

I tu pytanie: czy taka klatka wystarczy i na ile szczurów? Na 2, na 1?
Wymiary klatki:58x30x34 cm(dł.szer.wys)
wys.kuwety 10cm
szerokość szczelin 24mm
rozm.drzwiczek 20x15cm
Dzięki

Moderator: Junior Moderator
święte słowaSzczurkowataM pisze:Jest zbyt mała. Minimalne wymiary ale naprawde minimalne wymiary dla 2-och szczurkowto 60x40x70 JEDNEGO NIE KUPUJ TO ZWIERZETA STADNE.
Wiecie co. Nie raz czytam to co wy piszecie i chce mi się śmiać albo płakać i śmiać. Proszę was. Ja posiadam jednego szczura i możecie pisać co chcecie, ale się nie zgodzę. Bo mój szczurek(hanhii) jest szczęśliwa i nie czuje się samotna. Jeżeli będziecie umieli się dobrze nim zaopiekować to będzie dobrze. Chyba, że kupujecie szczura tak tylko by sobie był. Nom to kupcie drugiego dla towarzystwa...igor23 pisze:święte słowaSzczurkowataM pisze:Jest zbyt mała. Minimalne wymiary ale naprawde minimalne wymiary dla 2-och szczurkowto 60x40x70 JEDNEGO NIE KUPUJ TO ZWIERZETA STADNE.
Nom to nie wiem. Mój szczęśliwy, rozbrykany. Nie odczuwa tego, że przebywa sam. Jest Zabierana (samiczna) na wyjazdy itp. Tylko do szkoły nie. Jak tylko wracam jest wypuszczana i zabawiana.Saaa pisze:Ruku a jak ci okazuje szczurcia pokazuje że jest szczęśliwa? bo ja Miałam przez 2 dni szczurka samotnego zabranego od braci i szczerze Ci powiem że mimo zajmowania się nim jak tylko potrafiłam (wybiegi, zabawy itp) jak wracałam ze szkoły widziałam jak biedny siedzi sam w kącie klatki to aż mi się płakac chciało. Zadzwoniłam do ludzi od których brałam Albinka okazało się że jest jeszcze jeden samiec do wzięcia. Zaraz po niego pojechałam i wsadziłam do klatki i od razu widziałam poprawę. Chłopcy się rozbrykali i od razu byli lepiej nastawieni do człowieka. Wiec mimo twoich zapewnień wiem że racji nie masz.
Ruku pisze: Wiecie co. Nie raz czytam to co wy piszecie i chce mi się śmiać albo płakać i śmiać.
Miło wiedzieć, że jestem na poziomie gimnazjumSaaa pisze:twój sposób pisania np "nom" wskazuje, że jesteś na poziomie gimnazjum. Ja nie mówię, że jestem nie wiadomo jak dorosła. Po trzech twoich wypowiedziach sądzę, że twoja wiedza na temat ogonów jest baaaaardzo uboga. Ja jeśli nie wiem czegoś na dany temat to się po prostu nie odzywam. A twój komentarzRuku pisze: Wiecie co. Nie raz czytam to co wy piszecie i chce mi się śmiać albo płakać i śmiać.
Był po prostu zbędny. To nam ręce opadają jak czytamy takie wypowiedzi... A do tego ten twój "radosny szczurek" bardzo mi go szkoda. Bo jest od SZCZUREM, który jest zwierzęciem stadnym. Może to w końcu do Ciebie dotrze.... Myślę, że czas zakończyc tą beznadziejną dyskusję, Bo wprowadza tylko zamęt do tematu, a nowi czytelnicy forum nic się z niej nie uczą.
Każdy szczur ma inny charakter. Możecie mnie spamować, że moja szczurcia jest sama a jest zwierzęciem stadnym. Jeżeli aż tak chcecie wiedzieć. To było u mnie wiele prób przyłączenia drugiego szczur, ale Hanhii wolała być sama. Nie raz zostawiałem szczurzyce ze sobą(blisko siebie w osobnych klatkach) , na 2-3 tygodnie. Po czym znów była próba aby razem chodziły po łóżku i się do siebie przyzwyczajały(obwąchanie itp). Nom ale niestety na próżno. Więc ujmę to tak, jeżeli nie znacie kogoś historii tzw.. To nie wyciągajcie pochopnych wniosków, a może tak na spokojnie się dopytać czy nie było prób itp.Saaa pisze:Ruku a jak ci okazuje szczurcia pokazuje że jest szczęśliwa? bo ja Miałam przez 2 dni szczurka samotnego zabranego od braci i szczerze Ci powiem że mimo zajmowania się nim jak tylko potrafiłam (wybiegi, zabawy itp) jak wracałam ze szkoły widziałam jak biedny siedzi sam w kącie klatki to aż mi się płakac chciało. Zadzwoniłam do ludzi od których brałam Albinka okazało się że jest jeszcze jeden samiec do wzięcia. Zaraz po niego pojechałam i wsadziłam do klatki i od razu widziałam poprawę. Chłopcy się rozbrykali i od razu byli lepiej nastawieni do człowieka. Wiec mimo twoich zapewnień wiem że racji nie masz.
No i już wiadomo, dlaczego nie udało Ci się zapoznać szczurzycy z innym ogonkiem. To nie ona jest nietowarzyska, tylko tobie zabrakło podejścia. Sama przyznajesz, że jeszcze się o szczurach uczysz, więc zapraszam do działu Stadko, żebyś doczytała sobie jak zapoznawać szczury, żeby się pokochały.Ruku pisze:Każdy szczur ma inny charakter. Możecie mnie spamować, że moja szczurcia jest sama a jest zwierzęciem stadnym. Jeżeli aż tak chcecie wiedzieć. To było u mnie wiele prób przyłączenia drugiego szczur, ale Hanhii wolała być sama. Nie raz zostawiałem szczurzyce ze sobą(blisko siebie w osobnych klatkach) , na 2-3 tygodnie. Po czym znów była próba aby razem chodziły po łóżku i się do siebie przyzwyczajały(obwąchanie itp). Nom ale niestety na próżno. Więc ujmę to tak, jeżeli nie znacie kogoś historii tzw.. To nie wyciągajcie pochopnych wniosków, a może tak na spokojnie się dopytać czy nie było prób itp.Saaa pisze:Ruku a jak ci okazuje szczurcia pokazuje że jest szczęśliwa? bo ja Miałam przez 2 dni szczurka samotnego zabranego od braci i szczerze Ci powiem że mimo zajmowania się nim jak tylko potrafiłam (wybiegi, zabawy itp) jak wracałam ze szkoły widziałam jak biedny siedzi sam w kącie klatki to aż mi się płakac chciało. Zadzwoniłam do ludzi od których brałam Albinka okazało się że jest jeszcze jeden samiec do wzięcia. Zaraz po niego pojechałam i wsadziłam do klatki i od razu widziałam poprawę. Chłopcy się rozbrykali i od razu byli lepiej nastawieni do człowieka. Wiec mimo twoich zapewnień wiem że racji nie masz.
Bo jeżeli próbowałem znaleźć jej towarzyszki a ona nie akceptowała ich to trudno.
Teraz możecie mnie obrażać itp. Ale nie będę robić niczego na siłę jeżeli ma to zaszkodzić mojemu ogonkowi i innym. Bo to bez sensu.. Kontaktowałem się również w tej sprawie z wete. Ale on powiedział, że 100% szczurki nie są towarzyskie. W 98% tak nie w 100%.
Pozdrawiam i proszę o wyjaśnienie. I nie mówcie, że Szkoda wam mojego szczura bo go maltretuje...