Łączenie szczurów i ewentualności z tym związane

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: limomanka »

No tak - jednak baby. Nie wszystko co dobre w przypadku facetów, sprawdza się u trudniejszych w łączeniu samiczek. Spróbuj podpytać Ninek z alloszczura- ma różne doświadczenia z łączeniem większej ilości stad panienek.
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: saszenka »

Dzięki wielkie ;D
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: saszenka »

Co stado, to reguła :P Dziewczyny już ponad dobę są razem, zaraz przeprowadzą się do nowego wypasionego apartamentu ;D Dzięki wielkie Wam :D
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Megi_82 »

To ja też podpytam, bo właśnie łączę. Kiedy właściwie jest dobry moment na przeprowadzkę z małej klatki do tej docelowej, w której normalnie mieszka stado? To moje trzecie łączenie, ale wcześniej na czuja zakwaterowywałam...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Malachit »

Megi_82, bo to właśnie robi się trochę na czuja ;) jak już siedzą trochę w tej małej klatce i na pewno nic się tam nie dzieje to wrzucasz do dużej, a jeśli nadal się obawiasz - to do dużej, ale pustej i wyposażenie dokładasz powoli ;)
Wyszukiwarka nie gryzie
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: saszenka »

U mnie najpierw 3 godziny posiedziały na neutralu, z czego po pierwszej już zbiły się w jedną szczurzą kupę ;) Przeniosłam do tymczasowej i w niej spędziły trochę ponad dobę, po czym poszły do docelowej umeblowanej. Tyle, że u mnie, mimo obaw, nie było ani ćwierć przejawu agresji, ustalania hierarchii, krzyków, czy czego innego jeszcze. Wieczorem kulturalnie jadły kaszkę z jednego talerzyka :) Wydaje mi się, że jeśli w pierwszej dobie nie ma konfliktów, to już ich nie będzie (przynajmniej takich na śmierć i życie).
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Megi_82 »

Ano w małej klatce nic się nie dzieje, z miski jedzą zgodnie, odkąd wrzuciłam szmatkę, to wszystkie na niej leżą/śpią. Za to na wybiegu nowa z uporem maniaka gwałci dwie moje waleczne, jedna się poddaje albo piszczy i ucieka (ale w klatce przytulone leżą), druga się puszy, podskakuje i kopie (ale tylko zaczepiana), czasami się ścierają, ale nic poważnego. Myślę, że jeszcze do jutra je przetrzymam w małej klatce, zresztą dużą muszę wymyć, a dziś samej będzie mi trudno.
Dziękuję w każdym razie :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: Megi_82 »

No i tak: mała klatka w drugim pokoju przez półtorej doby - wszystko pięknie. Na wybiegach - mała gwałci dziewczyny aż furczy, jak już tylko do nich podchodzi, to piszczą, tylko Kluska w ostrych żołnierskich słowach powiedziała, co o tym myśli i się zakotłowało.
Dziś wyszorowałam stałą klatkę i dziewczyny przyszły do pokoju, gdzie zawsze wszyscy przebywamy - i co chwilę przepychanki, futro fruwa. Dziewczyny się wkurzają, nie wiem, czy dokładnie wtedy, kiedy mała chodzi po ich kątach (kanapa, szafka i inne takie zakamarki), czy po prostu wtedy, kiedy znajdą się tam razem - bo mała jest upierdliwa i i tak się dziwię, że nie spuściły jej łomotu już wczoraj... w klatce pozwalały jej się iskać i przytulać bez problemu, ale same się nie garną do niej specjalnie, no bo jest wkurzająca.
Zapakowałam wszystkie pięć do małego transporterka i tam też jest spokój - no ale nie zaszkodzi. Czy coś powinnam jeszcze zrobić czy dać im się ganiać i tłuc? A może po paru godzinach w transporterze wsadzić do dużej klatki i na razie niech tam siedzą?

Z małą jest jeszcze taki kłopot, że mam wrażenie, że ona chyba nie bardzo umie dobrać szczurze zachowania adekwatnie do sytuacji ( dość długo była sama, i zanim do mnie trafiła, i u mnie 6 tygodni - leczenie złamania)- tzn. stara się, wszyscy mają dobre zamiary, ale coś nie wychodzi. Na przykład przewraca na plecy tylko po to, żeby poiskać. A przewraca, żeby sobie szczurzyca nie poszła, no bo idą sobie od niej na wybiegach. A jak ją która pogoni, to ucieka do mnie, na rękach by siedziała. Co nie przeszkadza jej za chwilę znów zaczepiać... hm.
Jeśli coś się komuś rzuci w oczy, to będę wdzięczna za rady.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: ann. »

Ktoś mądry poradzi?

Tak:
moje stadko to trzy rosłe baby. W tymczasówce czekają adopciaki na łączenie - około 7-8 miesięczna mamusia fuzz i dwa jej maleństwa. Czyli łączenie 3+3. i co ja biedny żuczek mam zrobić? Boję się tego łączenia. Do wanny cała nowa trójka i potem dorzucać po kolei stare baby? Czy może najpierw łączyć maleństwa ze starymi, bo są bardziej 'uniwersalne i elastyczne', jak się połączą to łączyć mamusię fuzz?

olaboga, tyle pytań. poratuj ktoś radą.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: saszenka »

Mi odradzono wannę, tłumacząc, że w całkiem obcym i strasznym miejscu szczury będą przerażone co może wywołać agresję. Ja przez jakiś czas podmieniałam szmatki, dziewczyny biegały po tym samym wybiegu (nie w tym samym czasie), więc znały swój zapach. Jako neutral użyłam znane wszystkim łóżko, ale z nowym czystym kocem. Puściłam wszystko razem i obserwowałam w pogotowiu ze spryskiwaczem :)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: ann. »

oj, to mi niszczy całą koncepcję. :D
poprzednią trójkę tak łączyłam.
hm, mam niezłą rozkminę jak to zrobić raz, a porządnie (boję się uszkodzeń fuzzowego ciałka)
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: saszenka »

Ja się psychicznie przygotowywałam ponad miesiąc do łączenia (bo trzeba było wyleczyć wszystkie ciury) i koncepcja zmieniała mi się co chwilę, bo zawsze pojawiał się ktoś z całkiem nowymi radami ;) Myślę, że wiele zależy od szczurów. Znasz swoje, wiesz jak mogą się zachować w różnych warunkach. Moje panicznie boją się nowych miejsc i myślą przede wszystkim o ucieczce - to mnie przekonało ostatecznie, że wanna nie jest dobrym pomysłem. Jeśli Ty masz inne doświadczenia, to spróbuj, wiele osób przecież skutecznie tak łączy :) Ze swojej strony odradzam olejek, bo bywa że szczur reaguje alergią a przy stresie może to mieć inne jeszcze komplikacje. Wydaje mi się, że olejek można rozważyć jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Polecam natomiast oswajanie z zapachem przez podmianę szmatek.
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: ann. »

Mnie po prostu chodzi o mamusię. Z małymi nie powinno być problemu, moje dziewczyny powinny raczej bez problemu te smrodki przyjąć. Teraz wymieniam szmatkami i stare baby mają w nosie nowe zapachy, Jagoda ma z nowym zapachem większy problem, obwąchuje strasznie.
Boję się, że Jagoda będzie broniła małych i przez to mogą pojawić się jakieś większe konflikty.
Póki co mam zamiar łączyć dwa maluszki ze starym stadem. Jak się zaakceptują, to będę dołączać mamę. Za kilka dni.
Nie wiem, czy to dobry plan, ale najlepszy jaki wymyśliłam.
No i w wannie oczywiście, wszystko zawsze do wanny i problemu nigdy raczej nie miałam.
Co sądzicie?
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: saszenka »

Hmm, mi wszyscy mówili, żeby łączyć na raz, bo to jeden stres, jeden przewrót w stadzie i jedno ustalanie hierarchii. Ale nie wiem, jak w przypadku mamy z dziećmi. Jak one są duże? Jeśli są już samodzielne to nie powinna ich bronić, tym bardziej jeśli reszta nie będzie ich atakować.
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane

Post autor: ann. »

Małe są małe, ale w pełni samodzielne. Mamusia sprzedaje czasem ostrzegawczego dziaba, ale nie wiem na ile to jest obrona małych a na ile jej charakter...
Ciężka sprawa właśnie jest, nie wiem jak to zrobić, żeby obyło się bez stresu i niepotrzebnych bójek.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”