moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Ol, a Octenisept? Jest zalecany dla cukrzyków, a zabójczy dla wielu wciórnastków. Chyba że Klindacin w żelu, ale nie wiem jak przy cukrzycy, trzeba by było weta spytać
Kciukam mocno za ustąpienie tego zakażenia! Głaski delikatne dla Humbaka :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Poczytałam właśnie o octenisepcie, że może działać też na pseudomonas i chyba będzie dobrą alternatywą dla kwasu borowego, którego nie mniej się obawiam niż choróbstwa, na które ma być skuteczny (jak się okazuje b. łatwo penetruje przez skórę i osadza się w nerkach i wątrobie;X). A octenisept jakoś mi umknął kiedy szukałam wczoraj wieczorem alternatywy;/
Dziękuję Uni, o klindacin zapytam.
Martwi mnie jeszcze, że mamy łapkę utrzymywać w suchości i napowietrzoną, a to właśnie ta na której Humbak częściej leży (na lewym boku), trzymając ją pod sobą, często ze zwiniętymi paluszkami i jeszcze siusiając przeważnie w tej pozycji - drażni;/
Tak t dziś wygląda, niepokoi mnie ten biały nalot przypaluszkowy, nie idzie tego oczyścić
http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 6461787122 ???
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Jeśli tam gdzieś skóra jest uszkodzona, z ranka, to lepiej klindamycyną nie smarować. Gdyby jednak by wet zalecił, to trzeba pamiętać, że po posmarowaniu (cieniutką warstewką) należy przez jakąś godzinę pilnować, żeby szczurek nie zlizał ::)
Mam nadzieję, że octenisept pomoże na tę łapinę.
Co do utrzymywania w suchości... A jakby teraz przez jakiś czas zapewnić Humbakowi podkład tak chłonny i jednocześnie izolujący od mokrego, że nawet jak szczuras nasika, to łapka nie będzie się w tym moczyć?
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Starsza Pani »

zocha pisze:
ol. pisze:Oraz jak w jeden wieczór Starsza Pani nadała owemu planowi bieg wizualizując go w postaciach dwóch młodziutkich labisi...
Starsza Pani i labisie kojarzy mi się z dziewczynkami, które u nas były przez chwilę. Ale tamte już pewnie dawno w nowych domkach.
A skąd dziewczynki są jeśli można wiedzieć? Może to te same.

Nawet nie wiedziałam, że tak bardzo brakuję mi szczurzego towarzystwa. Fajnie móc tu do Was zajrzeć i podpatrzeć te cudowne widoki.

Zdrówka dla Was dużo przesyłam i moc uścisków! :-* a ja jeszcze chwilę naciesze się widokami
Chyba te same :-) . Panny z labu z Olsztyna, a potem z Bydgoszczy od xxx. Te miały być moje, ale mam 3 bakterie w stadzie i całe stado kichające od kilku miesięcy pomimo antybiotyków.
Więc wolę je wcisnąć do stada, gdzie tylko jedna bakteria i to niezbyt zaraźliwa (zresztą wiadomo, stada dzielą się na zdrowe i te, których opiekun zrobił wymaz ;) ).
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: zocha »

Starsza Pani pisze: Chyba te same :-) . Panny z labu z Olsztyna, a potem z Bydgoszczy od xxx.
No to super, cieszę się, że trafią do tak dobrego domku :) Bo mimo, że były u nas króciutko przywiązałam się trochę do nich :)
To dziewczyny niezłą trasę przebyły :)
A co z czarnulką, która była z nimi? Ta to dopiero me serce ujęła (no, ale ja ogólnie do kapturków mam słabość ;) )

Ol. jak tam Humbak się czuję, jak jego łapka?
Buziaki przesyłam.
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Jeśli chodzi o dziewczynki wczoraj zostałam uraczona przez Starszą Panią takim ich portretem:

Obrazek

Nietoperować gołymi brzuchami do góry, 4 godziny po sterylce ? - Pestka ! O0

Jeszcze tydzień do ich przyjazdu.
Mam nadzieję, że takie dwa wulkany energii pomogą mi wydobyć Nusia spod tapczanu, gdzie się okopał, pokazuje się rzadko, stracha z niczego;( Humbaka mu tam już nie daję ze względu na nóżkę, dziewczyny nie chcą z nim siedzieć... Jeśli go dopieszczać to tylko w jego kwaterach, a że do dopieszczania jest więcej niż jeden - pewnie mało jemu, mało zdecydowanie mi :-[
Oby do przyszłej soboty.

