Maluszki jedzą już stałe jedzonko jak mają bodajże mniej niż 3 tygodnie ale czasem mamusie dorwą. Dlatego powinno się zostawiać maluszki do 4 tygodnia.
Ja nigdy maluszków nie miałam wiec wiem odrobinkę tylko w teorii. Mojego Kermita miałam gdy miał 3,5 tygodnia. Chętnie popijał sobie Nutridrink. Pochwal się gdy dzieciaczki się urodzą ^^
Maluszki samce oddziela się od mamy najczęściej w 32 dobie życia. Później już mogą być płodne. To czy szczurka jest dumbo czy nie - nie wpływa na ilość młodych. Dumbo to nic innego jak kształt uszek, nie ma wielkiego wpływu na cokolwiek poza wyglądem.
Żelków może być od kilku do kilkunastu (zależnie od wieku matki, jej kondycji, warunków jakie jej zapewnisz). Poczytaj sobie tematy o karmieniu szczurki w ciąży i odchowywaniu młodych. Powinna teraz mieć optymalne warunki i dobrze jeść, żeby wszystko poszło jak najlepiej.
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Ludzie, To już dziś Urodziły się w nocy jeszcze nie widziałem ale samica schowała się w domku i zamknęła się. nie pozwala zajrzeć. Słychać MASE cichutkich pisków. Nie mogę się doczekać kidy wyjdą z domku abym mógł na nie popatrzeć
Najlepiej poczekaj, aż samiczka sama z niego wyjdzie, możesz ją wypuscić na chwilę z klatki i dopiero wtedy zajrzeć. Nie denerwuj jej niepotrzebnie tuż po porodzie. Możesz sprawdzić jutro albo pojutrze, jeśli się uda. Za to jeśli samiczka Ci pozwoli, to już za kilka dni możesz zacząć brać małe szczurki na ręce - a wręcz powinnaś, bo to ważne dla ich przyszłego dobrego oswojenia
zajrzałem lekko, samiczka nie miała nic przeciwko, polizała mnie tylko i znów jest przyjazna daje się głaskać na chwilkę wyszła z klatki, potem wróciła . Co do maluchów są słodkie, naliczyłem pięć ale na pewno jest więcej, nie zdążyłem naliczyć. liczba na pewno jest wyższa, szybko zerknąłem, ponieważ nie chciałem denerwować małych ani mamy