Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Trzymamy mocno kciuki ! :*
Za Tm:
Bera(*) Siwa(*) Całusek(*) Zawsze zostaniesz w mym serduszku Nana (*) Milek (*)
Nasz wątek : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38292
https://www.facebook.com/mini.zoo.92?ref=tn_tnmn
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Dziękujemy bardzo za kciuki!
Trzymajcie i nie puszczajcie, bo Henryś ma dzisiaj gorszy dzień Jest smutny, cały w porfirynie, odmawia przyjmowania leków, a steryd nie przyniósł wielkiej poprawy
Dzisiaj dzień podawania Dostinexu, zwiększymy dawkę do 2/3 tabletki jak dostawał na początku, miejmy nadzieję, że to choć trochę mu pomoże
Trzymajcie i nie puszczajcie, bo Henryś ma dzisiaj gorszy dzień Jest smutny, cały w porfirynie, odmawia przyjmowania leków, a steryd nie przyniósł wielkiej poprawy
Dzisiaj dzień podawania Dostinexu, zwiększymy dawkę do 2/3 tabletki jak dostawał na początku, miejmy nadzieję, że to choć trochę mu pomoże
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Ech, jak czytam Twoje posty, to myślę o moim Bogusiu i tym mocniej trzymam kciuki za Henryczka!
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Ja także trzymam kciuki z całych sił, oby w końcu zdrówko dopisało małej perełce
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Dziękujemy
Niestety nie mam dobrych wieści Po zwiększeniu dawki Dostinexu stan się ustabilizował, ale widać, że z dnia na dzień jest coraz słabszy Na tylnych łapkach od kilku dni obserwujemy stopniowy zanik mięśni, każdą kosteczkę mogę mu policzyć i te Jego oczka, już takie zmęczone Je tyle co ptaszek, ledwo mogę wmusić w niego jego ulubione gerberki i kaszkę, coraz częściej bardzo mocno zgrzyta zębulami, wprowadzimy zapewne leki przeciwbólowe po jutrzejszej kontroli w Oazie.
Patrzę właśnie na Niego, jak leży w łóżku i przytula się z całych sił do mojego TŻ-ta i zastanawiam się cóż jeszcze możemy zrobić, żeby Mu ulżyć i co pominęłam, że leki nie pomagają mu w miarę normalnie funkcjonować
Niestety nie mam dobrych wieści Po zwiększeniu dawki Dostinexu stan się ustabilizował, ale widać, że z dnia na dzień jest coraz słabszy Na tylnych łapkach od kilku dni obserwujemy stopniowy zanik mięśni, każdą kosteczkę mogę mu policzyć i te Jego oczka, już takie zmęczone Je tyle co ptaszek, ledwo mogę wmusić w niego jego ulubione gerberki i kaszkę, coraz częściej bardzo mocno zgrzyta zębulami, wprowadzimy zapewne leki przeciwbólowe po jutrzejszej kontroli w Oazie.
Patrzę właśnie na Niego, jak leży w łóżku i przytula się z całych sił do mojego TŻ-ta i zastanawiam się cóż jeszcze możemy zrobić, żeby Mu ulżyć i co pominęłam, że leki nie pomagają mu w miarę normalnie funkcjonować
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
ogomnie to smutne.. :-( nadal 3mam kciuki by było Mu lżej a dla Ciebie o siłę by być a w razie potrzeby pomóc Małemu odejść. trzymajcie się mocno
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
nie umiem edytować a jeszcze jedno - robisz co możesz, jesteś, walczysz o to małe stworzenie, nie szukaj swoich niedopatrzeń, nie ma tu Twojej winy.
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
O jejku!
Myślę że każde stworzenie, czy to szczur, kot, pies, człowiek, każde, kiedy coś mu dolega, to czuje i wie jeśli się o niego troszczy.
I Henryś ma taki komfort u Ciebie.
Robisz przecież wszystko to, co na obecną chwilę można mu zaoferować w dziedzinach opieki i leczenia.
Nie obwiniaj się że coś robisz nie tak, albo że przeoczyłaś jakąś możliwość- robisz co w Twojej mocy i jak umiesz najlepiej.
Niestety nie ma się wpływu na wszystko co związane ze zdrowiem, to co mogłaś zrobić i nadal możesz- robisz.
Wiem, że to bardzo trudny moment, cały czas trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.
Trzymajcie się wszyscy dzielnie,
Myślę że każde stworzenie, czy to szczur, kot, pies, człowiek, każde, kiedy coś mu dolega, to czuje i wie jeśli się o niego troszczy.
I Henryś ma taki komfort u Ciebie.
Robisz przecież wszystko to, co na obecną chwilę można mu zaoferować w dziedzinach opieki i leczenia.
Nie obwiniaj się że coś robisz nie tak, albo że przeoczyłaś jakąś możliwość- robisz co w Twojej mocy i jak umiesz najlepiej.