Nóżka Humbaka lepiej o tyle, że gorączka z niej wyszła, opuchlizna też, ale podeszwa jest w strupie i mocno spierzchnięta, mimo nawilżania alantanem, zdarzają się pęknięcia, i boję się, żeby te z kolei nie zaropiały;/ Humbak na zabiegi dalej patrzy złym okiem, a właściwie nie patrzy, tylko zaczyna pełznąć w przeciwnym kierunku ::) Morale na szczęście trzyma dobre, szczególnie w dni takie jak dzisiejszy, kiedy po wszystkich nieprzyjemnościach związanych z zaopatrywaniem stópek, może wpełznąć w odmęty pościeli, ulokować się jak się szczurowi podoba i spędzić po starokawalersku (tj. bez Karliczka na karku, który sówką jest i śpi w klatce) cały boży dzień :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Dobrze przeczytać, że coś się na lepsze z nóżką zmienia, oby do końca udało się uwolnić Humbaka z tego zakażenia i przywrócić łapce zdrowie. :) A ten octenisept coś daje? Solcoseryl żel też by tu pomógł, ładnie nawilża ale octenisept lepiej bakterie niszczy ::)

No to za tydzień będzie się działo... :) Te dwa białe nietoperki są świetne, na pewno podkręcą trochę Asłana, jak już mu przejdzie pierwsze oszołomienie. :D
Buziaki wszystkim przesyłamy! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Uni, sprawdza się bardzo dobrze:
13 lutego http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 5244170502
14 lutego http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 3019264865
15 lutego http://s889.photobucket.com/user/crroco ... ort=3&o=31
dziś http://s889.photobucket.com/user/crroco ... ort=3&o=31

Ostał się jeszcze tylko strup przy najwyższej poduszeczce - po przymoczce nawilżam solidną warstwą alantanu, żeby za szybko nie odpadł. Tutaj chyba wychodzimy :)
Niestety co do drugiej rzeczy - podałam dziś Humbakowi pół tabletki cabaseru;(
Tego jeszcze biedak nie przechodził w moich rękach, a przechodził już przecież wiele... to było złe...
ze Stanencją też walczyłam, przed Frondą skapitulowałam - dlatego jest na bromergonie, z Horpynką idzie w miarę łatwo, bo kochana sama zabieg ułatwia łapiąc strzykawkę zębami i znęcając się nad dziubkiem kiedy ja wlewam lek...
ale u Humbaka, u mojego króla... słabiutkiego jak dziecko...
:(

Żeby tylko coś to dało.


To było przed chwilą, a więc wrażenia jeszcze świeże..
Za to do południa znów dopadł mnie szczurzy sentymentalizm. Kiedy się podchodzi od legowsika do legowiska (jedyny żal że są tak mnogie i tak rozproszone) muska skłaniające się uszka i przyuszka, bierze w dłonie maleńkie łapki równie chętne cię zatrzymać, co się powierzyć, obejmuje pełne mięśna grzbiety, które tylko tego potrzebują, żeby się wyprężyć i ułożyć jeszcze bardziej rozkosznie, jedynie nieśmiałe stópki zawijają się w sobie, a z przodu mlaskanie... - szczęście :)


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czy pisałam, że Moirenie stuknął już rok w szczupakowie ? - 3 lutego :)
Nie wiem w jakim była wieku przybywając – poniżej roku, a więc poniżej dwóch lat w tej chwili.
Nieprzejednane ziółko, nadal torpeda, jeśli ją najdzie ochota, ale więcej już wartownik na klatkowych wyżynach.
Ostatnio ograniczyła nieco napady zbójeckie na bawiącego na łóżku Karliczka, zamiast tego robi włamy rabunkowe na posesję Humbakowo-Karliczkową, nie pomijając okazji pofukania na ichnie meble ::)
Ale jak widać powyżej jest w niej też dusza subtelna i do czułości chętna, byle nie płynęły z pachnącej obcymi dłoni :)

Karliś Obrazek

Dziewczęta Obrazek

U dziewcząt najbardziej mlaskająco, łapkowo i stópkowo... chyba najpełniej... ^-^


I ci, których dawno nie było:
Mistrz subtelności – Felek Obrazek

Subtelności nie uczony – Gacek Obrazek :P

I ten, który z subtelnością przesadził, dlatego trzeba go sobie dobrze wypatrzyć – Vlad Obrazek
Starsza Pani
Posty: 379
Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Starsza Pani »

Labki Saszenki (siostry Twoich) też z piekła rodem.
saszenka pisze: ... Skubane są też niejadkami i warzyw np w ogóle nie tykają. Mam nadzieję, że w stadzie im się odmieni i zrozumieją, że jedzenie jest ważne. Mimo to energii mają za całe stado, wczoraj np zdejmowałam Gammę z lampy ::) 50 razy...
zocha pisze: A co z czarnulką, która była z nimi? Ta to dopiero me serce ujęła (no, ale ja ogólnie do kapturków mam słabość ;) )
W czarnulce zakochała się Pyl z allo i adoptowała ją praktycznie natychmiast po poznaniu ;) .
To była jakaś trefna dostawa ::) , bo czarnulka też najchętniej przebywa w okolicach sufitu.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

Nóżka Humbaka rzeczywiście wygląda coraz lepiej, cieszy to bardzo, żeby jeszcze cabaser pomógł i żeby nie trzeba było tyle dawać - kciukam za to :-*
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... ab3c10.jpg http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... 8498cd.jpg http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... 9b3e8d.jpg Chwytają za serce takie obrazki. Jak najwięcej do głaskania dla dłoni, jak najdłużej :)

