Nie martw się, narkoza wziewna to w wielu dobrych lecznicach stosunkowo nowy wynalazek, mnóstwo szczurów (w tym moje do niedawna) było i jest operowanych na iniekcji, młodemu i zdrowemu chłopaczkowi nic nie będzie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Stres przed zabiegiem jest jednak normalny, chuchamy i dmuchamy na te smrodki i martwimy się o nie bez przerwy
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
A te ludzkie chłopy... zachowują się co najmniej, jakby to im kto chciał jajka uciąć
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Taki to dla nich cenny skarb, że czasem nie dociera, że kastracja tak poza wszystkim chroni przed rakiem jąder, albo przed zawałem szczura, który z tego nabuzowania hormonami sam ze sobą nie może wytrzymać, a otoczenie obrywa "tylko" rykoszetem. W cudzysłowie, bo to "tylko" oznacza czasem szycie
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
A faceci - umrzeć, byle z klejnotami
Powiem Ci, że ja bym te szmatki jako zabezpieczenie traktowała z dużym dystansem
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Ty upychasz godzinę, a one w 10 sekund wyciągną
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Ranka Kadeta do wtorku się zdąży 3 razy zagoić
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
O ile szczur nie gmera, to nawet większe rozcięcia nie wymagają szycia. A nawet jeśli, to można w znieczuleniu miejscowym
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Wymiziaj wszystkich panów
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek