Agresywna szczurzyca
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- madziastan
- Posty: 1467
- Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
- Numer GG: 8345513
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: POMOCY NATYCHMIAST
Albo po prostu miałeś zapach na rękach i stąd ataki - a przez pręty jak czasem dajesz jeść to może pomyśleć że masz coś smacznego i stąd znów 'ataki'. Ewentualnie twoja szczurzyca jest terytorialna i broni swojej klatki.
Przygarnij dla niej koleżankę - nie kupuj!
Przygarnij dla niej koleżankę - nie kupuj!
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Re: POMOCY NATYCHMIAST
dzięki ale czy jutro próbować ją ponieść na rękach ? szczerze teraz trochę się boję.
Nie jest terytorialna , zawsze pozwalała mi wkładać rękę do swojej klatki .
Nie jest terytorialna , zawsze pozwalała mi wkładać rękę do swojej klatki .
- madziastan
- Posty: 1467
- Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
- Numer GG: 8345513
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: POMOCY NATYCHMIAST
Na siłę to nie - spróbuj tak żeby mała sama wyszła z klatki, pochodziła po tobie jak będzie chciała. I wtedy nie powinna cię ugryźć.
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Re: Nagła zmiana - szczurzyca mnie ugryzła!
nie wiem co jej się stało mam ją od tygodnia i od 1 dnia dawała się głaskać nosić na rękach po całym domu itp.
- madziastan
- Posty: 1467
- Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
- Numer GG: 8345513
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Nagła zmiana - szczurzyca mnie ugryzła!
Może źle się czuje byciem samotną? Poczekaj jak znajdziesz dla niej koleżankę to może jej charakter się zmieni
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Re: Nagła zmiana - szczurzyca mnie ugryzła!
Ogólnie dzięki za pomoc jeszcze chciałem dodać że to jest szczurek Dumbo a one prawie wogóke nie gryzą. Troche z nią posiedze to może się znowu oswoi
Jak to bob budowniczy mawial Damy Rade XD
Jak to bob budowniczy mawial Damy Rade XD
Re: Nagła zmiana - szczurzyca mnie ugryzła!
To, że to dumbo, to nie ma żadnego znaczenia.
To tak, jakby powiedzieć, że blondynki są głupie, a rude wredne.
Ksztalt uszek nie ma wpływu na charakter.
To tak, jakby powiedzieć, że blondynki są głupie, a rude wredne.
Ksztalt uszek nie ma wpływu na charakter.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: Nagła zmiana - szczurzyca mnie ugryzła!
szczerze mnie przeraża, dzisiaj włożyłem pręcik to go w ogóle nie tknęła a jak ręke pogryzła mnie do krwi ;_;
Re: Nagła zmiana - szczurzyca mnie ugryzła!
Mała może być w ciąży.
albo mieć problemy z powodu samotności.
Albo zasłużyłeś.
albo mieć problemy z powodu samotności.
Albo zasłużyłeś.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Nagła zmiana - szczurzyca mnie ugryzła!
Co mam Robić ?
Re: Nagła zmiana - szczurzyca mnie ugryzła!
Poczytać.
Tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489
I tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=31475
Tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489
I tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=31475
Wyszukiwarka nie gryzie
Agresywna szczurzyca
Witam.
Jakieś dwa tygodnie temu kupiłem dwie szczurzyce w sklepie zoologicznym mają 4 miesiące.
Problem jest taki, że jedna z nich jest strasznie płochliwa i agresywna.
