Łączenie szczurów i ewentualności z tym związane
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
No tak - jednak baby. Nie wszystko co dobre w przypadku facetów, sprawdza się u trudniejszych w łączeniu samiczek. Spróbuj podpytać Ninek z alloszczura- ma różne doświadczenia z łączeniem większej ilości stad panienek.
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Dzięki wielkie ![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Co stado, to reguła
Dziewczyny już ponad dobę są razem, zaraz przeprowadzą się do nowego wypasionego apartamentu
Dzięki wielkie Wam ![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
To ja też podpytam, bo właśnie łączę. Kiedy właściwie jest dobry moment na przeprowadzkę z małej klatki do tej docelowej, w której normalnie mieszka stado? To moje trzecie łączenie, ale wcześniej na czuja zakwaterowywałam...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Megi_82, bo to właśnie robi się trochę na czuja
jak już siedzą trochę w tej małej klatce i na pewno nic się tam nie dzieje to wrzucasz do dużej, a jeśli nadal się obawiasz - to do dużej, ale pustej i wyposażenie dokładasz powoli ![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
U mnie najpierw 3 godziny posiedziały na neutralu, z czego po pierwszej już zbiły się w jedną szczurzą kupę
Przeniosłam do tymczasowej i w niej spędziły trochę ponad dobę, po czym poszły do docelowej umeblowanej. Tyle, że u mnie, mimo obaw, nie było ani ćwierć przejawu agresji, ustalania hierarchii, krzyków, czy czego innego jeszcze. Wieczorem kulturalnie jadły kaszkę z jednego talerzyka
Wydaje mi się, że jeśli w pierwszej dobie nie ma konfliktów, to już ich nie będzie (przynajmniej takich na śmierć i życie).
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ano w małej klatce nic się nie dzieje, z miski jedzą zgodnie, odkąd wrzuciłam szmatkę, to wszystkie na niej leżą/śpią. Za to na wybiegu nowa z uporem maniaka gwałci dwie moje waleczne, jedna się poddaje albo piszczy i ucieka (ale w klatce przytulone leżą), druga się puszy, podskakuje i kopie (ale tylko zaczepiana), czasami się ścierają, ale nic poważnego. Myślę, że jeszcze do jutra je przetrzymam w małej klatce, zresztą dużą muszę wymyć, a dziś samej będzie mi trudno.
Dziękuję w każdym razie![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Dziękuję w każdym razie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
No i tak: mała klatka w drugim pokoju przez półtorej doby - wszystko pięknie. Na wybiegach - mała gwałci dziewczyny aż furczy, jak już tylko do nich podchodzi, to piszczą, tylko Kluska w ostrych żołnierskich słowach powiedziała, co o tym myśli i się zakotłowało.
Dziś wyszorowałam stałą klatkę i dziewczyny przyszły do pokoju, gdzie zawsze wszyscy przebywamy - i co chwilę przepychanki, futro fruwa. Dziewczyny się wkurzają, nie wiem, czy dokładnie wtedy, kiedy mała chodzi po ich kątach (kanapa, szafka i inne takie zakamarki), czy po prostu wtedy, kiedy znajdą się tam razem - bo mała jest upierdliwa i i tak się dziwię, że nie spuściły jej łomotu już wczoraj... w klatce pozwalały jej się iskać i przytulać bez problemu, ale same się nie garną do niej specjalnie, no bo jest wkurzająca.
Zapakowałam wszystkie pięć do małego transporterka i tam też jest spokój - no ale nie zaszkodzi. Czy coś powinnam jeszcze zrobić czy dać im się ganiać i tłuc? A może po paru godzinach w transporterze wsadzić do dużej klatki i na razie niech tam siedzą?
Z małą jest jeszcze taki kłopot, że mam wrażenie, że ona chyba nie bardzo umie dobrać szczurze zachowania adekwatnie do sytuacji ( dość długo była sama, i zanim do mnie trafiła, i u mnie 6 tygodni - leczenie złamania)- tzn. stara się, wszyscy mają dobre zamiary, ale coś nie wychodzi. Na przykład przewraca na plecy tylko po to, żeby poiskać. A przewraca, żeby sobie szczurzyca nie poszła, no bo idą sobie od niej na wybiegach. A jak ją która pogoni, to ucieka do mnie, na rękach by siedziała. Co nie przeszkadza jej za chwilę znów zaczepiać... hm.
Jeśli coś się komuś rzuci w oczy, to będę wdzięczna za rady.
Dziś wyszorowałam stałą klatkę i dziewczyny przyszły do pokoju, gdzie zawsze wszyscy przebywamy - i co chwilę przepychanki, futro fruwa. Dziewczyny się wkurzają, nie wiem, czy dokładnie wtedy, kiedy mała chodzi po ich kątach (kanapa, szafka i inne takie zakamarki), czy po prostu wtedy, kiedy znajdą się tam razem - bo mała jest upierdliwa i i tak się dziwię, że nie spuściły jej łomotu już wczoraj... w klatce pozwalały jej się iskać i przytulać bez problemu, ale same się nie garną do niej specjalnie, no bo jest wkurzająca.
Zapakowałam wszystkie pięć do małego transporterka i tam też jest spokój - no ale nie zaszkodzi. Czy coś powinnam jeszcze zrobić czy dać im się ganiać i tłuc? A może po paru godzinach w transporterze wsadzić do dużej klatki i na razie niech tam siedzą?
