Maluty Hanki i Maćka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 37
- Rejestracja: sob paź 13, 2012 12:52 pm
Re: Maluty Hanki i Maćka
bardzo mi przykro
-
- Posty: 1916
- Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Maluty Hanki i Maćka
Z radością donoszę, że niuniaki, które są u nas od środy, czyli Miotła vel. Mietka, LuxTorpeda (to jeszcze nic pewnego ) i Teodora (mamuśka dziewczyn) ładnie się aklimatyzują, a X-treme Beauty od Zirrael (która chyba będzie nazywana Ciapką od ciapki na głowie) zaakceptowały bez wahania. Siedzą razem w klatce i dzielą hamaki w pełnej harmonii.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Re: Maluty Hanki i Maćka
Przykro mi z powodu Buby.
Dobrze, że macie te trzy nowe cuda (swoją drogą, zobaczyć bym chciała ), po tych smutnych miesiącach potrzeba Wam trochę ożywczej radości.
Dobrze, że macie te trzy nowe cuda (swoją drogą, zobaczyć bym chciała ), po tych smutnych miesiącach potrzeba Wam trochę ożywczej radości.
-
- Posty: 1916
- Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Maluty Hanki i Maćka
Heh, dziś nadszedł czas na odpuszczenie walki w imieniu Krówki. Z oddychaniem było coraz gorzej, chociaż aktywność, apetyt i przemiana materii zachowane. Dr Kuba zwierzył mi się po fakcie, że po przeczytaniu przed wizytą historii choroby bał się co zobaczy na wizycie... i podziękował mi za słuszną decyzję.
Od długiego, długiego czasu mieliśmy ropnie w płucach, leczone Rifampicyną (to chyba z rok już) i Summamedem, problemy krążeniowo-oddechowe leczone Prilium, Theospirexem i Encortonem, guz w pachwinie (teraz już był wielkości małej brzoskwini) - Parlodel, a od 3 tygodni stwierdzoną dodatkowo kardiomiopatię rozstrzeniową i arytmię - Vetmedin, dodatkowo Furosemid przy dusznościach.
Od długiego, długiego czasu mieliśmy ropnie w płucach, leczone Rifampicyną (to chyba z rok już) i Summamedem, problemy krążeniowo-oddechowe leczone Prilium, Theospirexem i Encortonem, guz w pachwinie (teraz już był wielkości małej brzoskwini) - Parlodel, a od 3 tygodni stwierdzoną dodatkowo kardiomiopatię rozstrzeniową i arytmię - Vetmedin, dodatkowo Furosemid przy dusznościach.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Re: Maluty Hanki i Maćka
Przykro ale czytając cały przebieg leczenia z każdym słowem dalej wzrastała chęć powiedzenia że ukradliście naprawdę godne podziwu miesiące. .. wiadomo że zawsze jest za wcześnie .. ale najważniejsze że nie było "za późno "
to była :
Waleczna Mysza.
to była :
Waleczna Mysza.
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
-
- Posty: 1916
- Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Maluty Hanki i Maćka
Dawno mnie nie było, ale w sumie u szczurów taka sielanka, że nawet nie było o czym pisać Tylko ostatnio coraz częściej się z lubym zastanawialiśmy, czy aby na pewno mamy szczury, a nie krety, bo mój fotel z powgłębianego zrobił się potunelowany :p
A z gorszych wieści: Dzisiaj średnio przytomna po porannym trzykrotnym wybudzaniu alarmem w telefonie usłyszałam o 6:30 od lubego "Zabierz szczura do weterynarza, bo krew mu leci". Niewiele myśląc poleciałam do klatki i rzeczywiście, Piszczałka krwawiła z dróg rodnych, dość obficie. Domyłam się do końca, wzięłam Piszczałkę i Gniotkę (do towarzystwa i dogrzewania) na fotel, złożyłam przez net wniosek o urlop na żądanie, poszukałam lecznicy całodobowej i dając za wygraną zdecydowałam się na PV za parę godzin. Przekimałam się jeszcze z godzinę, żeby odkryć, że krwawienie szczęśliwie ustało, zadzwoniłam chwilę po 9. do PV, żeby uprzedzić, że przyjadę i po śniadaniu zebrałam 4 litery w troki.
Teraz już mysza siedzi w domu w izolatce po sterylce u dr Ani. Okazało się, że to krwiomacicze, a przy okazji doktor znalazła ropień na/w jajniku - poszedł na posiew. Na domiar złego właśnie się "skapnęłam", że nie mam już żadnego poidła... w związku z czym mysza dostała do jedzenia brzoskwinie pokrojone w małe kawałki, żeby chociaż cokolwiek mokrego miała... a jutro po pracy w te pędy do zoologicznego po wyposażenie.
A z gorszych wieści: Dzisiaj średnio przytomna po porannym trzykrotnym wybudzaniu alarmem w telefonie usłyszałam o 6:30 od lubego "Zabierz szczura do weterynarza, bo krew mu leci". Niewiele myśląc poleciałam do klatki i rzeczywiście, Piszczałka krwawiła z dróg rodnych, dość obficie. Domyłam się do końca, wzięłam Piszczałkę i Gniotkę (do towarzystwa i dogrzewania) na fotel, złożyłam przez net wniosek o urlop na żądanie, poszukałam lecznicy całodobowej i dając za wygraną zdecydowałam się na PV za parę godzin. Przekimałam się jeszcze z godzinę, żeby odkryć, że krwawienie szczęśliwie ustało, zadzwoniłam chwilę po 9. do PV, żeby uprzedzić, że przyjadę i po śniadaniu zebrałam 4 litery w troki.
Teraz już mysza siedzi w domu w izolatce po sterylce u dr Ani. Okazało się, że to krwiomacicze, a przy okazji doktor znalazła ropień na/w jajniku - poszedł na posiew. Na domiar złego właśnie się "skapnęłam", że nie mam już żadnego poidła... w związku z czym mysza dostała do jedzenia brzoskwinie pokrojone w małe kawałki, żeby chociaż cokolwiek mokrego miała... a jutro po pracy w te pędy do zoologicznego po wyposażenie.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka