![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ale wracając do meritum, dzisiaj zauważyłem że obie mają chrostki (nie plamy) na ogonie oraz uszach, ponadto na skórze zauważyłem pasożyty nie są to pchły lecz takie małe rude/jasnobrązowe coś no i niestety jajeczka na sierści. Dodam że nie gubią sierści ani nie mają wyjedzonych gołych plam.
Jesteście w stanie mi coś doradzić odnośnie tych pasożytów i chrostek ? Ewentualnie doradzić dobrego weta w Krakowie ?