Niestety nie ma się wpływu na wszystko co związane ze zdrowiem, to co mogłaś zrobić i nadal możesz- robisz.
Wiem, że to bardzo trudny moment, cały czas trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.
Trzymajcie się wszyscy dzielnie,
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
jak się 3masz i co z Henrysiem?
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Żyjemy sobie powolutku
Stan Henrysia mogę określić chyba tylko, jako stabilny - nie poprawia się, ale też nie pogarsza. Chudziutki jest strasznie, sam szkielecik, wciskam w niego jedzenia ile się da, ostatnio zaczął sobie chrupać lepsze kąski z suchej karmy i suchą bułkę, więc cieszę się bardzo, przynajmniej ściera sobie ząbki. W ciągu dnia ma do towarzystwa Williama, na noc Willuś ląduje w klatce stadka - przede wszystkim po to, żeby nie objadał Henrysia ( ) ale też nie chcę, żeby reszta chłopców go zapomniała, bo potem mogłabym mieć problem z ponownym włączeniem go do stada. Od czasu do czasu Henryś zjada z chłopakami obiadek, widzę że brakuje mu kontaktu z resztą Naleśników, ale mieszkanie z nimi w dużej klatce już jest ponad jego siły
Póki co na szczęście nie ma potrzeby wprowadzenia przeciwbólowych leków, co smętnie spoglądają na nas ze szczurzej apteczki (która szczerze mówiąc jest już 4 razy większa od naszej - ludzkiej ).
No i tak płynie sobie dzionek za dzionkiem, cieszymy się każdym kolejnym, który Henryś nam ofiaruje, śpimy sobie razem pod kołderką i miziamy ile tylko sił w łapkach.
Nie zdążyłam się jeszcze pochwalić, ale w sobotę trafiło do nas dwóch przystojnych panów na "bliżej nieokreślone czasowo DT"
A co to za panowie, to pochwalę się, jak znajdę chwilę na zrobienie fotek
Stan Henrysia mogę określić chyba tylko, jako stabilny - nie poprawia się, ale też nie pogarsza. Chudziutki jest strasznie, sam szkielecik, wciskam w niego jedzenia ile się da, ostatnio zaczął sobie chrupać lepsze kąski z suchej karmy i suchą bułkę, więc cieszę się bardzo, przynajmniej ściera sobie ząbki. W ciągu dnia ma do towarzystwa Williama, na noc Willuś ląduje w klatce stadka - przede wszystkim po to, żeby nie objadał Henrysia ( ) ale też nie chcę, żeby reszta chłopców go zapomniała, bo potem mogłabym mieć problem z ponownym włączeniem go do stada. Od czasu do czasu Henryś zjada z chłopakami obiadek, widzę że brakuje mu kontaktu z resztą Naleśników, ale mieszkanie z nimi w dużej klatce już jest ponad jego siły
Póki co na szczęście nie ma potrzeby wprowadzenia przeciwbólowych leków, co smętnie spoglądają na nas ze szczurzej apteczki (która szczerze mówiąc jest już 4 razy większa od naszej - ludzkiej ).
No i tak płynie sobie dzionek za dzionkiem, cieszymy się każdym kolejnym, który Henryś nam ofiaruje, śpimy sobie razem pod kołderką i miziamy ile tylko sił w łapkach.
Nie zdążyłam się jeszcze pochwalić, ale w sobotę trafiło do nas dwóch przystojnych panów na "bliżej nieokreślone czasowo DT"
A co to za panowie, to pochwalę się, jak znajdę chwilę na zrobienie fotek
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Ojej, miałam tu odpisać zaraz jak przeczytałam posta i mineły dwa dni...
Jak się ma Henryś? Nadal próbuje chrupać twarde?
Mam nadzieję, że jak tylko trafią do Ciebie nowe chłopaki, to szybko zobaczymy zdjęcia!
Jak się ma Henryś? Nadal próbuje chrupać twarde?
Mam nadzieję, że jak tylko trafią do Ciebie nowe chłopaki, to szybko zobaczymy zdjęcia!
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Henryś odszedł dzisiaj we śnie.
Przepraszam, ale w tej chwili nie potrafię napisać nic więcej
Przepraszam, ale w tej chwili nie potrafię napisać nic więcej
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
najwidoczniej nadszedł już jego czas, teraz Ty się mocno 3maj
- falabella
- Posty: 327
- Rejestracja: pn lut 06, 2012 11:23 pm
- Numer GG: 7877549
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Bo szczęście szczurzy ogon ma...
Sylwia Trzymaj się!
Ogonki: Kropek, Brat Kropka, Abu, Harry of Zirrael, Eyjafjallajökull
Za TM: Piotrek [*] Koksu [*] Bartek [*] Mariusz [*], Mariusz [*], Mkbewe [*], Dyzio [*].
Za TM: Piotrek [*] Koksu [*] Bartek [*] Mariusz [*], Mariusz [*], Mkbewe [*], Dyzio [*].