Klusek skończył 2,5 roku, tym samym pobił rekord. Tak do tej pory nas pech prześladował, mało który ogon dożywał 2 lat
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
W sumie to tylko Czmyś, Herman i Adolf, ale dwaj ostatni trafili do mnie właściwie tuż przed 2. urodzinami, więc nie jest to moja zasługa
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Czmyś miał 2 lata 5 miesięcy. Klusek pobił jego rekord i rekord miotu, bo w sumie ten miot niestety nie był jakiś mocny. Większość szczurów nie dożyła 2 lat, choć niewiele niektórym zabrakło. Nie była to jakaś genetyczna tragedia, przeciętny chów wsobny.
Kluchowe łapki nie mają się lepiej ani gorzej. Porusza się sprawnie, dużo je, jest szczęśliwy. Przyjaciele bezlitośnie wykorzystują go do iskania, chyba ma do tego talent
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Ostatnio Marquand biegał za nim po klatce, bo tak bardzo chciał, żeby Klusek go poiskał. Zadziwia mnie delikatność Marquanda w stosunku do kumpli. Nigdy nie wkurzył się na żadnego z nich, nigdy nie próbował nawet dziabnąć. Tylko dla człowieka jest nieujarzmiony
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Ale to zdrowie, ten błysk w oczkach, to futerko! To najpiękniejszy szczur w stadzie, wyjątkowy. Kocham i nie wybrzydzam
Pan Alfa, choć nie ma potrzeby przypominania o swej władzy, jest nadal Panem Alfą i broni stada przed człowiekiem. No, chyba że to jego człowiek. Czyli nie ja
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Ma też nadal ten cudowny zwyczaj, jaki zaobserwowałam już przy łączeniu. Przytula jednego kumpla, a potem idzie do drugiego. I tak na zmianę, jakby jakiś grafik miał
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Perfekcyjnie dzieli czas, chyba żaden z czarnołebków nie czuje się pokrzywdzony.
Dobre to Stado i oby tak najdłużej pozostało
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)