4 miesięczny Junior do kochania

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

timiilizak
Posty: 15
Rejestracja: pt gru 27, 2013 7:17 pm

4 miesięczny Junior do kochania

Post autor: timiilizak »

Junior szuka rodzinki! Aktualnie jest sam i niby nie jest smutny, ale wiadomo, że sam być nie może. I mnie serce pęka na myśl, że nie ma kto go iskać, przewracać, gonić i tulić. Gdyby szczura można było mieć jednego to z pewnością bym go nikomu nie oddała, ale on musi być szczęśliwy. Ja drugiego szczura nie jestem w stanie mu zapewnić, w styczniu i teraz umarły dwa moje ukochane i on został sam, nie jestem gotowa na kolejne śmierci.
Oddaję go póki się do mnie nie przywiązał.
Lubi się wspinać, podgryza delikatnie palce sprawdzając czy to jedzonko. Ludzi się boi, ale interesuje się nimi. Wystarczy nie robić dziwnych dźwięków i ruchów i wszystko jest ok aczkolwiek taki w pełni przytulas to niestety on nie jest, ja też nie mam czasu z nim teraz siedzę bo mam nową pracę i poniekąd tez dlatego jestem zmuszona go oddać - nie może siedzieć sam całe dnie w tej klatce.
Stosunek do szczurów ma miły, nie boi się ich, od razu lubi. Jest zawsze pierwszy do iskania.

Ten szczurek ma naprawdę ciekawy charakter wg mnie i doskonale wiem, że będzie z niego dobry kumpel dlatego nieco boli mnie serce, że musi mnie opuścić, ale egoistycznie i dziecinnie myśleć nie można. Teraz on jest tu najważniejszy. Teraz trochę konkretniejszych informacji

- Jestem z Poznania i szukam osób z Wlkp, transport poza okolice nie wchodzi w grę
- Aby uniknąć oddania go w niewłaściwe ręce muszę poznać potencjalnego opiekuna oraz warunki jakie miałby on samczykowi zapewnić.
- Musi być to osoba, która ma doświadczenie ze szczurami i ma na ich punkcie bzika chociażby
- Musi mieć chociaż jednego szczura albo i więcej
- Musi być to osoba odpowiedzialna czyt. nie mama, która szuka szczurka dla 8 letniego synka tylko dorosła osoba 17+, która ma warunki i podejście

Na razie będzie u mnie, ale mnie czasem nie ma w domu całe dnie, on jest samotny i naprawdę czas nagli :(
Proszę o kontakt na lubiechrusciki@o2.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”