Havoriowe kluchy ♥

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: havoria »

Helena na razie śpi w sputniku. Chyba jeszcze nie do końca wie, że Felka już nie wróci.
Od paru dni rozglądam się już za towarzystwem dla niej, niestety nigdzie maluchów teraz w mojej okolicy.
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: havoria »

Od wczorajszego wieczora chodzę strasznie podekscytowana. Mam chyba wielkie szczęście, bo odezwał się do mnie pan z miasta, które jest rzut beretem od mojego. Oszczurzyła mu się samiczka i zaproponował mi szczurki. Za miesiąc będę miała u siebie 2 maluchy (urodziły się dopiero tydzień temu). :D
Mam nadzieję, że Helena szybko je zaakceptuje. Wydaje mi się, że nie powinnyśmy mieć większego problemu, bo Helutek chyba zaczyna czuć się samotna. Zaczęła się bardziej do mnie garnąć na wybiegach, a gdy wracam do domu wyłazi ze sputnika i do mnie wygląda, żebym ją wzięła. Mam nadzieję, że ten miesiąc oczekiwania nie odbije się na niej za bardzo.
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: havoria »

I są, mam je, dotarły! Chciałabym przedstawić wszystkim moje dwie nowe panny, które wczoraj skończyły 5 tygodni - Bonny i Kidd!
Obrazek
Kidd (kaptur agouti) jest prawie identyczna jak Helena, nie tylko z wyglądu, ale charakteru. Siedziała na początku wystraszona pod półką, teraz tam usnęła. Ma pasek na grzbiecie taki jak Helena (z jednej strony prawie do brzucha sięga jej tylko mała odnoga), a nawet kropkę koloru z boku ciałka, tylko, że po przeciwległej stronie. :D To Kidd:
Obrazek
Bonny to mój pierwszy w życiu szczur, który nie jest kapturem, na dodatek ma czerwone oczęta. Moi rodzice byli wielkimi przeciwnikami czerwonookich ogonów, ale mama już zaczyna się do niej przekonywać. Bonny jest chyba trochę większa od Kidd i strasznie ciekawska. Obleciała od razu całą klatkę, zdążyła się już na mnie zsikać i nawet przywitała się przez pręty z Luną. :D To Bonny:
Obrazek
Dziewulki to siostrzyczki urodzone 17 stycznia, których imiona są inspirowane bohaterami z czwartej części serii Assassin's Creed, a dokładniej Anne Bonny i Jamesem Kiddem (a raczej żywcem z nich ściągnięte ::) ). Odkąd do mnie dotarły nie zrobiły jeszcze ani jednej stres-kupki, mimo, że Kidd była i nadal jest trochę wystraszona. Dzisiaj daję im odpocząć, ale chyba już jutro zaczynam łączenie. Mam nadzieję, że Helena zaakceptuje szkraby. Wzięłam ją na kolana i zaczęła nawąchiwać, ale nie puszyła się, była tylko trochę sztywna i co jakiś czas drżała, ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli. ;)
PS Przepraszam za jakość zdjęć. Były robione telefonem, jednak musiałam się pochwalić już dzisiaj. :)
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Awatar użytkownika
Ksyna
Posty: 136
Rejestracja: czw gru 27, 2012 1:25 pm
Lokalizacja: Słupsk

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: Ksyna »

Obrazek Kocham ją *o*
Nareszcie przybyły :D Małe i piękne, muszę je zobaczyć. Moje grube pozdrawiają nowe klusie ;) Wymiziać!
Moje dzieci: Sassy, Pansy, Rifle, Sky
Za TM: Nena 15.12.2012 - 16.03.2013, Mia 14.06.2012 - 05.01.2015, Joy 12.09.2012 - 09.03.2015
Nasz temat: http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38876
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: havoria »

