Byłem u weterynarza w piątek i zdecydował się odstawić jeden z trzech leków którym byl Baytril - dostawał 0.2ml strzykawką prosto do pyszczka. Strasznie tego nie lubiał, ciągle to wypluwał i wycierał się o wszystko co stanęło mu na drodze.
Szczurek nadal dostaje antybiotyk, Gentamicynę, poprzez nebulizer 2-3 razy dziennie po 10 min. Zamykam go w dużym plastikowym pudełku z dziurkami na tlen. Lek dostałem w jakby kroplówce, w której jest roztwór 25ml Gentamicyny oraz 500ml sterile saline (mieszkam w UK) Po każdej saunie, przecieram zimną mokrą szmatką jego prawe oko, nad którym notorycznie pojawia się czerwony wyciek. Kiedyś miał to w nosie, przed pierwszym leczeniem, ale przeszło.
2 tygodnie temu został mu przypisany trzeci lek, jest to steryd Prednicare Tabs 1mg. Dostaje ćwiartke pigułki dwa razy dziennie. Gniotę pigułkę i dodaję w postaci proszku do jogurtu.
Zauważyłem że jest coraz bardziej obojętny, kładzie się w takich pozycjach jakby mu ciężko było oddychać. Nie chcę go męczyć i nie chcę też go usypiać, ale faktem jest że mykoplazma nie jest uleczalna. Chciałbym wiedzieć czy istnieje jakiś lek który można jeszcze spróbować by poczuł się trochę lepiej, ale tak by mógł żyć ?
Tutaj jest Maciek (Ciemny), a Smokey (Szary) :
![Obrazek](http://img132.imageshack.us/img132/5369/ndxr.jpg)
Gdy Smokey pierwszy raz zachorowal, mial wydzieline z nosa:
Wyleczono go i byl zdrowy przez 1,5 miesiąca:
![Obrazek](http://img202.imageshack.us/img202/9389/e8i2.jpg)
A tak wygląda jego oczko PO przetarciu mokrą ścierką, zawsze po saunie z Gentamicyny:
![Obrazek](http://img585.imageshack.us/img585/8761/u7j9.jpg)
Dodam że za uszkiem ma takie dwie czerwone kropki o średnicy niecałego milimetra.
Proszę o jakąkolwiek pomoc gdyż chciałbym spróbować wszystkiego co mogę, byle on dłużej nie cierpiał i mógł przy tym żyć