laczenie trzech samcow podrostkow
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
laczenie trzech samcow podrostkow
Witam! Kilka dni temu wyadoptowalam do nowego domu dwa samce, bracia około pół roku mają, a rezydent nieco młodszy jest. Pierwsze dwa dni na wybiegach bez problemu niecały tazem, nawet razem zasnely, niestety dziś doszło do bójki gdzie jeden drugiego ugryzl do krwi. Wcześniej były drobne przepychanki, ale bez dodatkowych rewelacji, Pani boi się czy da radę ich połączyć, Pani jest laikiem. Pytam Was doświadczonych bardziej pewnie niż ja czy widzicie nadzieję? Laczylam moje szczury wielokrotnie jednak tu doszło do ugryzienia do krwi na zupełnie neutralnym dla obu terenie.
Re: laczenie trzech samcow podrostkow
Żeby określić, czy widzi się nadzieję, czy nie, trzeba widzieć całokształt sytuacji, a tak bez szczegółów to trudno się określić. Niemniej podobno, z tego co wielu doświadczonych tu pisze, w niemal każdym wypadku da się połączyć szczury, o ile zrobi się to w odpowiedni sposób, z wyczuciem i cierpliwością. Ewentualnie w grę wchodzi zaburzenie hormonalne (nadmierna agresja lub lękliwość, która denerwuje i prowokuje pozornego agresora), które trzeba potraktować kastracją. Samo pojawienie się krwi niczego jednak nie przesądza.
Dużo tej krwi było? To draśnięcie, czy duża rana? Jeśli to tylko draśnięcie, zabrałabym ich z neutralnego gruntu na godzinę, by ochłonęły i zapomniały o spięciu, a później kontynuowała łączenie. Jeśli rana jest duża- nie panikować, szczury zjawiskowo szybko się goją, rozdzielić oczywiście, kupić rivanol w aptece na wspomożenie, poczekać aż się zagoi, a następnie próbować dalej.
Nic na siłę, ale też nie poddawać się zbyt pochopnie.
Jeśli pani ma internet, polecam poczytanie wskazówek z tego działu, szczególnie ten wątek: http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149. Liczba postów przeraża, ale nie trzeba czytać od deski do deski, warto przejrzeć i poszukać czegoś dla siebie.
Dużo tej krwi było? To draśnięcie, czy duża rana? Jeśli to tylko draśnięcie, zabrałabym ich z neutralnego gruntu na godzinę, by ochłonęły i zapomniały o spięciu, a później kontynuowała łączenie. Jeśli rana jest duża- nie panikować, szczury zjawiskowo szybko się goją, rozdzielić oczywiście, kupić rivanol w aptece na wspomożenie, poczekać aż się zagoi, a następnie próbować dalej.
Nic na siłę, ale też nie poddawać się zbyt pochopnie.
Jeśli pani ma internet, polecam poczytanie wskazówek z tego działu, szczególnie ten wątek: http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149. Liczba postów przeraża, ale nie trzeba czytać od deski do deski, warto przejrzeć i poszukać czegoś dla siebie.
Ze mną: Jakub i Mieszko.
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Re: laczenie trzech samcow podrostkow
Dziękuję, skieruję Panią tutaj, widać, że lubi szczury i ma dobre chęci, tylko brak doświadczenia w łączeniu.
Re: laczenie trzech samcow podrostkow
Temat można zamknąć