Sliwkowapanno, ja przytoczę analogię, której już użyłam: czy to, że przestępczość istniała, istnieje i istnieć będzie oznacza, że my wszyscy też powinniśmy zostać przestępcami? Bo nic to nie zmieni, jak nie zostaniemy. Bo oni i tak będą, więc czemu się nie przyłączyć? A może pójść dalej - zlikwidować policję i inne służby, bo co to daje, że oni są... Otóż ja uważam, że nie. Dlatego to, że i tak ludzie kupują i kupować będą zwierzęta w zoologach i pseudohodowlach, nie stanowi dla mnie, Magdy, żadnego argumentu i nie ma wpływu na moją osobistą decyzję, skąd wezmę kolejne zwierzę. Ja, Magda, mogę naprawiać swój kawałek świata, nie oglądając się na innych, mogę dołożyć cegiełkę do naprawy sytuacji, a mogę ją dołożyć ją do okrutnego biznesu. Wybór jest mój, Twój, każdego z osobna. Dlatego właśnie zupełnie nie kupuję tego, że "bo wszyscy tak robią, to i ja". Nie jestem wszyscy. Mam 5 szczurów, za żadnego nie zapłaciłam - wolę wspomóc kasą kogoś potrzebującego na forum albo fundację, a owszem, mam 2 szczury, które w sklepach jako "rasowe" kosztują kilkadziesiąt złotych, a dodatkowo są rozmnażane na potęgę, bo "oryginalne" i trzeba z nich wycisnąć tyle miotów, ile się da. Ale ja za swoje nie płaciłam ani grosza, dobrzy ludzie przywieźli mi je pod nos (ale pojechałabym sama po nie też), wiedziałam też, że szczury oglądał lekarz, więc nie są chore, w ciąży ani nie mają pasożytów, oraz wiedziałam, że jako osobie niezbyt doświadczonej nikt nie wyadoptuje mi szczura trudnego, agresywnego, skrzywdzonego przez człowieka, przy którym trzeba wykonać olbrzymią pracę, której ja na tamten moment bym nie udźwignęła. Dodatkowo mogę o każdej porze dnia i nocy skontaktować się z osobami, od których mam zwierzęta i poprosić o radę i pomoc w razie trudności.
Po prostu nie ma ani jednego powodu, dla którego u mnie wygrałby sklep zoologiczny. Ani jednego
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Co mnie w związku z tym obchodzi reszta świata... Uważam, że tak powinno się na to patrzeć.
Co do zdrowia szczurków z hodowli - jasne, gwarancji zdrowia nie ma, ale zawdzięczamy to, a raczej szczury zawdzięczają komu? Nam, ludziom. Sami popsuliśmy zwierzęta, i mina lata, zanim będzie można mieć jako taką pewność, że ogony są genetycznie zdrowe. Ale to nasza, ludzi wina, nie obecnych hodowców. System naczyń połączonych, a ludzie nie chcą dostrzec związku... Jeśli więc będę miała luźną kasę i zechcę za nią zakupić szczura, to kupię go od legalnego hodowcy, zostawiając kasę u kogoś, kto robi dobrą rzecz, starając się zwrócić szczurkom zdrowie, zamiast w zoologu, gdzie ktoś zaciera ręce i zakupi za moje marne 10 zeta kilka kolejnych zwierzaków hodowanych w strasznych warunkach.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek