Po 2 latach Niuniuś także przegrała :(

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Po 2 latach Niuniuś także przegrała :(

Post autor: Nathan »

Wczoraj, tj. 18 lipca 2013 roku odeszła ode mnie Niunia - mamusia "ślicznych laleczek", czarno-białe Dumbo. Miała ponad dwa lata i nigdy wcześniej na nic nie chorowała. Dostała silny udar mózgu, była sparaliżowana, ledwo chodziła i oddychała. Ostatnią jej potrawą była kostka ze świeżego ogórka, której nie zjadła do końca, mimo że za tym przepadała. Jej moment odejścia to dokładnie punkt godziny 18.00. Byłem przy niej do końca jej dni, można śmiało powiedzieć, że umierała mi na rękach. Jest to dla mnie jak zwykle bardzo bolesne, bo nie znoszę pożegnań, tym bardziej że pół roku temu chowałem Cypiska. Pamiętam, jakby to było wczoraj, chwilę gdy wstępując do sklepu zoologicznego, uległem jej urokowi przyglądając się terrarium ze szczurami. Niunia zachowywała się jak dziecko, które prosi o to, by podnieść je na ręce. Poza tym, miała nadgryzione prawe uszko, więc pomyślałem, że inne szczury musiały jej dać nieźle w kość. Wyszedłem na chwilę, zaś po głębszym przemyśleniu wróciłem po nią, by ją przygarnąć. Nie pochwalam kupowania szczurów w zoologach, ale wcześniej nie wiedziałem o możliwościach adopcji, a ponadto miałem silne przeświadczenie o powinności udzielenia pomocy zwierzęciu w tym konkretnym przypadku. Niuniuś była w pudełku bardzo zestresowana, zrobiła nawet kilka kupek. No i później okazało się, że została w sklepie zaciążona, co przysporzyło mi nie lada kłopotów. Jednak na szczęście wiedziałem, co robić. Dziewczyny stąd mną odpowiednio pokierowały, za co uprzejmie raz jeszcze dziękuję. Teraz kilka zdań dla Niuniuś: Słoneczko Kochane, trzymałem Cię na wersalce od chwili uśpienia jeszcze przez kilka godzin, żyjąc w iluzji, że może ja tylko śnię, i że za chwilę się obudzisz. Mówiłem do Ciebie, głaskałem Cię ze łzami w oczach. W dalszym ciągu nie dociera do mnie to, że już Ciebie z nami nie ma. Zdaję sobie sprawę, że w oczach niektórych tu zaglądających mogę być odebrany przez to za szaleńca.
Jednak nie żałuję ani jednego słowa, które adresuję do Ciebie, gdyż to mi pomaga przejść przez kolejny trudny i bolesny etap w moim życiu. Starałem się pomóc Tobie i Twoim dzieciom, jak tylko potrafię. I to jest coś, co mnie wzmacnia najbardziej. Kocham Cię, Kwiatuszku i nawet nie gniewam się, że mnie czasem skubnęłaś, gdyż doskonale pamiętam Twoją historię. O dzieci nie musisz się martwić, u mnie niczego im nie zabraknie. Leć, Ogonko, pochwal się dzieciom, w końcu to Ty byłaś ich mamusią. Buziaczki, Perełeczko Kochana. [*] Ech, jakie przykre są rozstania. :'(
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Po 2 latach Niuniuś także przegrała :(

Post autor: unipaks »

Bardzo mi przykro :( My tu dobrze rozumiemy, jak bolesna jest utrata małego Przyjaciela....
Dla Niuni [*] Leć, kochanie...
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Etusia
Posty: 97
Rejestracja: śr lip 03, 2013 11:44 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Po 2 latach Niuniuś także przegrała :(

Post autor: Etusia »

Leć Niuniuś [*]
Spotkaj tam za Tęczowym Mostkiem wszystkich swoich szczurkowych przyjaciół.
Za Tęczowym Mostkiem Szczurcie: Fobi i Irka [*] [*] Chomiczki: kolejno cztery Kubusie [*] [*] [*] [*]
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Po 2 latach Niuniuś także przegrała :(

Post autor: Afera »

[*]
9 duszyczek za TM [*]
Awatar użytkownika
kari
Posty: 151
Rejestracja: śr cze 25, 2008 1:36 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Po 2 latach Niuniuś także przegrała :(

Post autor: kari »

Wiem, że minęło już trochę czasu, ale ostatnio rzadko tu zaglądam.

Przykro mi, że kolejnego szczurka z tej rodzinki to spotkało. Chociaż ich odejście jest nieuniknione, to jednak zawsze będzie za wcześnie, w złym momencie.
Mamusia dołączyła do swoich dzieci na zielonej łączce, teraz już nic ich nie rozdzieli.

Trzymaj się Nathan!

Pozdrawiam,
Karolina
Ze mną: Zorka (psiak wieloowocowy)
Za Tęczowym Mostkiem: Mysia, Kruszynka, Czarna, Ruda, Wiórka, Kredka, Śnieżka, Agatka [*][/b]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”