Gwiazdkowa Ekipa - koniec szczurzej przygody

[Eve]

Sama nie biegła, razem przez most szły .. jak zwykle .. w stadzie.

[emi2410]

Ech... Czas się zbierać do kupy.

Stadko mieszka w Jenny. I bardzo im ta klatka pasuje. I mi też. Straszne GMR mnie męczy. Nie dziwię się sama sobie, z 8 ogonów nagle zrobiło się 6... Dlatego mniejsza klatka mówi mi STOP. Ale i tak bardzo mnie dotknęły ostatnie straty, dlatego musi być chwila odpoczynku. Tym razem rozsądek wygrywa.

Postanowiłam sprawić kilka prezentów zwierzakom (po tym jak spłacę nową klatkę), szykuję się do kupna drapaka dla kici:
http://ani-life.pl/images/an024/pic4.jpg
Mini drapaka dla szczurasów na wybiegi:
http://ani-life.pl/images/an009/4.jpg
Super mega wypasioną kuwetę dla kici (ale to już pewnie dalsza przyszłość ):
http://store.petsupplies.pl/produkt/186 ... QUICK_SIFT

No i na pewno jeszcze dużo rzeczy wymyślę.

A z wieści innych - proszę o kciuki. Jutro szykują się nam dwa zabiegi. Butki i Batki. Chorobówki dziś muszę przygotować dla Czarnulek kochanych. Strasznie się denerwuję. Ale wszystko musi się udać.

[Sky]

Na pewno będzie dobrze! Trzymam kciuki.

A ten mały drapak dla szczurów na wybieg super pomysł.

[unipaks]

Emi, przykro mi z powodu odejścia również Buni... Niech jej tam będzie dobrze po drugiej stronie [*]
Jutro oczywiście kciuki będą zaciśnięte!

[Bratka.a10]

Świetne są te drapaczki! A tak kuweta.. Łooł, pierwszy raz widzę taką
Jak tam?

[emi2410]

Dziuby po zabiegach.
Batka jak się okazało miała jeszcze coś bardzo brzydkiego przyłączonego do środka. Operacja długa, już zaszywana była, a tu takie coś... Krwi trochę straciła.
Butka miała trzy jakieś ropne zmiany, trzy cięcia, a jeszcze nam zasnąć nie chciała.
Czekamy na wybudzenie. Kciuki trzymać.

[Bratka.a10]

Kciuki są cały czas!!

[emi2410]

Zapomniałam dodać - Batkowe szycie było 4 mm od cewki moczowej. Strach był czy będzie mogła siusiać.

No i już się budzą.

[gabka]

Super ucałuj krupinki :*

[emi2410]

Panienki sobie wypoczywają, ładnie się wszystko goi. Teraz na dwa dni jesteśmy u rodzinki, więc się kiszą w transporterach, chcę im zrobić wybieg, ale one mają mnie gdzieś i śpią. W sumie nawet lepiej, niech odzyskują siły i szybko się zrastają.
Jutro (właściwie dziś ) na kontrolę.
Butek śpi, Batkę właśnie upominam ("Przestań się harnasić głuptasie!"), a ona nadal swoje. Wielce obrażona, ze ją wyjęłam wcześniej na kolanka pomiziać teraz robi mi na złość.

No i... chyba się domyszam. Jeszcze nic pewnego, ale możliwe, ze zamieszkają u nas dwa albinoski.
Taaaaak, spełnię swoje marzenie i nazwę myszy Srul i Sraluch!

[emi2410]

Na razie nie zamieszkają, musiałam zrezygnować. Głupio tak i przykro, ale wszystko jest nie tak jak powinno. Wyjechać, odpocząć, jak najdalej stąd - tego mi trzeba. Odpoczynku. Zarówno fizycznego jak i psychicznego. Baterie padły, trzeba naładować.

Obiecuję, że jak stanę na nogi zrobię sesję wszystkim dziubkom.

[Yen]

Życzę szybkiego ładowania baterii... Może farby? mi malowanie pomaga

[emi2410]

Chętnie wypróbuję wszystko, byleby pomogło. Tylko u mnie wyglądało by to tak, że chlapałabym tą farbą wszędzie na około żeby się wyżyć. ;]

Dziś rano zastałam Bucię schowaną między warstwami podkładu higienicznego, całą w białym pyłku...

[emi2410]

Dziś będzie sesja Gwiazdkowa. Ale najpierw...
But mi się dławił, na szczęście sytuacja opanowana. Batka chrumkoli, ale i tak idziemy na kontrolę do weta w tygodniu. Toffiaczek nasz ma guzka, ale nie operujemy, nie jest on duży, nie przeszkadza jej, a boję się zabiegu, bo wiek już zaczyna być po niej widać. Młode szaleją, Lusia robi fikołki jak zobaczy muchę. No i ogólnie jakoś leci.

A teraz fotkiii!

Bucia - 2 lata, 24 dni - w przeliczeniu ma 62 lata


Batmanka - 2 lata, 24 dni - w przeliczeniu ma 62 lata


Oliwka - 1 rok, 4 miesiące, 10 dni - w przeliczeniu ma 40 lat


Cyniuszek - 11 miesięcy, 25 dni - w przeliczeniu ma 29 lat


Lusia - 1 rok, 8 miesięcy, 4 dni - w przeliczeniu ma 50 lat


Toffie - ok. 2 lata i 8 miesięcy - w przeliczeniu ma 77 lat


Pozdrowienia i buziaki z Gwiazdkowa! Dobrej nocy.

[Bratka.a10]

O jakie słodziaki!
Matko jak ja uwieelbiam Lusię, rozpływam się
Wymiziaj cały zwierzyniec!