Z małą jest jeszcze taki kłopot, że mam wrażenie, że ona chyba nie bardzo umie dobrać szczurze zachowania adekwatnie do sytuacji ( dość długo była sama, i zanim do mnie trafiła, i u mnie 6 tygodni - leczenie złamania)- tzn. stara się, wszyscy mają dobre zamiary, ale coś nie wychodzi. Na przykład przewraca na plecy tylko po to, żeby poiskać. A przewraca, żeby sobie szczurzyca nie poszła, no bo idą sobie od niej na wybiegach. A jak ją która pogoni, to ucieka do mnie, na rękach by siedziała. Co nie przeszkadza jej za chwilę znów zaczepiać... hm.
Jeśli coś się komuś rzuci w oczy, to będę wdzięczna za rady.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ktoś mądry poradzi?
Tak:
moje stadko to trzy rosłe baby. W tymczasówce czekają adopciaki na łączenie - około 7-8 miesięczna mamusia fuzz i dwa jej maleństwa. Czyli łączenie 3+3. i co ja biedny żuczek mam zrobić? Boję się tego łączenia. Do wanny cała nowa trójka i potem dorzucać po kolei stare baby? Czy może najpierw łączyć maleństwa ze starymi, bo są bardziej 'uniwersalne i elastyczne', jak się połączą to łączyć mamusię fuzz?
olaboga, tyle pytań. poratuj ktoś radą.
Tak:
moje stadko to trzy rosłe baby. W tymczasówce czekają adopciaki na łączenie - około 7-8 miesięczna mamusia fuzz i dwa jej maleństwa. Czyli łączenie 3+3. i co ja biedny żuczek mam zrobić? Boję się tego łączenia. Do wanny cała nowa trójka i potem dorzucać po kolei stare baby? Czy może najpierw łączyć maleństwa ze starymi, bo są bardziej 'uniwersalne i elastyczne', jak się połączą to łączyć mamusię fuzz?
olaboga, tyle pytań. poratuj ktoś radą.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Mi odradzono wannę, tłumacząc, że w całkiem obcym i strasznym miejscu szczury będą przerażone co może wywołać agresję. Ja przez jakiś czas podmieniałam szmatki, dziewczyny biegały po tym samym wybiegu (nie w tym samym czasie), więc znały swój zapach. Jako neutral użyłam znane wszystkim łóżko, ale z nowym czystym kocem. Puściłam wszystko razem i obserwowałam w pogotowiu ze spryskiwaczem ![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
oj, to mi niszczy całą koncepcję. ![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
poprzednią trójkę tak łączyłam.
hm, mam niezłą rozkminę jak to zrobić raz, a porządnie (boję się uszkodzeń fuzzowego ciałka)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
poprzednią trójkę tak łączyłam.
hm, mam niezłą rozkminę jak to zrobić raz, a porządnie (boję się uszkodzeń fuzzowego ciałka)
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ja się psychicznie przygotowywałam ponad miesiąc do łączenia (bo trzeba było wyleczyć wszystkie ciury) i koncepcja zmieniała mi się co chwilę, bo zawsze pojawiał się ktoś z całkiem nowymi radami
Myślę, że wiele zależy od szczurów. Znasz swoje, wiesz jak mogą się zachować w różnych warunkach. Moje panicznie boją się nowych miejsc i myślą przede wszystkim o ucieczce - to mnie przekonało ostatecznie, że wanna nie jest dobrym pomysłem. Jeśli Ty masz inne doświadczenia, to spróbuj, wiele osób przecież skutecznie tak łączy
Ze swojej strony odradzam olejek, bo bywa że szczur reaguje alergią a przy stresie może to mieć inne jeszcze komplikacje. Wydaje mi się, że olejek można rozważyć jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Polecam natomiast oswajanie z zapachem przez podmianę szmatek.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Mnie po prostu chodzi o mamusię. Z małymi nie powinno być problemu, moje dziewczyny powinny raczej bez problemu te smrodki przyjąć. Teraz wymieniam szmatkami i stare baby mają w nosie nowe zapachy, Jagoda ma z nowym zapachem większy problem, obwąchuje strasznie.
Boję się, że Jagoda będzie broniła małych i przez to mogą pojawić się jakieś większe konflikty.
Póki co mam zamiar łączyć dwa maluszki ze starym stadem. Jak się zaakceptują, to będę dołączać mamę. Za kilka dni.
Nie wiem, czy to dobry plan, ale najlepszy jaki wymyśliłam.
No i w wannie oczywiście, wszystko zawsze do wanny i problemu nigdy raczej nie miałam.
Co sądzicie?
Boję się, że Jagoda będzie broniła małych i przez to mogą pojawić się jakieś większe konflikty.
Póki co mam zamiar łączyć dwa maluszki ze starym stadem. Jak się zaakceptują, to będę dołączać mamę. Za kilka dni.
Nie wiem, czy to dobry plan, ale najlepszy jaki wymyśliłam.
No i w wannie oczywiście, wszystko zawsze do wanny i problemu nigdy raczej nie miałam.
Co sądzicie?
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Hmm, mi wszyscy mówili, żeby łączyć na raz, bo to jeden stres, jeden przewrót w stadzie i jedno ustalanie hierarchii. Ale nie wiem, jak w przypadku mamy z dziećmi. Jak one są duże? Jeśli są już samodzielne to nie powinna ich bronić, tym bardziej jeśli reszta nie będzie ich atakować.
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Małe są małe, ale w pełni samodzielne. Mamusia sprzedaje czasem ostrzegawczego dziaba, ale nie wiem na ile to jest obrona małych a na ile jej charakter...
Ciężka sprawa właśnie jest, nie wiem jak to zrobić, żeby obyło się bez stresu i niepotrzebnych bójek.
Ciężka sprawa właśnie jest, nie wiem jak to zrobić, żeby obyło się bez stresu i niepotrzebnych bójek.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)