Mnie to akurat nie przeszkadza. W sumie, to i lepiej Nie będzie mi nikt pchał paluchów do szczurówMorgana551 pisze:Kiedy dajesz przysmaki ogonkom warto pierwsze dać palec, a później przysmak. Szczurki w tej sposób wiedzą, że nie za każdym razem gdy coś pojawia się między prętami to smakołyk. Można w ten sposób uniknąć bolesnych dziabnięć. Tak właśnie postępuję z moimi i nigdy nie zostałam ugryziona. Pomijając jednego incydentu. Moim pierwszym szczurkiem była samiczka Beti. Miała wtedy jakieś 10 lat? Nie pamiętam już ale coś koło tego. Lubiłam dawać jej jedzonko z ręki. Pewnego pięknego dnia szczurzyca pomyliła smakołyk z palcem. Tym sposobem prawie odgryzła mi opuszek palca :/
Pewnie i mnie też kiedyś to czeka, że zostanę dziabnięta, ale póki co szczury chyba wiedzą, że pańci się nie gryzie nawet jak wsadza palec, a nie jest się pewnym czy to jedzenie Tak sobie to tłumaczę..