Kiedyś hodowałem szczurki, lecz miałem długą przerwę. Teraz zaczynam na nowo i jak na razie będę miał 2 miesięczną samiczkę - ale mniejsza z tym. Znam się na nich, wszystko wiem. Miałem kiedyś dumbaska, który na cmokanie, gwizdanie oraz imię, a zaraz po nim cmoknięcie przychodził po jedzenie (mógł być nawet na końcu pokoju a i tak przychodził). Chciałbym teraz znów, żeby mój szczuras tak umiał, lecz nie pamiętam jak go tego nauczyłem.. Macie jakieś sprawdzone sposoby, rady którymi się kierować? Z góry dziękuje i pozdrawiam!
Przychodzenie na zawołanie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Przychodzenie na zawołanie
Witam!
Kiedyś hodowałem szczurki, lecz miałem długą przerwę. Teraz zaczynam na nowo i jak na razie będę miał 2 miesięczną samiczkę - ale mniejsza z tym. Znam się na nich, wszystko wiem. Miałem kiedyś dumbaska, który na cmokanie, gwizdanie oraz imię, a zaraz po nim cmoknięcie przychodził po jedzenie (mógł być nawet na końcu pokoju a i tak przychodził). Chciałbym teraz znów, żeby mój szczuras tak umiał, lecz nie pamiętam jak go tego nauczyłem.. Macie jakieś sprawdzone sposoby, rady którymi się kierować? Z góry dziękuje i pozdrawiam!
Kiedyś hodowałem szczurki, lecz miałem długą przerwę. Teraz zaczynam na nowo i jak na razie będę miał 2 miesięczną samiczkę - ale mniejsza z tym. Znam się na nich, wszystko wiem. Miałem kiedyś dumbaska, który na cmokanie, gwizdanie oraz imię, a zaraz po nim cmoknięcie przychodził po jedzenie (mógł być nawet na końcu pokoju a i tak przychodził). Chciałbym teraz znów, żeby mój szczuras tak umiał, lecz nie pamiętam jak go tego nauczyłem.. Macie jakieś sprawdzone sposoby, rady którymi się kierować? Z góry dziękuje i pozdrawiam!
Re: Przychodzenie na zawołanie
Wiem, że były takie tematy, ale zdania są podzielone i chciałbym to odświeżyć i posłuchać tych najbardziej aktywnych, mam nadzieję, że was to nie urazi 
Re: Przychodzenie na zawołanie
Znasz się na nich, wszystko wiesz - a wiesz, że szczury są stadne i muszą być co najmniej dwa tej samej płci? Nie można mieć tylko jednego szczura, bo będzie bardzo samotny i nieszczęśliwy, a towarzystwo człowieka nie zastąpi mu pogaduszek z drugim szczurem 
Co do nauki przychodzenia na zawołanie - najlepszą metodą jest cmokanie/mówienie imienia podczas podawania smakołyku. Potem cmokamy, jeśli jest w niewielkiej odległości i dopiero gdy przyjdzie, podajemy smakołyk. Szczury bardzo szybko się tego uczą, ja swoich jakoś specjalnie nie trenowałam, a i tak umieją
Smakołyk powinien być bardzo mały, żeby szczur go szybko zjadł i uczył się dalej 
Co do nauki przychodzenia na zawołanie - najlepszą metodą jest cmokanie/mówienie imienia podczas podawania smakołyku. Potem cmokamy, jeśli jest w niewielkiej odległości i dopiero gdy przyjdzie, podajemy smakołyk. Szczury bardzo szybko się tego uczą, ja swoich jakoś specjalnie nie trenowałam, a i tak umieją
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Przychodzenie na zawołanie
Wiem jak jest, a czy można dokupić szczurka troszkę później do tego pierwszego? Czy ja wiem czy samotne.. poza tym wiem jak jest i jak ktoś już porządnie się wciągnie w dany temat, to tak mówi. Tak samo jak akwaryści, że bojownik powinien mieć conajmniej 100l. Ale mniejsza, najpierw jeden, gdyż sam w domu nie mieszkam, a mam sporo innych zwierząt(także tych egzotycznych)smeg pisze:Znasz się na nich, wszystko wiesz - a wiesz, że szczury są stadne i muszą być co najmniej dwa tej samej płci
Czyli po prostu podając jakiś smakołyk cmokać i jak przyjdzie to podawać tak?
Jeśli przyjdzie to wtedy się oddalam i znowu to samo? A no i najważniejsze: szkolić go raz a porządnie, czy co jakiś czas powtarzać to samo?
