Nie tak, nie tak miało być. Ale teraz muszę działać już... :/
Chyba nie pisałam, ale w styczniu 2012 byłam zapisana na miot C u Nakoty. Było imię, Cynober, wahałam się też nad Cynamonem. Miał być wymarzony blutek... Ale w międzyczasie wydarzyły się trzy rzeczy - wzięłam nagle Limfocyta, zaszłam w ciążę, a w miocie urodziły się tylko cztery maluchy. Zrezygnowałam więc bez większego żalu.
Blutek pojawił się kilka miesięcy później, w maju, i był kochany jak żaden inny szczur.
A kilka dni temu do mieszkania trafił On i spojrzał na mnie i ja powiedziałam
Cynamon
To był on, patrzył na mnie i wiedziałam, jak ma na imię. I wiedziałam też, że już go nie oddam.
Trafiły do nas dwa szczury z uczelni. Jeden to jeden z 'maluchów' z miotu który oddawałam tuż przed wakacjami, drugi to Cynamon. Mieli tam wrócić, obaj. Z czego Cynamona miałam wziąć - niedługo, jak będzie stabilniej. Ale dziś się dowiedziałam, że o ile 'maluch' się tam przyda, o tyle Cynamon... Ma szansę nie dożyć czasu, w którym go wezmę.
Więc zostali obaj.
Ten 'maluch', to dumbo blue, jest wielki i nabity. Dawno nie widziałam tak wielkiego szczura, nawet Pixie taki nie był! A on ma dopiero ile, pół roku? Niemniej jego muszę oddać, poszukam mu domu... Jeszcze jest nieco bojaźliwy, ale pierwszego dnia piszczał (przez kilka miesięcy nie był wypieszczany, jak za pierwszych tygodni życia... :/) na sam widok człowieka, teraz podchodzi i skubie ciekawsko. I daje się miętolić, nieco wystraszony, ale daje
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. I był zdecydowanie zbyt ruchliwy na zdjęcie...
![Obrazek](http://img824.imageshack.us/img824/1455/wbai.th.jpg)
A to jest Cynamon
![Obrazek](http://img545.imageshack.us/img545/3677/pz75.th.jpg)
![Obrazek](http://img713.imageshack.us/img713/5471/bo93.th.jpg)
![Obrazek](http://img819.imageshack.us/img819/189/25wc.th.jpg)
![Obrazek](http://img13.imageshack.us/img13/8894/tzlo.th.jpg)
![Obrazek](http://img708.imageshack.us/img708/9104/vswr.th.jpg)