Jeśli chodzi o warunki w sklepie, nie ma się do czego przyczepić, obszerna klatka, czyściutko i tak dalej, właścicielka jest bardzo przyjazna i ładnie się obnosi ze zwierzętami. Jak brałem te dwie szczurzyce to normalnie je wyjęła z klatki, bez żadnych problemów ( rozumiem że były u niej oswojone ), nie uciekały i tak dalej. Natomiast już pierwszego dnia zostałem pogryziony próbując wsadzić karmę do klatki. Klatka też jest odpowiednich rozmiarów ( 135x75x30 ). To ugryzienie nie było aż tak mocne i bolesne, jedynie wbiła mi się w skórę do krwii. Z drugą szczurzycą żadnych problemów nie mam, normalnie wyciągam ją z klatki, chodzi po mnie, nie boi się mnie, mogę ją normalnie głaskać wszędzie bez obawy o ugryzienie. Wącha moją rękę zawsze jak wkładam do klatki, leciutko dotyka zębami ( wiadomo o co chodzi ). A po tym pierwszym dniu już miałem traumę, bałem się wkładać rękę do klatki z obawy przed nią. Każdy najmniejszy ruch powoduje, że ona się przestrasza i stoi w miejscu nieruchomo, jakby chcąc mnie zaatakować. Często podaję im jakieś smakołyki, grzecznie podchodzą zabrać i uciekają, z tym, że ta agresywna często rzuca się na to jedzenie tak jakby myślała że to ja i chciała mnie ugryźć. Wczoraj postanowiłem, że dam jej drugą szansę, bo już się tak nie bała i tak dalej, więc zaryzykowałem i położyłem otwartą dłoń przed wejściem do klatki. Ta agresywna podeszła, serce mi waliło strasznie, powąchała, już myślałem, że wejdzie mi na rękę albo chociaż sobie pójdzie stwierdzając, że nic ciekawego, aż nagle tak mnie ugryzła mocno Wkurzyłem się, zamknąłem klatkę i patrzę na swój palec, odgryzła mi do mięsa dość duży kawałek skóry z tego palca, a przy okazji wytworzył się straszny krwotok na kilka minut. I to ugryzienie nie takie jak poprzednie, że dwie dziurki, tylko tak jakby chciała obrać jabłko ze skórki Skóra sobie wisiała i musiałem ją oderwać. No ale nic, znowu zaryzykowałem, ubrałem się grubo, rękawice i tak dalej, wyjąłem obie szczurzyce za pomocą kartonu na łóżko no i usiadłem. Tak z godzinę siedziałem, oba szczurki sobie biegały z jednego brzegu łózka na drugi i tak dalej, co jakiś czas wchodząc na mnie ( oczywiście się bałem ciągle nawet w rękawicach ), ale nic specjalnego się nie wydarzyło. Boję się cokolwiek wkładać do tej klatki, nie wiem jak mam ją umyć, jakoś sobie dam radę, ale łatwiej byłoby jakby wyjąć szczurki z klatki a narazie jest to niemożliwe. No a dzisiaj spróbowałem z rękawicą, bałem się że jest niedostatecznie gruba więc trochę zsunąłem ją z palców żeby było trochę wolnej przestrzeni, przybliżam do klatki no i haps, ugryzła tą rękawicę i nie chciała za nic puścić przez moment.
To koniec mojego wywodu, przepraszam, że jest taki długi ale ja powoli tracę siły.
Rozumiem, że to, że mnie nie ugryzła poza klatką to może wynikać z granic terytorium, ale i tak nie wiem czy by mnie nie pogryzła. Czytałem też, żeby ją zdominować, tylko że po pierwsze się boję o palce, bo strasznie boli to jedno mocne ugryzienie, a po drugie za nic nie mogę jej złapać, jest taka szybka i ciągle ucieka, przestrasza się każdym ruchem i odgłosem, i tak dalej.
Może mógłby ktoś z drogich użytkowników/użytkowniczek coś ciekawego doradzić? Byłbym bardzo wdzięczny, naprawdę pragnę, aby ta agresywna szczurzyca zaczęła się zachowywać jak ta druga.
Pozdrawiam
Jakieś dwa tygodnie temu kupiłem dwie szczurzyce w sklepie zoologicznym mają 4 miesiące.
Problem jest taki, że jedna z nich jest strasznie płochliwa i agresywna.
