piszę do Was z bardzo przykrą sprawą. O pomoc zwracam się zwłaszcza do Łodzian. Idąc do lecznicy AS ze skrzyżowania Narutowicza i Piotrkowskiej zdarzył się wypadek. Pijany rowerzysta wjechał we mnie, niosącą Twitcha i przyjaciela, niosącego Teemo. Narutowicza jest teraz mocno zwężone, a mężczyzna wjechał nam w plecy, nie widzieliśmy go ani chwili wcześniej... Ja uderzyłam w ścianę kamienicy utrzymując równowagę, przyjaciel razem z rowerem i mężczyzną runęli na jezdnię, razem z nimi transporter, którego plastikowe zamykanie odskoczyło otwierając pudełeczko. Zanim zdążyłam zorientować się co się stało transporter był pusty... Naoczny świadek wydarzenia pokazał nam bramę i drzwi do komórki, w które podobno wbiegł szczurek. Poszukiwania trwają już drugi dzień, rozstawiliśmy dwie żywołapki i trzy pułapki własnoręcznej roboty... Wywabiamy wędzoną kiełbasą, serem, tranem, używamy jak najbardziej aromatycznych rzeczy...Gdybyście mieli jakieś pomysły co do przynęty to będę wdzięczna.. Nie jesteśmy pewni czy szczur w ogóle tam jest - od początku nie było słychać szmerów, mimo wielu godzin nasłuchiwania. Skontaktowaliśmy się z właścicielem komórki, który udostępnił nam ją do przeszukania - nie jest to najłatwiejsze, ponieważ okazało się, że oprócz normalnego poziomu komórka ma także piwnicę, której podłoga może posiadać dziury do samych fundamentów... Mam wyrzuty sumienia, ciągle myślę o tym, że gdybym to ja niosła oba szczurki nic by się nie stało... Narzeczony ma jutro wydrukować ogłoszenia ze zdjęciem, na wypadek gdyby ktoś znalazł Maluszka.. Gdyby ktokolwiek z Was usłyszał coś o znalezionym ogonku, albo zauważył małego husky w okolicach narutowicza - błagam o pilny kontakt pod nr telefonu 501851163.
Czuję się okropnie, nie mogę przestać myśleć o tym, co się stalo. Domyślam się, że wielu z was będzie miało do mnie żal, ale wierzcie mi, sama go mam... z pokorą przyjmę więc każde obelgi. chcę tylko, żeby informacja doszła do wszystkich, którzy mogliby go widzieć...
wszyscy bardzo tęsknimy......
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)