Od soboty zaczęłam spotykać dziewuchy w kartonie. Mimo, iż Helena nie była w stosunku do nich agresywna to byłam trochę... rozczarowana. Helena absolutnie nie chciała mieć z nimi żadnego kontaktu, bo przecież ona jest naukowcem, a nie niańką. Musiałam jednak przeszkodzić jej w opracowywaniu planów wysłania sputnika z klatki na orbitę i konsekwentnie upychałam je w kartonie i 2 razy pokisiłam pół godziny w transporterku. Osiągnęłam tylko tyle, że Kidd i Bonny podłapały od Heleny jak wyskakuje się z kartonu i musiałam "wracać" do niego całą trójkę. Oprócz kilkusekundowych iskań obu (i ze strony Heleny, ale to raczej było w stylu "Odczep się matka, nie chcę tych bachorów!" i ze strony Kidda i Bonny) i kilku bójek z Kiddem (mała się stawia Helenie, włazi jej na głowę i zaczepia. Charakterna to ona jest. :P ), a także zdzielenia Bonny łapą w łeb (w końcu ona też musi znać swoje miejsce, no bo co w końcu!) Helena wyskakiwała z kartonu i to by było na tyle. Kidd po jednej z bójek złapał szramę na ogonie (jak już wspominałam Helena to naukowiec i nie ma czasu chodzić do kosmetyczki, ale ja ją w końcu dorwę i zrobię porządek z tymi jej pazurskami), ale przemyłam ją i następnego dnia nie było śladu. Kidzia nawet się chyba nie skapnęła.
Dzisiaj straciłam cierpliwość i po dokładnym wyszorowaniu i wyparzeniu klatki dzieciarni upchnęłam tam całą trójkę. Na początek Helena rozpaczliwie próbowała znaleźć wyjście i wydostać się od tych "okropnych i krwiożerczych dzieciaków". Potem standardowo wlała Kiddowi i w końcu poszły spać w dwa oddzielne kąty.
Po niecałych 4 godzinach widok w klatce prezentował się następująco:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Teraz znowu śpią w dwóch różnych kątach, ale Bonny właśnie podlazła do śpiącej i niczego nieświadomej Heleny, żeby się przytulić. Na noc je rozdzielę (maluchy w nocy dostają małpiego rozumu, nie wiem jak zareaguje Helena, jeśli zaczną ją zaczepiać i skakać jej po głowie), a jutro znowu będą się kisić cały dzień.

Z innej beczki:
jestem bardzo zadowolona ze smarków, bo załapały już kuwetkowanie (nawet sikają do kuwety, a nie na hamak! :o ) i nauczyły się pić z poidełka. Są bardzo kontaktowe, już nie uciekają z rąk w popłochu do klatki. Kidd w Helenie znalazła wzór do naśladowania i nauczyła się łapać wszystko, co znajdzie się w pobliżu prętów i zasięgu jej łapek, które przez nie wystawia. Ciekawe co będzie następne?
Moja mama dzięki Bonny przekonała się do czerwonookich szczurów. Teraz trzeba znaleźć łysola, żeby i te pokochała. :D

PS Zajrzałam do dziewczyn - Bonny i Helena śpią w tej samej pozycji (na głowie śpi się najlepiej!) i są nawet zwrócone w tę samą stronę. Widać, że Helena jest jednak nie tylko mentorką Kidda. ::)
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: havoria »

Siedzę i ryczę. Późna pora nie wpływa na mnie dobrze.
O 20 wsadziłam dziewuszki do docelowej klatki. Zmieniłam hamaczki na nowe, wytarłam dokładnie koszyczki i jeden wyjęłam, wyszorowałam kuwetę i tak siedziały. Teraz ułożyły się do spania w jednym hamaczku. Hela się wyciągnęła i patrzy tymi swoimi ślepkami, taka spokojna, tuż obok dzieciaków, które ułożyły się przy jej tyłku. Przypomniało mi się, jak kiedyś leżała sobie z Felką. Nie wyobrażam sobie by miała zostać sama, bo mimo jej czasem wrednego charakterku Helka ma wielkie serce. Mam wrażenie, że teraz z jej oczu idzie wyczytać takie małe podziękowania za te smarki, bo mimo, że uciekała od nich na początku, biła je i ogólnie nie chciała mieć z nimi nic wspólnego to teraz widzę, że jest zadowolona, że ma futro, a nawet dwa, do których może się przytulić jeśli zechce.
Mój tata przed chwilą przyszedł i kazał mi zgasić im światło, bo one chcą spać. Siedzę więc teraz przy samej lampce. ::)
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: Buba »