Pozdrawiam.
Re: Przychodzenie na zawołanie
Żadem akwarysta, który ma minimum wiedzy nie mówi że bojownik musi mieć 100L. 112L to akwarium w którym można próbować już łączyć 2 bojowniki zapewniając im 2 haremy samic
. 20-25L to minimum dla 1 bojownika.
Szczury muszą być dwa, jeśli chcemy mieć przyjaciela a nie "zabawkę". To dla nich bardzo ważna potrzeba. Dla zdrowia fizycznego dobrze karmimy, dla psychicznego dbamy o to by miał kumpla. Inne zwierzęta nie są żadnym argumentem, a wręcz przeciwnie, bo kiedy się nimi zajmujesz Twój szczur jest sam i nie ma możliwości zająć się niczym, co pozwoli mu zapomnieć na chwile o samotności.
Szczury muszą być dwa, jeśli chcemy mieć przyjaciela a nie "zabawkę". To dla nich bardzo ważna potrzeba. Dla zdrowia fizycznego dobrze karmimy, dla psychicznego dbamy o to by miał kumpla. Inne zwierzęta nie są żadnym argumentem, a wręcz przeciwnie, bo kiedy się nimi zajmujesz Twój szczur jest sam i nie ma możliwości zająć się niczym, co pozwoli mu zapomnieć na chwile o samotności.

Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Przychodzenie na zawołanie
Zadania są podzielone, poza tym zapytałem o szkolenie szczurka, a tutaj widzę, że zbaczamy z tematu. Chciałbym zapytać o trzymanie szczurków grupowo, to bym zapytał.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Przychodzenie na zawołanie
Zdania nie są podzielone. Stadność szczurów to udowodniony naukowo fakt. Naukowcy w laboratoriach oddzielają szczury od stada, żeby w celach badawczych wywołać w nich depresję.
Każdy na tym forum Ci to powie, a wiele osób miało już po kilkadziesiąt szczurów w życiu
Mój pierwszy szczur był samotny, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że powinny być dwa. Kiedy po kilku miesiącach przygarnęłam jej koleżankę, różnica w zachowaniu była ogromna 
Czy można kupić szczurka trochę później? Jak najbardziej. Najlepiej nie kupować w sklepie, tylko przygarnąć oswojonego za darmo, np. na tym forum i na innych są działy z ogłoszeniami. Warunek - szczur musi być koniecznie tej samej płci (lub wykastrowany) i nie można go od razu wrzucać do klatki ze starym, tylko najpierw zapoznać w odpowiedni sposób, żeby mogły się zaprzyjaźnić (instrukcję znajdziesz w dziale "Stadko").
Każdy na tym forum Ci to powie, a wiele osób miało już po kilkadziesiąt szczurów w życiu
Czy można kupić szczurka trochę później? Jak najbardziej. Najlepiej nie kupować w sklepie, tylko przygarnąć oswojonego za darmo, np. na tym forum i na innych są działy z ogłoszeniami. Warunek - szczur musi być koniecznie tej samej płci (lub wykastrowany) i nie można go od razu wrzucać do klatki ze starym, tylko najpierw zapoznać w odpowiedni sposób, żeby mogły się zaprzyjaźnić (instrukcję znajdziesz w dziale "Stadko").
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Przychodzenie na zawołanie
Zależy też kto jak traktuje zwierzaka..smeg pisze:Czy można kupić szczurka trochę później?
A szczurka biorę od hodowcy, tylko została mu jedna samiczka, a samczyków nie chcę, dzięki i do zamknięcia
"Problemy" przy nauce
Siemanko, otóż bardzo chcę nauczyć szczurka przychodzenia na zawołanie. Czytałem na forum i wiem jak to robić, niestety nie skutkuje, lub ja jestem beznadziejny. Wczoraj po raz pierwszy wypuściłem szczurka na łóżko, żeby sobie chwile pobiegał. No i starałem się cmokać, a jak przyszedł to dostawał maluteńki kawałek tego, czego w misce nie ma (dropsy,marchewka). Jednak wydaje mi się, że jak przyszedł to był przypadek - możliwe, że po prostu biegł w moją stronę. Dziś próbowałem znowu, jeśli szczurek jest w klatce, a ja zacmokam to natychmiast z niej wyskakuje, biegnie w moją stronę i w połowie zawraca. Czasem nawet boi się tego cmokania. Dzisiaj na przykład w ogóle nie reaguje, nawet nie chcę jedzonka. Ja już nie mam na to sił, bo od dzisiaj cała twarz mnie od tego boli
Dodam, że zazwyczaj gdy jest w klatce, zacmokam, podejdzie i też dostaje. Z tym, że jak otwieram klatkę to szczur już jest 10cm ode mnie, gdyż ma na górze hamaczek, w którym zawsze śpi.. jakieś rady, coś?
