Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)

[IHime]

Koronny dowód, że dziewczyny mają u Was jak... pączki w maśle.

[zocha]

O ja Cie... jakie zdolne dziewczyny, tak się zapakować Co za miny, cudne

Buziaki dla Was!

[unipaks]

Na weekend zostawiłyśmy nasze kochane baby z panem; mąż w domu był dopiero popołudniami i z relacji wynikało, że dziewczynki troszkę to przeżyły. Podobno tuliły się do siebie wszystkie trzy, nie wyłączając białej Miki... w jednym hamaczku w otwartej klatce! Kiedy wracał, musiał im z nawiązką wynagradzać to porzucenie przez rodzinę. Nocą zaś wszystkie po kolei sprawdzały, czy aby na pewno pan im z łóżka nie znikł, uszata Muffina oczywiście po swojemu zalegała mu na klacie, więc pod moją nieobecność nie bardzo się wyspał.
Wrzuciłam trochę fotek z łazikowania

Puma po szybkim rekonesansię w transporterze:
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0379-1.jpg


Trzeba teraz bystro spojrzeć przed siebie:


w lewo i w prawo


Można wyjść!


Muffina tymczasem zasiedziała się w kartoniku, potem doszła do wniosku, że może warto się
rozejrzeć



http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0386-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0389-1.jpg

Mika długo wahała się, "czy jest bezpiecznie", zanim zdecydowała się zajrzeć do środka.... następnie nie była przekonana, czy nie lepiej byłoby już tam zostać


- Wyjść - nie wyjść..?
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0392-1.jpg

- Nic mnie tam nie zje..?

- Czy aby na pewno..?

- Chyba nie...

- Można wyjść..! (w całej okazałości )


Muffinka.... cóż: - taka jestem biedna zagubiona sierotka, niech ktoś się mną zaopiekuje..



http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0411-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0405-1.jpg


Mika bawiła się w "chowanego"...

...czaiła się po kątach

... albo wdzięczyła po swojemu
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0458-1.jpg


Muffina podglądała czasem ,co porabiają inni , czasem zaś udawała baletnicę na palcach:



http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_0433.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0437-1.jpg


- Kto powiedział, że tu się NIE DA wejść..?


Hmm... nie będziemy zdradzać, czyje to nadobne tyły...


Dziewczyny pozdrawiają!

[zocha]

w lewo i w prawo

jak na przejściu dla pieszych

http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 7.jpg.html wygląda jakby miała za chwilę zamknąć właz
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 8.jpg.html mina pierwsza klasa

Cudne te Wasze dziewczyny

[Magdonald]

Ilekroć zaglądam do Twojego tematu, zawsze widzę tu "moje" szczurki

Na tym zdjęciu Muffinka wygląda kompletnie jak Szarlotka, do tego obie takie słodkie (dosłownie) mają imiona
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 1.jpg.html

Za to Mika to druga Śnieżynka. Chyba faktycznie albinoski mają tendencję do tycia, grubaski Pozdrowienia dla Twoich panienek!

[Megi_82]

http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 1.jpg.html - no sama nie wiem, powdzięczyć się, czy skromnie oczęta spuścić

Szczurki tęsknią za opiekunami, nikt mi nie powie, że jest inaczej A szczególnie, jak nieprzyzwyczajone siedzieć same Moje panny przyjmują chodzenie do pracy za rzecz normalną, mimo, że mąż pracuje na różne zmiany, ale jak gdzieś po pracy wyjdziemy na godzinę! Powitanie, jakbyśmy zostawili nie wiadomo na jak długo
wygłaszcz swoje piękności od nas

[ol.]

Przy najprostrzych czynościach potrafisz, Uni, uchwycić wyjątkową ekspresyjność dziewczynek:
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 9.jpg.html jedo uszko w jedną stronę, drugie w drugą, nosek szyka trzeciej - pełna nawigacja wywiadowcza włączona !
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 9.jpg.html Muffinka na rekonesansie zwarta i czujna
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 8.jpg.html wdzięczność szczurka aż po czubki białaskowych paluszków

Idę o orzeszka, że przynajmniej jedne z czmychających nóżek są Muffinkowe !

[unipaks]

Zocha, dziękujemy!
Magdonald, też to zauważyłaś?

Idę o orzeszka, że przynajmniej jedne z czmychających nóżek są Muffinkowe !

Ol, po czym poznałaś?