Wspomnienia po pięknej Feli na zawsze zostaną :) Musisz pamiętać, że dbałaś o nią najlepiej jak potrafiłaś.

Helenka na pewno cieszy się, że ma aż dwójkę smarków do przytulania. Trzymam kciuki za ich przyjaźń! :)

Wymiziaj od nas :-*
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: havoria »

Maluchy z Heleną od tamtej pory mieszkają i mieszkać będą. Bałam się, że będą wyłazić przez dziury w dachu (kto ma klatkę składaną ze zdejmowanym dachem chyba wie o co mi chodzi). Na początku Bonny była sama, Helena spała tylko z Kiddem, ale teraz to Kidda wyeksmitowały ze sputnika i Bonny zajmuje jej miejsce przy Helenie, więc równowaga w przyrodzie panuje. :)
Kidd kocha Helenę mam wrażenie, że bardziej niż swoją siostrę, bo nie dość, że wygląda prawie jak Hela (mówię wam, to na pewno nie jest przypadek!) to próbuje ją naśladować (czasami jak dostają coś do jedzenia to leci na dół jeść w kuwecie jak Hela, jak Hela wygląda ze sputnika to on też musi, potrafią spać zwinięte w kulkę zwrócone w tę samą stronę) i tam gdzie Hela tam i Kidd. Nadal się zastanawiam jak ja je będę odróżniać jak Kidd urośnie. :P
A propo rośnięcia - dziewczynki ważą już ok. 160 g i mają 2 miesiące. Jakiś czas temu zaczęły zrzucać dziecięcy meszek i futro Kidda z szarego zmienia się na takie jakie ma Hela, czyli agouti. Bonny już chyba skończyła cały proces, ale na samym jego początku wyglądała przezabawnie, bo miała na samym środku głowy półłysą, wielką plamę. :D
Żeby już nie przynudzać - zdjęcia maluchów!
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: Buba »

One są po prostu BOSKIE ^^ Czym robisz zdjęcia?
Podbiły moje serce. Gratuluję sukcesu kuwetkowania dziewczyn. :)
Pozdrawiamy!
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: diana24 »

havoria pisze:Kidd kocha Helenę mam wrażenie, że bardziej niż swoją siostrę, bo nie dość, że wygląda prawie jak Hela (mówię wam, to na pewno nie jest przypadek!) to próbuje ją naśladować (czasami jak dostają coś do jedzenia to leci na dół jeść w kuwecie jak Hela, jak Hela wygląda ze sputnika to on też musi, potrafią spać zwinięte w kulkę zwrócone w tę samą stronę) i tam gdzie Hela tam i Kidd.
U mnie też tak było, ale skończyło się z dnia na dzień jak młodsza samica skończyła 7 miesięcy. Widocznie poczuła się już na tyle dorosła, że doszła do wniosku, iż może robić co chce i nie naśladować nikogo :P
Mizianko dla panienek :)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: havoria »

