Ensui-Szyszka - szczury

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Ensui
Posty: 330
Rejestracja: śr wrz 04, 2013 9:59 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Ensui »

LSensitive pisze:Szkoda, że fotografie zamazane, ale pewnie takie ruchliwe stworzonka ciężko dobrze uchwycić .
One się ruszają + mój telefon jest... problematyczny :-X

Dziewczyny wreszcie odważyły się zejść na kuwetę. Szary papier zaciągnięty aż pod sufit, rolki poprzestawiane, żwirek na hamaczkach... impreza ::)
Dzisiaj na obiad ryż z kaszką, brzuchy im urosły i wyglądają, jakby miały zaraz pęknąć. A propos, rosną jak na drożdżach :o
Lilith jak tylko widzi, że siadam przy biurku, to biegnie, żeby schować się do bluzy ^-^ Aurora też tam dzisiaj wchodziła, ale głównie po to, żeby przekopać mi się przez pachę... dokąd, nie wiem.

https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/ ... 8054_n.jpg - Aurora.
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 0071_n.jpg - zwiady Aurory.
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 8672_n.jpg - Aurora z ukradzioną rolką.
Obrazek
Obrazek
Dayanti
Posty: 38
Rejestracja: śr paź 09, 2013 5:28 pm

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Dayanti »

Są fenomenalne, i takie słodkie! :)
Awatar użytkownika
zielona_owca
Posty: 142
Rejestracja: pn lis 05, 2012 7:11 pm
Lokalizacja: Płock

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: zielona_owca »

Ja się cały czas zastanawiam się, jak Ty je rozróżniasz... ::)
Ze mną dwie księżniczki.
Rumba od: 20.11.2011
Urke od: 09.11.2013
Bianka
Bunia
Cynamon

W serduszku i gdzieś obok: Tosia, Kokunia.
Awatar użytkownika
LSensitive
Posty: 23
Rejestracja: śr wrz 11, 2013 4:38 pm
Numer GG: 3987485
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: LSensitive »

Cudne maluchy. Aż przez ciebie nie mogę doczekać się przybycia moich chłopców! :D Widać, że Aurora to niezły gagatek, zwłaszcza z tymi wędrówkami po rolki ;P
"Za­rozu­miałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji." ~Mark Twain
Awatar użytkownika
Ensui
Posty: 330
Rejestracja: śr wrz 04, 2013 9:59 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Ensui »

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/ ... 6402_n.jpg - hamak Lilith.
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 9992_n.jpg - hamak Aurory.
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 4252_n.jpg - ...który często Lila też odwiedza, bo przecież trzeba pielęgnować siostrzaną miłość.

Zaczęłam przynosić klatkę bliżej biurka, żeby podczas wybiegu cały czas miały do niej dostęp (wcześniej widziały ją tylko z parapetu i często niuchały w tamtym kierunku). To bardzo ożywiło Lilith, wczoraj nie tylko przestała się chować, ale dała upust energii i biegała po klatce, dookoła klatki, po całym biurku i parapetach, po mnie też - gdzie się da. Jak rozmawiałam akurat przez telefon, to zaczęła się wciskać pomiędzy moje ucho a aparat, ta grzywa łaskoczących mnie po szyi wąsików była zabójcza ::) Uroczo się też bawiła biżuterią na stojaku, szturchała wiszące łańcuszki.
Aurora jest za to bardziej, hmm, wyniosła. Większość wybiegu przespała w hamaku, a do mnie przychodzi, raczej kiedy musi/jest głodna. Zanim przytargałam klatkę, widziałam tylko jej wystający zadek z czapki, w której próbowała się zdrzemnąć.
Trochę się martwię kichaniem Lilki. Dziewczyny drapią się już tylko sporadycznie, ale wczoraj podczas biegania Lili kichała co chwilę, a w klatce ma jakby napady, a potem przez jakiś czas jest spokój... Aurorze już się to nie zdarza, a przynajmniej nie tak często, żebym to zauważała. Zastanawiam się, czy kichanie może być reakcją na stres ???
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
LSensitive
Posty: 23
Rejestracja: śr wrz 11, 2013 4:38 pm
Numer GG: 3987485
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: LSensitive »

Lilka się rozkręca :D. Te wąsiki na policzku... Musiały być genialnym odczuciem 8) . A Aurora... Cóż, te dwie siostrzyczki zdają się być całkowitymi przeciwieństwami ;).
Szczerze, nie znam się na tym zbytnio. Może poczytaj w działach o chorobach albo coś? A jak nie przejdzie to wybierz się do weterynarza - chociażby po poradę. Jakoś nie sądzę, żeby to było reakcją na stres, bardziej jakąś alergiczną (zwłaszcza, że łączy się z tym drapaniem - mój chomik kiedyś miał podobnie). Jaką masz ściółkę? Ale w sumie nie powinnam się na ten temat wypowiadać. Pierwsze maluchy dopiero do mnie przyjadą. Ktoś bardziej doświadczony mógłby coś poradzić.
"Za­rozu­miałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji." ~Mark Twain
Awatar użytkownika
Ensui
Posty: 330
Rejestracja: śr wrz 04, 2013 9:59 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Ensui »

Razem z dziewczyną doszłyśmy do wniosku, że imiona muszą zostać zamienione.
Aurora miała być uosobieniem łagodności, niewinności, ucieleśnieniem miłości i delikatności. Miała onieśmielać wszystkich swoim pięknem i dobrocią.
Lilith miała być niegrzeczna, rozbiegana, złośliwa, prowokująca. Miała być wielką indywidualistką wykorzystującą sytuację i osoby, piękna, ale nie aż tak jak anioł.
No i jest dokładnie na odwrót. Wobec tego, szczurzyca z kropką na ogonku ("gwiazdką"), o pełniejszym pyszczku i mniejszych plamach na oczach będzie Aurorą, a dziewczynka z czystym ogonkiem, węższym pyszczkiem, większymi łatami na oczkach i kradnąca mi ciągle biżuterię będzie Lilith.
Szczury tego i tak nie odczują, a nasz pomysł wypali 8) Tylko teraz muszę się przyzwyczaić, żeby inaczej wołać.
Użytkownikom forum pewnie to i tak niewiele da, bo na moich zdjęciach trudno wyłapać te drobne niuanse :-\ Jeszcze parę miesięcy i będę mieć nowy aparat...

Korzystając z tego wątku, chciałabym wspomnieć o dwóch ogonkach, które przesiedziały u mnie 2 tygodnie - tęsknię za nimi! Dumbo był młodszy, strasznie ślamazarny, chyba ze dwa razy zleciał na maskotce-króliku z parapetu (kochał latać? ach, ten wiatr w uszach), prze-ko-cha-ny, chociaż z każdej pieszczoty próbował się skutecznie wyślizgnąć, żeby móc biegać i psocić. Sknerus był starszy i nieufny, nie lubił dotykania i generalnie żadnego ingerowania w jego egzystencję (a ingerować trzeba było często, bo lubił podgryzać różne rzeczy...), ale pod koniec pobytu miałam wrażenie, że zaczynam poskramiać "dzikusa". Kiedyś Sknera rozrabiał pod szafką i nie mogłam do niego sięgnąć, siedziałam bezradnie na podłodze, bo krzyki i inne hałasy były bezskuteczne. Przyszedł Dumbo, pochylił się obok mnie, popatrzył na mnie... "twój kolega znowu jest niegrzeczny, idź mu przyłóż :( "... i Dumbo poszedł, podziabał za wielki zadek, wykurzył z nory i zaczął gonić po całym pokoju :D Kiedy indziej, Skner zaczął zjadać styropian ze ściany. Wystraszyłam go i uciekł, ale za nim przyszedł Dumbo, ułamał kawałek styropianu i spróbował przełknąć. "Ty też?!", spojrzał na mnie, wypluł styropian, "Och, nie świruj..." i wskoczył mi z ziemi na ramię.
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 5122_n.jpg - wystarczyło zawołać "Chłopaki! Kaszka!" i już czekał mnie atak terrorystyczny głodnych szczurów ::)
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 4767_n.jpg - a tak można było ich zastać rankiem, przytulonych do siebie w najmniejszym pudełku w klatce, przez co niejednemu często pewne części ciała po prostu się nie mieściły ::) ale to chyba komplement...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
LSensitive
Posty: 23
Rejestracja: śr wrz 11, 2013 4:38 pm
Numer GG: 3987485
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: LSensitive »

Tych niewielkich różnic, prawda, wyłapać się nie da, w dodatku ciężko poznać ciury po zdjęciach i opisach. To nie to samo co przebywanie z nimi, prawda?
Rzeczywiście wyszło zupełnie na odwrót, haha :D . Lilith-już-nie-Aurora to coraz większy łobuz, z tego co tu czytam ;). Uważajcie, żeby czasem wam nie narozrabiała za bardzo :P. Powodzenia w poskramianiu ciekawskiej kluchy 8) .
A chłopcy są cudni, a jakie charakterki ;)! Mądre szczuraki. Takie czarne maluchy-wielbiciele kaszki :D. Dom tymczasowy?
"Za­rozu­miałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji." ~Mark Twain
Dayanti
Posty: 38
Rejestracja: śr paź 09, 2013 5:28 pm

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Dayanti »

Ale śliczne one są! Jak na nie patrze to aż chce jeszcze jedną koleżankę dla moich ogonków hahaha
Awatar użytkownika
Ensui
Posty: 330
Rejestracja: śr wrz 04, 2013 9:59 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Ensui »

Lilith praktycznie nie da się złapać, widzi tylko jak dłonie zamykają się wokół niej i już wyślizguje się najszybciej jak może. Jeśli mi się uda ją chwycić, to nie na długo, bo wyrywa się jak szalona i "blech, czemu mnie trzymasz, człowieku"! Przychodzi, kiedy sama tego chce i zostaje tak długo, jak to jej się podoba.
Aurora zastyga w miejscu, gdy ją podnoszę i jest nad wyraz grzeczna. Coraz częściej sama przychodzi się ściskać, jest wręcz nachalna ze swoim językiem... Dłonie cały czas mam obśliniane i co najmniej raz dziennie musi się wdrapać wyżej - na początku poprzestawała na brodzie, teraz już bez oporów całuje mnie w usta ::) Nie podoba mi się tylko jej szantaż emocjonalny, kiedy siedzi mi pod bluzą. Wystawia wtedy łepek i rozgląda się dookoła, szuka smakołyków, a kiedy nie dostaje płatek, to wychodzi :-[
Zaczęłam chować książki z okolicy, bo wczoraj Rora trochę za bardzo przytuliła się ząbkami do mojego podręcznika i mam lekko naderwaną okładkę. Lilka za to nie widzi świata poza prętami i za swój życiowy cel obrała sobie je rozgryźć w drobny mak.
Dostają warzywa, suche pieczywo, suchą karmę. Ostatnio wcinały ugotowany makaron i ziemniaczki. Wszystko w małych ilościach i nie za często, żeby nie zaczęły wybrzydzać. Nie mogłam się oprzeć i kupiłam im siano, ale nie są ani trochę zainteresowane, więc więcej nie będę im go dawać, tym bardziej, że może wywołać alergię.

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 4006_n.jpg - śpimy w czapie, póki nasze łóżeczka się piorą.
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 9138_n.jpg - och, och, wróciły nasze hamaczki.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
LSensitive
Posty: 23
Rejestracja: śr wrz 11, 2013 4:38 pm
Numer GG: 3987485
Lokalizacja: Zabrze

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: LSensitive »

Już z samego opisu widać, jakie to urocze damy :) - o zdjęciach nie mówiąc! Piękne maluszki. Cieszę się, że Rora tak do ciebie ciągnie, a Lilka... Cóż, jest niesamowicie podobna do mojego Cwaniaka, normalnie prawie tacy sami - nie tylko z charakteru, ale i wyglądu! Odkąd go mam musiałam zmienić swoje dotychczasowe sądy na temat ADHD u szczurków... Ono zdecydowanie jest możliwe ;) .
Czy twoje maluchy oprócz płatków lubią też jeszcze jakieś smakołyki? Szczególnie za czymś przepadają?
"Za­rozu­miałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji." ~Mark Twain
Awatar użytkownika
Ensui
Posty: 330
Rejestracja: śr wrz 04, 2013 9:59 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Ensui »

LSensitive pisze:Czy twoje maluchy oprócz płatków lubią też jeszcze jakieś smakołyki? Szczególnie za czymś przepadają?
Nie zauważyłam nic takiego, raczej szybko się rozpraszają, biegną gdzieś dalej, zamiast siadać na tyłku i zajmować się wyłącznie jedzeniem. Nawet jeśli mają, np. kaszkę pod nosem, to poliżą chwilę i zmykają.

Są już takie duże! I piękne, przyznała to też pani doktor :) Zarejestrowałyśmy się w klinice weterynaryjnej, pani popatrzyła do komputera i poprosiła o Rorę jako pierwszą pacjentkę, potem spojrzała do transporterka, a z powodu jej zaskoczenia prawie parsknęłam śmiechem. "Ale która jest która?", "No właśnie... Proszę chwilę poczekać". Szybkie spojrzenie na pyszczek i podałam grzeczną Rorcię. Okazała się naprawdę spokojnym i łagodnym szczurkiem, który w pełni współpracuje podczas badania. Lila za to wyskoczyła od razu z ręki (co spowodowało kolejny szok u pani doktor) i wyrywała się jak tylko potrafiła. Uspokoiło ją mierzenie temperatury. Po traumatycznym przeżyciu z termometrem w zadku nie trzeba było nawet jej trzymać przy osłuchiwaniu ::) Ponoć wyglądają bardzo zdrowo, z zewnątrz wszystko prezentuje się doskonale, w środku też nie słychać żadnych niepokojących szumów. Mają przepisaną witaminę C w kroplach na kichanie i lekarstwa/witaminy na skórę, żeby utrzymać ją w dobrym stanie. Jeśli kichanie i drapanie nie ustaną, to okaże się to winą ściółki i na próbę mam zostawić je raz na samej ligninie.
Nie przepadają za lekami, więc zwykle kończy się to lekko usmarowanym pyszczkiem i moją klejącą się ręką.

https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 2481_n.jpg - Aurora.
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 9714_n.jpg - Aurora; jestem taka duża!
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 8776_n.jpg - Lilith.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: gosja1 »

Śliczne dziewczyny!
Na pierwszych zdjęciach przypominały mi moich chłopaków. Zresztą, opisy też bardzo przypominają :P Szczury w wieku dziecięcym mają tyle energii, że trudno nadążyć. A teraz mam dwa takie klocki... Co prawda nadal są skoczni, biegają, ale to już nie to samo, kiedy większość dnia spędzali na kotłowaniu i pikaniu do siebie :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
Ensui
Posty: 330
Rejestracja: śr wrz 04, 2013 9:59 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Ensui »

Aurora jest czystą miłością - przychodzi, ociera się o mnie, sama wchodzi i rozpłaszcza pod ręką. Lilith dalej jest nieufna, podenerwowana i mam wrażenie, że taka natura już jej zostanie. Najbardziej niepokoi się, kiedy coś się dzieje z klatką i jej gniazdem. Kiedy odpinałam hamaki, żeby wrzucić je do prania, to kręciła się wokół moich dłoni i głośno zgrzytała zębami, a jak wczoraj wymieniałam ściółkę w klatce, to nie wiedziała, co ze sobą począć i ostatecznie schowała się za zasłoną. Ma bardziej szorstkie futerko, jest masywniejsza, Rora to przy niej mięciutki kurczaczek. Poszerzyłam teren eksploracji - teraz mogą wchodzić też na łóżko. To takie miłe, kiedy coś się czyta, a tu nagle przed oczami wyskakuje szczurzy pyszczek :-* Staram się je nosić na ramieniu, ale uciekają i niebezpiecznie dyndają mi z każdej strony, zamiast grzecznie siedzieć.

https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 8777_n.jpg - Aurora ogląda, czego ciekawego się dzisiaj uczę.
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/ ... 3657_n.jpg - Lila sprawdza, jaka jest sytuacja na biurku.
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hph ... 2443_n.jpg - "Co jest takiego ciekawego w tym dużym pudełku, że ciągle w nie stukasz?".
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Ensui
Posty: 330
Rejestracja: śr wrz 04, 2013 9:59 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Ensui-Szyszka - szczury

Post autor: Ensui »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”