
Proszę państwa, oto śliczna Bella:

http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_1555.jpg

http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_1535.jpg
Dziś po południu odbyło się zapoznanie na parapecie w kuchni; ogólnie nie było źle, bez agresji i szczególnej niechęci u żadnej z dziewczyn. Czarny kapturek strachliwy jest nieco i najchętniej poszukałaby schronienia w czułych dłoniach człowieka.



http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1537-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1539-1.jpg


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1548-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1552-1.jpg


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1557-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1559-1.jpg


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1562-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1564-1.jpg


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1567-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1579-1.jpg


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1574-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1581-1.jpg


http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1583-1.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 1585-1.jpg















W transporterku, choć niekiedy Pepitka przewieszała się przez czarnulę, dociskając pysk do jej boku (Bella czasem piskała, ale nic się nie działo - tak samo piskała podnoszona przeze mnie), udało mi się trzy razy dłuższą chwilę głaskać dwa naraz, przytulone do siebie łebki - popielaty i czarno - biały

Teraz Pepi relaksuje się w hamaku, a Bella zwiedza pokój; polarowy garnek za łóżkiem momentalnie przypadł jej do serca i można ją tam do woli głaskać

Wierzę, że wszystko pójdzie dobrze
