Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Moderator: Junior Moderator
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
CO do transportera- poszukam na strychu lub zapytam koleżanki, która również była zaszczurzona- czy wciąz ma. Jesli tak, to sądzę, że nie byłoby problemu z oddaniem go wraz z chłopakiem
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Opcja z kupnem takiego najzwyklejszego też wchodzi w grę. Jak napisałam wyżej- poszukam u siebie
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Ok, to fajnie. Macik001 - a jak z transportem do Szczecina?
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Odpisałam- jeżdżę codziennie, możliwość jest.
Byłam dzisiaj w schronisku- widziałam młodego. Wg. mnie nie ma jeszcze roku. Jest ciekawski, troche wystraszony, ale na ręce spokojnie daje się wziąć i miziać. Przez pręty podgryza palce, w klatce nie Zauważyłam, że na koniuszku ma przekrzywiony ogonek- najprawdopodobniej jakieś stare złamanie Skórę obejrzałam, nic mnie nie zaniepokoiło, uszy czyste.
Rozmawiałam z kierowniczką schroniska, chciałaby wiedzieć do kogo trafił podopieczny. Jako, że nie wymaga podpisywania umowy adopcyjnej ze schroniskiem spytała się czy spotkałam się z czymś takim jak wizyty przed adopcją w nowym domu. Za moich czasów tu to funkcjonowało, więc powiedziałam że spróbuję cos ogarnąć.
Toha, zgodziłabyś się na taką wizytę, jeśli znalazłabym kogoś chętnego?
Czy jest ktoś, kto mógłby taką ewentualną wizytę przeprowadzić ?
Byłam dzisiaj w schronisku- widziałam młodego. Wg. mnie nie ma jeszcze roku. Jest ciekawski, troche wystraszony, ale na ręce spokojnie daje się wziąć i miziać. Przez pręty podgryza palce, w klatce nie Zauważyłam, że na koniuszku ma przekrzywiony ogonek- najprawdopodobniej jakieś stare złamanie Skórę obejrzałam, nic mnie nie zaniepokoiło, uszy czyste.
Rozmawiałam z kierowniczką schroniska, chciałaby wiedzieć do kogo trafił podopieczny. Jako, że nie wymaga podpisywania umowy adopcyjnej ze schroniskiem spytała się czy spotkałam się z czymś takim jak wizyty przed adopcją w nowym domu. Za moich czasów tu to funkcjonowało, więc powiedziałam że spróbuję cos ogarnąć.
Toha, zgodziłabyś się na taką wizytę, jeśli znalazłabym kogoś chętnego?
Czy jest ktoś, kto mógłby taką ewentualną wizytę przeprowadzić ?
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
a Toha skad jestes?
Moje kochane ogonki;) http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40758
Za Tęczowym Mostkiem: Albi [*][/color]
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Dzięki za odpowiedź! Nie wiem czemu, ale nie widziałam tamtej odpowiedzi, mimo że odświeżałam ten wątek tysiące razy czekając na wieści
Zgodziłabym się. Możesz przekazać też kierowniczce schroniska, że dwa szczury, które u mnie są, adoptowałam z Fundacji Viva Gryzonie od 'xxx', przez forum, więc przeszłam ich weryfikację Mogę wypełnić ankietę adopcyjną, przesłać zdjęcia klatki, wybiegu chłopców, ich zdjęcia (że zdrowe i zadowolone:) ). Do weterynarza chodziłam przez pewien czas do Ogonka, ale ostatnio zaczęłam jeździć do Pulsvetu dr Rzepki, której nazwisko tu się często przewija i zawsze w najlepszym kontekście!
Generalnie nie mam może mega długiego stażu, ale nie jestem tu nowa i śledzę forum. Długo przygotowywałam się na pierwsze szczury, wszystko miałam gotowe zanim zaczęłam ich szukać. Miałam też kontakt z kilkoma użytkowniczkami forum (wspólne zamówienia karmy, kupowanie mebelków, transport moich pierwszych szczurków, z dziewczyną, która ma braci moich chłopców). Więc nie jestem anonimowa
Saaa - z Warszawy. A czemu pytasz? W sprawie transportu może?
Zgodziłabym się. Możesz przekazać też kierowniczce schroniska, że dwa szczury, które u mnie są, adoptowałam z Fundacji Viva Gryzonie od 'xxx', przez forum, więc przeszłam ich weryfikację Mogę wypełnić ankietę adopcyjną, przesłać zdjęcia klatki, wybiegu chłopców, ich zdjęcia (że zdrowe i zadowolone:) ). Do weterynarza chodziłam przez pewien czas do Ogonka, ale ostatnio zaczęłam jeździć do Pulsvetu dr Rzepki, której nazwisko tu się często przewija i zawsze w najlepszym kontekście!
Generalnie nie mam może mega długiego stażu, ale nie jestem tu nowa i śledzę forum. Długo przygotowywałam się na pierwsze szczury, wszystko miałam gotowe zanim zaczęłam ich szukać. Miałam też kontakt z kilkoma użytkowniczkami forum (wspólne zamówienia karmy, kupowanie mebelków, transport moich pierwszych szczurków, z dziewczyną, która ma braci moich chłopców). Więc nie jestem anonimowa
Saaa - z Warszawy. A czemu pytasz? W sprawie transportu może?
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
niestety nie chodzilo mi o ta wizyte przed adopcyjna Jakos nie doczytalam ze jestes z Warszawy
Moje kochane ogonki;) http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40758
Za Tęczowym Mostkiem: Albi [*][/color]
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Jak przemaglowała CIę Viva i leczysz w Pulsvecie to lepiej być nie może . Dla świętego spokoju mogę wpaść żeby podpisać umowę adopcyjną (to akurat konieczne, bo jak się chłopaki nie połączą, to chłopak będzie miał gdzie wrócić i to nie będzie schron).Toha pisze: Zgodziłabym się. Możesz przekazać też kierowniczce schroniska, że dwa szczury, które u mnie są, adoptowałam z Fundacji Viva Gryzonie od 'xxx', przez forum, więc przeszłam ich weryfikację Mogę wypełnić ankietę adopcyjną, przesłać zdjęcia klatki, wybiegu chłopców, ich zdjęcia (że zdrowe i zadowolone:) ). Do weterynarza chodziłam przez pewien czas do Ogonka, ale ostatnio zaczęłam jeździć do Pulsvetu dr Rzepki, której nazwisko tu się często przewija i zawsze w najlepszym kontekście!
Generalnie nie mam może mega długiego stażu, ale nie jestem tu nowa i śledzę forum. Długo przygotowywałam się na pierwsze szczury, wszystko miałam gotowe zanim zaczęłam ich szukać. Miałam też kontakt z kilkoma użytkowniczkami forum (wspólne zamówienia karmy, kupowanie mebelków, transport moich pierwszych szczurków, z dziewczyną, która ma braci moich chłopców). Więc nie jestem anonimowa
Saaa - z Warszawy. A czemu pytasz? W sprawie transportu może?
Czyli mamy transport do Szczecina i szukamy/ czekamy na transport Szczecin --> Poznań, a w Poznaniu Magdonald odbierze i przetrzyma chłopaka. Da się go wcześniej wyciągnąć ze schronu i odwszyć (tak na wszelki wypadek żeby Magdonald była spokojna) ?
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
świetnie, że odmienimy los chłopaczka! Bardzo fajnie, jeśli trafi w naprawdę dobre ręce. Ja z czystej ciekawości prosiłabym o zdjęcia domku
13 grudnia moja koleżanka jedzie ze Szczecina do Poznania. Może zabrać ze sobą chłopaka. Do tego czasu chłopak przeczekać może u kiero w domu. Decydujemy się ?
13 grudnia moja koleżanka jedzie ze Szczecina do Poznania. Może zabrać ze sobą chłopaka. Do tego czasu chłopak przeczekać może u kiero w domu. Decydujemy się ?
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
chłopak, chłopak. masło maślane, wybaczcie- późna pora
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
O, super, że jest transport do Poznania! Jasne, że się decydujemy!
Daj znać, jak to będzie z tym transporterem - czy ktoś ma niepotrzebny, czy mam przesłać pieniądze na zakup czegoś.
I tak jak napisała Starsza Pani - fajnie byłoby jednak go odwszyć ze względu na Magdonald i jej szczurki.
Magdonald - czy mogłabyś w takim razie odebrać szczurka i przetrzymać u siebie przez tydzień? A 21.12 trafiłby już do mnie ? Byłabym przeogromnie wdzięczna i odbiorę go wtedy skąd tylko będzie trzeba
Zrobiłam przed chwilą aktualne zdjęcie domku wraz z jego rezydentami Ale jak dojedzie do mnie nowy mieszkaniec, to będzie to nieaktualna wersja, bo dzisiaj przyszła większa klatka (Ferplast 80/50/80), a w przyszłym tygodniu powinna przyjść duża dostawa mebelków od figoifagot
https://lh6.googleusercontent.com/-XDqp ... G_4483.jpg
(dajcie znać, czy link działa, bo nie korzystałam z tego wcześniej)
Daj znać, jak to będzie z tym transporterem - czy ktoś ma niepotrzebny, czy mam przesłać pieniądze na zakup czegoś.
I tak jak napisała Starsza Pani - fajnie byłoby jednak go odwszyć ze względu na Magdonald i jej szczurki.
Magdonald - czy mogłabyś w takim razie odebrać szczurka i przetrzymać u siebie przez tydzień? A 21.12 trafiłby już do mnie ? Byłabym przeogromnie wdzięczna i odbiorę go wtedy skąd tylko będzie trzeba
Zrobiłam przed chwilą aktualne zdjęcie domku wraz z jego rezydentami Ale jak dojedzie do mnie nowy mieszkaniec, to będzie to nieaktualna wersja, bo dzisiaj przyszła większa klatka (Ferplast 80/50/80), a w przyszłym tygodniu powinna przyjść duża dostawa mebelków od figoifagot
https://lh6.googleusercontent.com/-XDqp ... G_4483.jpg
(dajcie znać, czy link działa, bo nie korzystałam z tego wcześniej)
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Dziaała, dziaaała ;-)) Super fajne klocki na klatce ;-D
Dziś popytam o transporter
Dziś popytam o transporter
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Nie ma najmniejszego problemu Tylko muszę wiedzieć, o której szczurek byłby w Poznaniu? W piątki mam zajęcia do godz. 13:15, więc najwcześniej na dworcu byłabym prawdopodobnie około godz. 14:00. Jeśli koleżanka macik001 jedzie rano, musiałybyśmy poszukać kogoś, kto mógłby odebrać szczurka z dworca i przetrzymać do tej godziny, aż będę mogła go odebrać. Jeśli od 14+, to sama po niego podjadęToha pisze:Magdonald - czy mogłabyś w takim razie odebrać szczurka i przetrzymać u siebie przez tydzień? A 21.12 trafiłby już do mnie ? Byłabym przeogromnie wdzięczna i odbiorę go wtedy skąd tylko będzie trzeba
Co do odwszenia, żeby nie było, że marudzę - chodzi o to, że moje panny zostawiam na czas świąt w DT w Poznaniu, gdzie będą inne szczury i zwierzęta, więc nie chciałabym nie tylko ich czymś zarazić, ale też zarazem robić problemów osobie, u której zostaną. Stąd moje pytanie o robactwo
Odbiór byłby w Warszawie na dworcu w czasie postoju pociągu (ewentualnie przesiadki, jeśli nie będę miała połączenia bezpośredniego). Zazwyczaj przejeżdża przez wszystkie 3 dworce (Zachodni, Centralny, Wschodni), ale liczy się wtedy sprawne przekazanie zwierzaka, bo ja "niestety" muszę jechać dalej Ale to już będzie do dogadania.
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Magdonald - co do odwszenia, to nie musisz się tłumaczyć, nikt nie uważa, że marudzisz. Chłopak jedzie w daleką podróż, więc ważne, żeby nie zostawiał nic po drodze, tym bardziej u dobrych osób, która pomagają mu dotrzeć do ciepłego domku z kolegami ^^
A w Warszawie przyjadę na Zachodni albo na Centralny (albo tam, gdzie będzie dłuższy postój ) o dowolnej porze. A jeśli będziesz miała przesiadkę i trochę czasu i ochoty, to zapraszam Cię na gorącą kawę/herbatę na dworcu, to opowiesz mi, jak się u Ciebie sprawował
A w Warszawie przyjadę na Zachodni albo na Centralny (albo tam, gdzie będzie dłuższy postój ) o dowolnej porze. A jeśli będziesz miała przesiadkę i trochę czasu i ochoty, to zapraszam Cię na gorącą kawę/herbatę na dworcu, to opowiesz mi, jak się u Ciebie sprawował
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
Jeśli się zachowa odpowiednie środki ostrożności, pasożytów się nie przeniesie. Miałam na DT szczury ze świerzbem i z pasożytami i moje mi się nigdy nie zaraziły od tymczasów. A roztocza złapały u weta .
Toha, to została nam tylko umowa adopcyjna. Podasz mi na pw adres mailowy, to Ci prześlę egzemplarz.
A nie chcesz jeszcze jednego szczura ze schroniska ? COś wspominałaś, że chcesz dwa ...
Ostatnio jakoś obrodziło - 2 w Warszawie (już mają domy), jeden w Olsztynie (jest przeziębiony) i jeden w Gdańsku (ten miał skaleczoną łapkę, niedługo przyjeżdża do Wawy). Pewnie porządki przedświąteczne się zaczynają.
Toha, to została nam tylko umowa adopcyjna. Podasz mi na pw adres mailowy, to Ci prześlę egzemplarz.
A nie chcesz jeszcze jednego szczura ze schroniska ? COś wspominałaś, że chcesz dwa ...
Ostatnio jakoś obrodziło - 2 w Warszawie (już mają domy), jeden w Olsztynie (jest przeziębiony) i jeden w Gdańsku (ten miał skaleczoną łapkę, niedługo przyjeżdża do Wawy). Pewnie porządki przedświąteczne się zaczynają.