Hm..skoro temat nie został zamknięty to jeszcze jest nadzieja że jakieś dziewuszki zostały

No a co do tego że u Ciebie nic nie ma ..to pocieszę Cię

U mnie i w mojej okolicy też nic nie ma

Ja dwie pierwsze swoje samiczki kupiłam , z tego została mi Tylko Luna bo Maleńka była poważnie chora , teraz razem z Luną jest jej córka Lili , No i adoptowana z Warszawy Pysia a wczoraj z Torunia adoptowałam Milkę

A jakiś czas temu pomagałam koledze też z Warszawy szczura adoptować i jakoś się udało

Dowóz jakoś się znalazł , czasem po długim szukaniu i oczekiwaniu ale udało się

Także uszy do góry i zawsze możesz zwrócić się z prośbą o pomoc do mnie i na forum oraz innych portalach i naprewno coś się znajdzie