Jagoda nijak na te prawie dwa latka nie wygląda, oby tak dalej i tylko niech charakter łagodnieje szybciej ;)
Karliczek subtelny tak... Ach te waciki... :-* http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... 98f3d4.jpg
http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... 9f22c5.jpg szczęśliwa Rzeczpospolita Babska ;)
Kociambrów faktycznie dawno nie było; oczy Vlada jak świetliki w półmroku pokoju :D
Starsza Pani pisze:Labki Saszenki (siostry Twoich) też z piekła rodem. (...) To była jakaś trefna dostawa ::) , bo czarnulka też najchętniej przebywa w okolicach sufitu.
Hm... gdyby trafiły do nas, pewnie rychło szczerzylibyście zęby do fotek naszafkowych ::) :P
Wygłaszcz wszystkich w szczupakowie od nas :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Entreen »

Dawno nie pisałam, chociaż czytam, serduszko trochę boli przy troskach, chociaż raduje się przy radościach - zwłaszcza dwie labinki przysufitowe mnie rozbroiły - skądś to znam - Kaszmiś też po suficie dzień po sterylce latała ;D (na iniekcji, więc nie tego samego dnia ;) podejrzewam, że tylko dlatego ;D )

Z łapinką, na zdjęcia patrząc, faktycznie jest lepiej się zdaje, byle ku lepszemu szło. Z wszystkim :-*

I jakkolwiek szczurze wizerunki są przepiękne i kradną mi chwile w ten poniedziałkowy poranek, o tyle dzisiaj wygrywają zdecydowanie koty - cała trójka ;D
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: zocha »

Starsza Pani pisze:W czarnulce zakochała się Pyl z allo i adoptowała ją praktycznie natychmiast po poznaniu ;) .
To była jakaś trefna dostawa ::) , bo czarnulka też najchętniej przebywa w okolicach sufitu.
No i się wcale nie dziwie, cudna dziewczynka :)
U nas były chwilę, ale jak je wypuszczałam na łóżko to oczy dookoła głowy trzeba było mieć. Czarnulka tylko z klatki wyszła i już znajdowała się na klatce chłopaków, reszta w drugą stronę. Małe, zwinne ciężko złapać, ale radość ogromna :)


Fajnie czytać, że łapka Humbaka coraz lepiej się ma. Trzymam kciuki za całkowitą poprawę!
http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 0.jpg.html :-*

Spojrzałam na zdjęcia Moireny i sobie myślę, który to ze szczupaczków - nie poznałam jej ::) jakoś tak dziewczyna wydoroślała, albo te zdjęcia Moireny grzecznie leżącej tak mnie zmyliły, niecodzienny widok ;) :)
http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 4.jpg.html Karliś cudnie wygląda :-*

http://s889.photobucket.com/user/crroco ... 9.jpg.html ;D

Głaski przesyłam!
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
denewa
Posty: 1502
Rejestracja: pt sie 07, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Pruszków

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: denewa »

Ol. u Ciebie mnóstwo nowych buziek, łapek i języczków ;D Wesoło w szczupakowie jak zawsze :D

Pozdrawiamy i ściskamy ciepło :) :-*
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Denewo, witaj :) ale to Ciebie dawno nie było, bo jakie one tam nowe ;)

Chyba... że za nowe uznać - nuzie Humbaka: Obrazek :-*
takie były wczoraj, a dziś już prawdziwie jak pupa niemowlaka :D
(jeszcze raz dziękuję Uni za podpowiedź o octenisepcie :-* rewelacyjny jest!)
O dwóch innych sprawach Humbaka dzisiaj przemilczę -

I żeby pozostać przy dobrych wieściach powiem, że w sobotę przyjeżdżają bieliki -nietoperzyki :D
(po lampie ?! - ło matko miej nas w opiece :o )

A dziś - Fronda i Stanza skończyły 2 latka i 11 miesięcy :)

Stanza, gotowa ? dłużej nie będę czekać... - Zaczekaj jeszcze pudruję nosek... Obrazek
Stanza, wychodzimy, za mną marsz ! – Ojej poczekaj na mnie... Obrazek

I oto jesteśmy :

Obrazek

A po części oficjalnej - do puzderka !Obrazek ;)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... 4f0c1e.jpg http://i889.photobucket.com/albums/ac94 ... 3ddb2c.jpg 2 lata i 11 miesięcy? W życiu! One wyglądają na ledwo pełnoletnie! :)
Dziewuszki, tak trzymać, bo chcemy więcej następujących po sobie dobrych miesięcy. Wszystkiego najszczurszego :-*
Nóżki Humbakowe prosimy pogładzić serdecznie i niech już nic im więcej nie dolega. I niech wszystkie inne pozostałe sprawy przybiorą dobry obrót. Głaski serdeczne dla szczupaków! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”