To mój pierwszy post i postaram się wszystko wytłumaczyć jak najkrócej, za błędy przepraszam i proszę o wyrozumiałość
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Więc tak:
Tydzień temu tj. 18 stycznia kupiłem Szczurka (samicę) Elzę z Zoologa (wiek na dzień dzisiejszy jakieś hmm... miesiąc?), wiem że mnie zbesztacie ale jestem pewny że nie jest z wylęgarni tylko została tam urodzona przez mamcię
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Być może wariuję trochę, ale bardzo martwi mnie jej zachowanie, praktycznie nie pozwala małemu Edkowi wyjść z domku, ciągle z nim tam siedzi, przynosi mu jedzenie, gdy zbliżę się do klatki jest taka szybka, że nawet nie nadążam za nią wzrokiem, nazwał bym to po imieniu, po prostu zachowuje się jak by oszalała.
Co wy mi o tym powiecie?? gdy byście mieli jeszcze jakieś pytania to pytajcie bo ja jestem Prawiczkiem w hodowaniu szczurów ale z narzeczoną stwierdziliśmy że fajnie by było mieć małego przyjaciela w mieszkaniu, a na psa, czy kota niestety nie mamy warunków
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Proszę o odpowiedź na mojego posta, o co Elzie chodzi?? Czy odezwał się w niej madczyny instynkt i z czasem to się zmieni??