Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
smeg nie podam nazwy gdyż to nie tylko wina mleka ale moja. Dlaczego? Zbyt intensywna zmiana mleka to raz a dwa TŻ mi się nie przyznał że jak byłam na wychodnym to mleko dość długo zostawił na blacie kuchennym a nie w lodówce, a z racji tego iż intensywnie wtedy gotował to nie do końca wie co się z nim działo. Znając jego możliwości to nawet mogło mu tam coś nieodpowiedniego skapnąć. Mleko wylane i niech tak zostanie. Antyreklama nic tu nie da, mleko jest polecane i niech tak zostanie. 90% mojej pewności iż zawiniliśmy my (w końcu 4dni na tamtym mleku było normalne). Kluseczka na moich kolanach jest teraz najważniejsza. Ona i te dwa urwipołcie na kanapie
Ps:O sytuacji "popsucia" mleka dowiedziałam się dziś rano, TŻ wczoraj "nie miał serca" powiedzieć mi co się działo w niedzielę.
To nie wina mleka, ani Twoja... One potrzebowały matki - szczurzej matki, szczurzego mleka, ciepła i opieki.. Niestety właśnie tak zwykle to się kończy. Niby wszystko ok, aż nagle bez powodu maluszki odchodzą. Jak już pisałam, nie wiem czy komukolwiek się udało
... ale trzymałam kciuki, wątek śledziłam i jak wielu miałam cichą nadzieję... że może tym razem.
Dziękuje za kciuki i pomoc. Może gdyby... tego typu wątpliwości jeszcze jakiś czas będą mi się kołatać po głowie lecz muszę być silna-w końcu nadal mam jeszcze dwa 3 miesięczne urwisy (gdzie jeden właśnie próbuje mi wypić cały sok ze szklanki). 15 dni- tyle Mała Dama była z nami.