Dziewczyny wycałowane i wytulone, prócz Gabi. Mamy na siebie focha... 2 dni powieszone hamaczki, a już gąbka w jednym domku wygryziona i wycharatany jeden róg hamaka... Do tego mają miejsce pod poduszką, w którym zawsze myślałam, że grzecznie sobie odpoczywają i śpią, okazało się, że Gabi pięknie haftuje mi tam koc... tylko nie ten, o którym pisałam wcześniej, już drugi... ech te czarnuchy zawsze mi tak broją jak są młode

ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie stada bez chociaż jednego węgielka
Reszta jest bardzo grzeczna, widocznie zawsze musi znaleźć się jakaś łachudra w stadzie
Iskierka przejęła rolę alfy w stadzie. Aria jest betą. Może za bardzo stresowało ją bycie na szczycie? Cieszę się, że tak czy siak jest spokojnie
Babcia troszkę przytyła po gerberku i nutridrinku. O to nam chodziło
We wtorek wizyta, napiszę wtedy coś więcej o stanie jej zdrowia i całej reszty

Z nami : Kreska, Tosia (
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka