Na początku miała całe oko czerwone tak jakby zalane krwią, teraz już widać granicę białka.
Oko jej się nie skleja i jest lepiej z samą raną, ale ma na gałce ocznej takie coś co wygląda mi na ropę.
Czy ktoś wie czy jakoś to może da radę przeczyścić albo czy zostawić w spokoju, bo nie mam jak do weterynarza iść aż do poniedziałku.
oto zdjęcie