 , nie oddycha już boczkami, płucka czyste, nie świszczy, dostaliśmy leki i jesli nie będzie się pogarszało to nie idziemy do weta już a jeśli coś by było nie tak to mamy od razu przyjść
 , nie oddycha już boczkami, płucka czyste, nie świszczy, dostaliśmy leki i jesli nie będzie się pogarszało to nie idziemy do weta już a jeśli coś by było nie tak to mamy od razu przyjść 
Moderator: Junior Moderator
 
		
		 , nie oddycha już boczkami, płucka czyste, nie świszczy, dostaliśmy leki i jesli nie będzie się pogarszało to nie idziemy do weta już a jeśli coś by było nie tak to mamy od razu przyjść
 , nie oddycha już boczkami, płucka czyste, nie świszczy, dostaliśmy leki i jesli nie będzie się pogarszało to nie idziemy do weta już a jeśli coś by było nie tak to mamy od razu przyjść 

 dzisiaj zauważyłam że Fredzio (2 lata i 5 miesięcy) ma coś z ogonkiem
 dzisiaj zauważyłam że Fredzio (2 lata i 5 miesięcy) ma coś z ogonkiem   Ogonek jest bezwładny (?) zimny, a Fredzio nie chodzi cicho jak reszta stada tylko słychać szuranie po podłodze mimo że tylnie łapki dźwiga. Nie widać żeby coś go bolało wręcz przeciwnie czuje sie świetnie, tylko ten nieruchomy zimny ogonek
  Ogonek jest bezwładny (?) zimny, a Fredzio nie chodzi cicho jak reszta stada tylko słychać szuranie po podłodze mimo że tylnie łapki dźwiga. Nie widać żeby coś go bolało wręcz przeciwnie czuje sie świetnie, tylko ten nieruchomy zimny ogonek  nie wiem czy to cos poważnego czy po prostu starość i póki poza tym jest dobrze się nie przejmować
 nie wiem czy to cos poważnego czy po prostu starość i póki poza tym jest dobrze się nie przejmować  


 
  ale i tak zaraz jak dostane pieniądze idziemy do weta żeby stwierdził co jest nie tak ze miał ten ogon taki zimny. łapkami też nie szura więc nie mam pojęcia co to było, może chwila słabości? nie wiem ale mam nadzieje że na dniach się dowiem
 ale i tak zaraz jak dostane pieniądze idziemy do weta żeby stwierdził co jest nie tak ze miał ten ogon taki zimny. łapkami też nie szura więc nie mam pojęcia co to było, może chwila słabości? nie wiem ale mam nadzieje że na dniach się dowiem  
 Leonkowi wkoncu zagoila sie paskudna martwica ktora mial po lekach. Guzek Gexa czymkolwiek jest to nadal nie rosnie wiec nie ruszamy. Zastanawiam sie nad tym czy Lestat jednak nie straci jajek, ale mam wrazenie ze nawet to by nie pomoglo i dalej bedzie unikal spania w swoim tunelu z ktoryms z chlopakow. Radarek Im starszy tym wiekszy miziak. Kocha wszystkich i okazuje to na kazdy mozliwy sposob. no a Twix to taki maly zboj. Zapedy niszczycielskie tto chyba ma w genach. Moje czule slowka do niego to cos w stylu "ty ruda cholero obiecuje ze stracisz te twoje zeby" a on na to "zgrzyt zgrzyt zgrzyt" zebami po kuwecie albo scianie
 Leonkowi wkoncu zagoila sie paskudna martwica ktora mial po lekach. Guzek Gexa czymkolwiek jest to nadal nie rosnie wiec nie ruszamy. Zastanawiam sie nad tym czy Lestat jednak nie straci jajek, ale mam wrazenie ze nawet to by nie pomoglo i dalej bedzie unikal spania w swoim tunelu z ktoryms z chlopakow. Radarek Im starszy tym wiekszy miziak. Kocha wszystkich i okazuje to na kazdy mozliwy sposob. no a Twix to taki maly zboj. Zapedy niszczycielskie tto chyba ma w genach. Moje czule slowka do niego to cos w stylu "ty ruda cholero obiecuje ze stracisz te twoje zeby" a on na to "zgrzyt zgrzyt zgrzyt" zebami po kuwecie albo scianie  no a Brutus ostatnio jest bardzo nieszczesliwy.. ma zakaz jedzenia czegokolwiek poza sucha karma. jak wymiity beda dalej wystepowac to. bedzieny robic badania krwi. a jesli wszystko bedzie dobrze to wyjdzie na to ze biedak poprostu nie toleruje niczego innego. poki co minelo kilka dni i wymiotow brak wiec jestesmy dobrej mysli. Na dniach powinny pojawic sie w koncu jakies zdjecia ale kiedy dokladnie to nie wiem bo albo siedze w pracy albo w domu nad maszyna i szyje mebelki
 no a Brutus ostatnio jest bardzo nieszczesliwy.. ma zakaz jedzenia czegokolwiek poza sucha karma. jak wymiity beda dalej wystepowac to. bedzieny robic badania krwi. a jesli wszystko bedzie dobrze to wyjdzie na to ze biedak poprostu nie toleruje niczego innego. poki co minelo kilka dni i wymiotow brak wiec jestesmy dobrej mysli. Na dniach powinny pojawic sie w koncu jakies zdjecia ale kiedy dokladnie to nie wiem bo albo siedze w pracy albo w domu nad maszyna i szyje mebelki 

 umaszczenie nieznane...uszy podobno dumbo...zobaczymyy co to za. mały zbój będzie
 umaszczenie nieznane...uszy podobno dumbo...zobaczymyy co to za. mały zbój będzie 