Buba - zdjęcia robię jakąś paroletnią canonową lustrzanką mojego taty, te brzydsze (z łączenia i pierwsze maluchów) są wyjątkowo robione telefonem. Co do kuwetkowania, jak to się mówi, pochwaliłam dzień przed zachodem słońca. Posprzątałam im w sobotę i już w niedzielę rano hamak był żółty (a jak zakładałam był biały ::) ), a nad klatką unosił się lekki zapach stajni. Mi to tam nie przeszkadza, bo ja w stajni przebywać lubię, ale moi rodzice nie bardzo, to im sprzątać muszę co najmniej 2 razy w tygodniu i hamaczki schnąć czasem nie nadążają. Raz cierpiałam na deficyt, więc im zostawiłam zestaw na trochę dłużej, to jak nadszedł wreszcie dzień wymiany (hamaczki w klatce przeleżały może z 2 dni dłużej niż zazwyczaj) to i ja już miałam dość tej szczurzej stajni. No i notorycznie wyrzucam z hamaków i sputnika kupy. Bachory niewychowane, chyba muszę je wziąć w obroty, albo po supernianię zadzwonić, bo biedna Helena już tony książek o wychowaniu przewaliła, a na te maludy nic nie działa. >:(
Karcę je sukcesywnie i surowo (im więcej kup w niepożądanych miejscach tym więcej gniecenia i buziaczków od mamci), ale to też już nie daje rezultatów. Jakieś pomysły na niewychowane brzdące? ???
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: Buba »

Znam ten ból z obsiusiwaniem hamaczków. ::) Moje na szczęście nie robią w nich bobków. Słyszałam, że jak się regularnie przenosi kupki do kuwety, to po jakimś czasie szczury załapią, że tam się należy załatwiać. Mimo wszystko jednak potem i tak regularnie szczą do hamaków ;D
A może masz po prostu brudaski? :D Może one lubią zostawiać bobki w hamaku, o! :P
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: nienazwana »

Moje leją w hamaki z uwielbieniem. Jak nie wymienię 2 razy w tygodniu to hamaki są tak sztywne że same stoją jak w koszarach dwutygodniowe skarpety :P . Kupy robią do kuwetki (czasem i w większości ;) ) ale mają też swoje miejsca na półkach gdzie kupkają i nic nie daje przenoszenie stamtąd kup. Ja już się przyzwyczaiłam do codziennego kup zbierania i do wymiany hamaków. Moje jeszcze dodatkowo hamaki z lubością podgryzają i czasem lądują na mordzie jak przegryzą ten, na którym siedzą. Szczurołapa musiałam zamontować na dnie klatki bo mam wysoką (80cm).
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: Buba »

nienazwana pisze:Moje leją w hamaki z uwielbieniem. Jak nie wymienię 2 razy w tygodniu to hamaki są tak sztywne że same stoją jak w koszarach dwutygodniowe skarpety :P . Kupy robią do kuwetki (czasem i w większości ;) ) ale mają też swoje miejsca na półkach gdzie kupkają i nic nie daje przenoszenie stamtąd kup. Ja już się przyzwyczaiłam do codziennego kup zbierania i do wymiany hamaków. Moje jeszcze dodatkowo hamaki z lubością podgryzają i czasem lądują na mordzie jak przegryzą ten, na którym siedzą. Szczurołapa musiałam zamontować na dnie klatki bo mam wysoką (80cm).
hahaha! Gorzej jak szczurołapa też pogryzą :) Moje na szczęście nie gryzą wiszących mebli. Może się boją upadku ( też mam wysokość 80cm) ;D
Często też u mnie trzeba wymieniać hamaki bo oprócz moczu są też resztki mokrego żarcia >:(
Dziewczynki włażą łapeczkami do miski, a potem hop i na hamaczek. Weź się człowieku nie irytuj i to sprzątaj :D
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
havoria
Posty: 275
Rejestracja: śr lis 07, 2012 3:33 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: Havoriowe kluchy ♥

Post autor: havoria »

Moja klatka ma 95 cm wysokości i na dole też wisi szczurołapka, ale na szczęście hamaków nie przegryzają. Jeden domek tylko odgryzły, ale zamiast zszywać, to po prostu zawiązałam przegryzione końce na prętach i już nie gryzły. Może o taki wystrój im właśnie chodziło. ::)
Co do kup - one w sumie wiedzą o co chodzi z kuwetą i załatwiają się też do niej, ale to dzisiejsze pokolenie takie leniwie, że chyba po prostu nie chce im się schodzić prawie metr na sam dół. :P
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)

Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”