Dziewczyny skomplementowane, wygłaskane i dziękują

Jak ostatnio baby leniwe jakieś były i rozlazłe, to im dla podkręcenia ochoty na ruch rozmieściłam w zakamarkach "kartonowa" połówki ugotowanych ziaren cieciorki (wszyscy rodzinnie uwielbiamy, tylko rozpieszczonej Muffince trzeba skórki pościągać, bo w gardziołko królewnę drapią ).
Między innymi kilka z nich wrzuciłam do wnętrza malutkiego drewnianego domku, licząc na to, że Mika, będąca akurat blisko, ośmieli się zajrzeć do środka te parę razy. Białaska ma we zwyczaju brać kąsek i zaraz potem wycofuje się w bezpieczne dla konsumpcji miejsce, teraz jednak, zwąchawszy większą ilość przysmaku, wlazła tam caluteńka, wypełniając ciasno wnętrze swoją uroczą osóbką, i poczęła jeść.
Na ten moment trafiła Muffina, zlokalizowawszy nęcący zapach dobywający się z drewnianego pojemnika. Odnotowując z niezadowoleniem fakt zablokowania dostępu przez biały zadek koleżanki, spróbowała wejść górnym otworem - niestety choć mała, to zbyt krągłe kształty nie pozwoliły. Na dole Puma uwijała się żwawo i widać było, że próżno tam liczyć na sukces (Muffina należy do tych, którym często zdarza się zasypiać gruszki w popiele ). Obeszła więc pudełeczko z jednej strony, potem z drugiej, wreszcie - zdesperowana i oburzona próbą wykluczenia jej z biesiady - zaatakowała z impetem główne wejście, nierozerwalnie w owym momencie związane z nadobnymi tyłami ucztującej, zaskakując białaskę tak, że biedaczce prawie udało zrobić trzeci otwór. W środku się zakotłowało, po czym uszaty najeźdźca wycofał się rakiem z bronionej widać zaciekle fortecy...
Parę fotek z tego:

- No pusuń się... - Może górą?

http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0484-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0483-1.jpg


Atak frontalny Muffiny (zwróćcie proszę uwagę, są DWA ogonki); Uszatej w środku jakby się coś oberwało od Miki, albo po prostu z niezadowoleniem myje pyszczek:




http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0480-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0481-1.jpg


Niepocieszona Muffinka odchodzi, a na kolejnej fotce w wejściu pojawia się białaska z miną: - Żarcia będę bronić, póki się da! (Przyjrzyjcie się uważnie tym porzeczkowym, teraz złowieszczo wyglądającym oczom uroczej na co dzień białaski: to oczy mordercy..!




http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0485-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0486-1.jpg


W pustym domku pojawia się spóźniona Puma, by zastać jedynie nikły zapach cieciorki :



http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0488-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 0489-1.jpg

Ostatnio zauważyliśmy, że dziewczyny są mocno zaintrygowane zapachem naszej skóry po basenie ; codziennie wąchają nas z ogromną fascynacją, ale Muffinka to już przegięła i zaczęła mnie poszczypywać ząbkami... po całym ciele, nieprzyjemnie i bez miłosierdzia. Nic nie pomagało napominanie, w rezultacie o pierwszej w nocy trafiła do klatki niestety. A kiedy kwadrans później dwie pozostałe zaczęły z piskiem naparzać się za wersalką, dołączyły do uszatej.
Do 5-tej rano, kiedy to mąż doprowadzony telepaniem się klatki wstał i otworzył im dźwierze, spałam jak niemowlę...

Mika oraz "pączki w maśle" (IHime: ) pozdrawiają!

[Magdonald]

Magdonald, też to zauważyłaś?

Nie da się nie zauważyć

Puma skrada się jak prawdziwa puma!

A basen przecież pachnie... chlorem? Naprawdę tak je to intryguje? Aż ciężko uwierzyć

[ol.]

Uni, po brzuszku !

A cóż to za budka jest ? Może jeszcze ptaszkami pachniało dlatego pod takim oblężeniem ?
Muffinka atakowała dzielnie, ale jak z wewnątrz wyjrzała Mika nie było wątpliwości czyje to włości Mina sroga że ho ho i postawa respekt budząca

Uni, a wiesz co to może być w wykonaniu Muffinki ? - po SPA należy się akupunktura !

[zocha]

Dziewczyny jak zwykle czarują swoją osobą
A budka jak magiczna wygląda, wszystkie wchodzą i wychodzą po kolei

Głaski dla dziewczynek

[IHime]

Dramat i grecka tragedyja po prostu, wojna o złotą... cieciorkę (mniam!).

[Megi_82]

Co to za malutki domeczek?

[unipaks]

Z tego domku korzystała kiedyś panna z mojego avataru, nie czuć go ptaszkami
Co do zapachów jeszcze - tak, baby najwyraźniej zaintrygowane są wonią chloru z basenów... to niezdrowa i nieprzyjemna dla mnie fascynacja; nie pomaga dokładny prysznic ani balsamy

Dziś na fotkach wylegująca się na mnie Muffinka

[emi2410]

Boziu, jak słodko!