogoniaste się robactwem nie interesują ? (bo i je możnaby też nasłać )
Myszce ślę głaski na przegonienie wszelkich katarów i innych ropnych spraw. Niech się trzyma mała i sił wiosennych nabiera
To malutkie robactwo, może 3 mm, lekko okrągłe, brązowe i nie ma trąbki jak wołki
Podejrzewam, że żywi się tym, co szczuractwo wywali za biurko :< Albo raczej wciska między biurko a ścianę, a tam często po prostu nie przyuważę. Jest jeszcze opcja, że przylazło z karmą, bo wszoły też mi sie chyba przypałętały z karmą.
I od nas głaski oraz po całusie, niech Myszka przestanie być "pociągająca inaczej" i nabierze rumieńców z tym wiosennym ez.
A robactwo, jak to nie jakieś pluskwy, na pewno uda się łatwo wyeliminować
Kiedy będą znowu jakieś foty?
Połowa pokoju sprzątnieta. Specjalnie polazlem do Biedronki po jakiś pryskacz anty kurzowy. Kiedys miałem piankę Pronto do mebli- jak napsikałem w kąty to na kilka lat wytrułem mole. W tej chwili mój pokój przypomina szczurzy domek. Tylko nasikane nie jest ;p
nie wiem czy cokolwiekz tych fotek bedzie, bo jak przejrzałem, to większość robiona na trybie "dzieci i zwierzeta" jest zamazana. Ale w końcu udało mi sie odkryć Auto + lampa błyskowa, i okazało się , ze samo wyczuwa makro i mam kilka zdjęć z wczoraj, które sa wyrazne.
No, ale po co odpalić tutorial do aparatu.
Aha, i 2 kable ( do TV i przedłużacza) mam zezarte az do poprzerywanych kabli miedzianych. na szczescie TV i przedłuzacz jest tylko do Plejki ( Plejka nie ruszona), a TV to stary kineskop. Ale nie wiem czy działa, za to wiem co te kajtki robiły na gigantach :/
Woda z miodem + Sinlac = mega słodkie lepiszcze, które Myszka uwielbia.
Myszka łasuszek
Wróg zidentyfikowany, rozgromion zapewne niebawem będzie
Szczuraki, ostrożnie z kablami zwłaszcza sieciowymi, to bardzo niebezpieczna zabawa jest Całusy!
Na szczęscie komputer jest w innym pokoju, a róg pokoju, gdzie jest plejka, należał do ulubionych kryjówek. Pewnie dlatego, ze miałem tam worek z materiałami, i sa tam fajne półki, i można się schować za złożoną wełną.
Jak ostatnio przeglądałem tę siatkę z materiałami, to na samym dole była przegryziona, a w środku podziurawiony TShirt, który nie wiem czemu tam był
No, ale co zrobić...
Wywaliłem całą paczkę suszonych ziół/traw/kwiatków, bo do niej mam podejrzenia, ze mogły być z pasożytem. Oczywiście, niekoniecznie, ale ...Jako, ze była wsypana do reszty zwykłej karmy, to wybrałem z tego orzeszki i suszone warzywa i owoce. A reszta do kosza.
Te muesli kupiłem w 3miejskiej Karina Zoo, musze przyznać, ze od niedawna zmienili asortyment na duzo większy, i na razie nie trafiłem na mole. Może dlatego, że pojawiła sie ich nowa hurtownia, więc może ten sklep, gdzie kupowałem teraz ma karmę z nowej hurtowni ( czyli z czystego magazynu bez moli).
Chociaz, jak teraz patrzę, to ta nowa hurtownia to jest dyskont http://www.zookarina.pl/s/market_chwaszczyno
Mijam go codziennie do pracy, znaczy sie trzeba zajrzeć i sprawdzić czy nei mają taniej
Jak wszyscy dobrze wiedzą, makaron i wszelkie wilgotne/mokre jedzonka są najsmaczniejsze jak sie je wcześniej ukryje w kuwecie ze żwirkiem.
Czy coś robię żle ...?
Wreszcie jakies fotki wrzucę. Najbardziej nie cierpię kopiowania tych linków z photobucketa :< tym bardziej, zę teraz trzeba całe linki kopiować, nie da sie podmienić tylko numeru zdjęcia.
Zdjęcia rożne rózniaste, odatowane, o róznych porach dnia i nocy
Co do robaczków. tak, znalazlem żródło Cały herbatnik i kilka szczurzych chrupek wrzucone za biurko, tak że nie było widać z góry i zakleszczone , ze nie spadlo na podlogę. Mam duże cięzkie biurko i ranty są półokrągłe, więc jak coś tam szczurkom wpadlo to już nie dały rady wyciągnąć
Robalki nie pojawiły się więcej.
Koniec z jedzeniem na wynos!