Jeśli chodzi o warunki w sklepie, nie ma się do czego przyczepić, obszerna klatka, czyściutko i tak dalej, właścicielka jest bardzo przyjazna i ładnie się obnosi ze zwierzętami. Jak brałem te dwie szczurzyce to normalnie je wyjęła z klatki, bez żadnych problemów ( rozumiem że były u niej oswojone ), nie uciekały i tak dalej. Natomiast już pierwszego dnia zostałem pogryziony próbując wsadzić karmę do klatki. Klatka też jest odpowiednich rozmiarów ( 135x75x30 ). To ugryzienie nie było aż tak mocne i bolesne, jedynie wbiła mi się w skórę do krwii. Z drugą szczurzycą żadnych problemów nie mam, normalnie wyciągam ją z klatki, chodzi po mnie, nie boi się mnie, mogę ją normalnie głaskać wszędzie bez obawy o ugryzienie. Wącha moją rękę zawsze jak wkładam do klatki, leciutko dotyka zębami ( wiadomo o co chodzi ). A po tym pierwszym dniu już miałem traumę, bałem się wkładać rękę do klatki z obawy przed nią. Każdy najmniejszy ruch powoduje, że ona się przestrasza i stoi w miejscu nieruchomo, jakby chcąc mnie zaatakować. Często podaję im jakieś smakołyki, grzecznie podchodzą zabrać i uciekają, z tym, że ta agresywna często rzuca się na to jedzenie tak jakby myślała że to ja i chciała mnie ugryźć. Wczoraj postanowiłem, że dam jej drugą szansę, bo już się tak nie bała i tak dalej, więc zaryzykowałem i położyłem otwartą dłoń przed wejściem do klatki. Ta agresywna podeszła, serce mi waliło strasznie, powąchała, już myślałem, że wejdzie mi na rękę albo chociaż sobie pójdzie stwierdzając, że nic ciekawego, aż nagle tak mnie ugryzła mocno Wkurzyłem się, zamknąłem klatkę i patrzę na swój palec, odgryzła mi do mięsa dość duży kawałek skóry z tego palca, a przy okazji wytworzył się straszny krwotok na kilka minut. I to ugryzienie nie takie jak poprzednie, że dwie dziurki, tylko tak jakby chciała obrać jabłko ze skórki Skóra sobie wisiała i musiałem ją oderwać. No ale nic, znowu zaryzykowałem, ubrałem się grubo, rękawice i tak dalej, wyjąłem obie szczurzyce za pomocą kartonu na łóżko no i usiadłem. Tak z godzinę siedziałem, oba szczurki sobie biegały z jednego brzegu łózka na drugi i tak dalej, co jakiś czas wchodząc na mnie ( oczywiście się bałem ciągle nawet w rękawicach ), ale nic specjalnego się nie wydarzyło. Boję się cokolwiek wkładać do tej klatki, nie wiem jak mam ją umyć, jakoś sobie dam radę, ale łatwiej byłoby jakby wyjąć szczurki z klatki a narazie jest to niemożliwe. No a dzisiaj spróbowałem z rękawicą, bałem się że jest niedostatecznie gruba więc trochę zsunąłem ją z palców żeby było trochę wolnej przestrzeni, przybliżam do klatki no i haps, ugryzła tą rękawicę i nie chciała za nic puścić przez moment.
To koniec mojego wywodu, przepraszam, że jest taki długi ale ja powoli tracę siły.
Rozumiem, że to, że mnie nie ugryzła poza klatką to może wynikać z granic terytorium, ale i tak nie wiem czy by mnie nie pogryzła. Czytałem też, żeby ją zdominować, tylko że po pierwsze się boję o palce, bo strasznie boli to jedno mocne ugryzienie, a po drugie za nic nie mogę jej złapać, jest taka szybka i ciągle ucieka, przestrasza się każdym ruchem i odgłosem, i tak dalej.
Może mógłby ktoś z drogich użytkowników/użytkowniczek coś ciekawego doradzić? Byłbym bardzo wdzięczny, naprawdę pragnę, aby ta agresywna szczurzyca zaczęła się zachowywać jak ta druga.
Pozdrawiam
Re: Agresywna szczurzyca
Jeśli były tam inne szczury, możliwe ze samiczka jest w ciąży i stąd poddenerwowanie.
Jeśli to nie ciąża, przeczytaj "trening zaufania", osobiście sprawdziłam i polecam wszystkim, walczącym z agresywnymi szczurami.
Jeśli to nie ciąża, przeczytaj "trening zaufania", osobiście sprawdziłam i polecam wszystkim, walczącym z agresywnymi szczurami.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Agresywna szczurzyca
O ciąży też słyszałem, no nie wiem, w sklepie wszystkie szczurki to były samiczki;)
Ale dzięki, wezmę pod uwagę, bo jakby miałabyć w ciąży to jeśli chodzi o okres czasu to jest to możliwe.
Ale dzięki, wezmę pod uwagę, bo jakby miałabyć w ciąży to jeśli chodzi o okres czasu to jest to możliwe.
Re: Agresywna szczurzyca
Ciąża trwa 3 tygodnie. Poczytaj o ciąży, jak ją rozpoznać.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *