![Embarrassed :-[](./images/smilies/embarrassed.gif)
No spasł się Maurycek, spasł, a miseczkę kocha jak matulę rodzoną albo i bardziej. Obie panny kapturnice są solidne, Muszka po prostu, a Bagul utyła przy przysadce, niestety. Także plan odchudzający jest dla całego stada, a dodatkowa zachęta do sportu dla Maurycka, bo dziewczęta ruszają się z własnej woli, a on tylko szuka, gdzie by się tu zaszyć. Dzisiaj uciekając przed chłopaczkami wdrapał się aż do głośnika (normalnie sam się nie wspina tak wysoko), gdzie znalazłam go smacznie śpiącego, kiedy młodzi w najlepsze rozrabiali od 3 godzin.
Muszę znowu zrobić swoją mieszankę, bo chwilowo jesteśmy na Vilmie i już widzę, że odchudzanie bierze w łeb.
Mimo jesiennej aury od czwartku chodzę i się szczerzę, bo dostałam cudo od Nietoperka:
![Obrazek](http://www.thedollpage.com/photopost/data/9999/thumbs/1DSC_0703.jpg)
![Obrazek](http://www.thedollpage.com/photopost/data/9999/thumbs/1DSC_0702.jpg)
![Obrazek](http://www.thedollpage.com/photopost/data/9999/thumbs/1DSC_0712.jpg)
A szczerzę się jeszcze bardziej, bo z torbą na transporter przyszła niespodzianka:
![Obrazek](http://www.thedollpage.com/photopost/data/9999/thumbs/1DSC_0704.jpg)
![Obrazek](http://www.thedollpage.com/photopost/data/9999/thumbs/1DSC_0706.jpg)
W klatce pusto, bo szmatki się piorą. Nie zrobiłam zdjęć, zanim powiesiłam, ale na szczęście dzieciaki na razie szanują nowy hamaczek i nie wygryzają tego słodkiego, wyszytego szczurka.
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)