Błagam, nie piszcie mi, że szczury są stadne bo doskonale o tym wiem, lecz potrzebuję jeszcze troszkę czasu (brak pieniędzy na dużą klatkę)
Pozdrawiam.
Błagam, nie piszcie mi, że szczury są stadne bo doskonale o tym wiem, lecz potrzebuję jeszcze troszkę czasu (brak pieniędzy na dużą klatkę)
Pozdrawiam.
- Morgana551
- Posty: 1177
- Rejestracja: ndz kwie 21, 2013 4:38 pm
Re: "Problemy" przy nauce
Potrzebny jest czas i wytrwałość. Dwa dni to zdecydownie za mało.
Ze mną: Elmo, Blue, Hektor, Tyrion, Aslan, Theron SR, Memfis ZR, Frodo, Snow i Hades
Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523
Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523
Re: "Problemy" przy nauce
Nie cmokaj bez przerwy, bo szczur pomyśli że Ty tak zawsze
A skoro piszesz, że twarz Cię boli, to chyba przesadziłeś dzisiaj
Lepiej ograniczyć ilość treningów dziennie, ale powtarzać je regularnie przez więcej dni. Na początku cmokaj krótko dokładnie w momencie, kiedy szczur dostaje smakołyk albo tuż przed, żeby ten dźwięk dobrze mu się kojarzył. Nie za głośno, żeby się nie bał
Oswajaj go też normalnie ze sobą, baw się z nim, a nie ciągle tylko faszeruj smakołyki i wołaj. Szczur musi Ci ufać. Po jakimś czasie sam z siebie zacznie przychodzić - ale na pewno nie od razu
Moje np. nauczyły się przybiegać na szelest opakowania z dropsami, mimo że w ogóle ich tego nie uczyłam. Po prostu zaczęły kojarzyć, że szelest = dropsy 
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: "Problemy" przy nauce
O, już wiem cosmeg pisze:Nie cmokaj bez przerwy, bo szczur pomyśli że Ty tak zawszeA skoro piszesz, że twarz Cię boli, to chyba przesadziłeś dzisiaj
Lepiej ograniczyć ilość treningów dziennie, ale powtarzać je regularnie przez więcej dni. Na początku cmokaj krótko dokładnie w momencie, kiedy szczur dostaje smakołyk albo tuż przed, żeby ten dźwięk dobrze mu się kojarzył. Nie za głośno, żeby się nie bał
Oswajaj go też normalnie ze sobą, baw się z nim, a nie ciągle tylko faszeruj smakołyki i wołaj. Szczur musi Ci ufać. Po jakimś czasie sam z siebie zacznie przychodzić - ale na pewno nie od razu
Moje np. nauczyły się przybiegać na szelest opakowania z dropsami, mimo że w ogóle ich tego nie uczyłam. Po prostu zaczęły kojarzyć, że szelest = dropsy
Re: "Problemy" przy nauce
Sorki, błąd. O, już wiem coś więcejAlkkoo pisze:smeg pisze:Nie cmokaj bez przerwy, bo szczur pomyśli że Ty tak zawszeA skoro piszesz, że twarz Cię boli, to chyba przesadziłeś dzisiaj
Lepiej ograniczyć ilość treningów dziennie, ale powtarzać je regularnie przez więcej dni. Na początku cmokaj krótko dokładnie w momencie, kiedy szczur dostaje smakołyk albo tuż przed, żeby ten dźwięk dobrze mu się kojarzył. Nie za głośno, żeby się nie bał
Oswajaj go też normalnie ze sobą, baw się z nim, a nie ciągle tylko faszeruj smakołyki i wołaj. Szczur musi Ci ufać. Po jakimś czasie sam z siebie zacznie przychodzić - ale na pewno nie od razu
Moje np. nauczyły się przybiegać na szelest opakowania z dropsami, mimo że w ogóle ich tego nie uczyłam. Po prostu zaczęły kojarzyć, że szelest = dropsy
Wątek został połączony z poprzednim założonym przez autora. Obydwa odnoszą się do tego samego pytania, więc nie ma potrzeby zakładania kilku oddzielnych.
Lilien