[klatka] wybór klatki

[yss]

Wildheart: no wiesz, zawsze może się zdarzyć opiekunowi że ma potąd roboty, albo musi wyjechać na 3 dni a rodzina szczurów nie wypuści, albo ktoś nocuje w pokoju kto się boi - też przez weekend... różne bywa i raczej takie historie trzeba brać pod uwagę a nie standard codzienny tzn wybieg wieczorny do północy
No i wiesz, przybyło sensownych klatek za bardzo sensowne pieniądze, kiedyś nie było aż tyle takich, albo były mniejsze ale droższe od tych dużych, naprawdę! Czyli i tak na tym wygrywamy i my i szczury.
Powinno się dbać o długość klatki i szerokość, wysokość to już miły dodatek; chodzi o to, żeby szczur mógł się swobodnie poruszać w poziomie, tak samo jak my wolimy obszerny pokój niż ciasny ale wysoki, nawet gdybyśmy mieli w nim antresolę, prawda?

Za to powiększanie stad i minimum jest chyba dość płynne, w końcu co za różnica czy w klatce o powierzchni kuwety 100x55 żyją trzy czy sześć szczurów - pomieszczą się spokojnie, chodzi raczej o takie minimum socjalne dla dwóch - to, że są tylko dwa, nie oznacza, że powinny chodzić w kółko bez innych opcji A duży szczur w klatce o podstawie 60x35 będzie chodził w kółko, bo sam ma długości np 27 cm nie licząc ogona - jaka to dla niego frajda?

[smeg]

Owszem, duże klatki są fajne, jeśli kogoś stać i ma gdzie je postawić Sama mam Royala, a stado ledwo 7-szczurowe. Ale pisanie, że klatka 80x48x60 jest za mała na 3 szczury to już trochę przesada - a ostatnio często napotykam takie posty. Albo polecanie Fureta XL jako doskonałą klatkę dla dwóch szczurów. Nie popadajmy w skrajności Podstawa 60x35 cm jest rzeczywiście za mała, ale jako odpowiednie "minimum socjalne" dla 2-3 szczurów polecane są klatki 70x40x60 cm, a podstawę 70x40 cm uważam już za całkiem sensowną powierzchnię Poza tym należy zaznaczyć, że chodzi o poprawnie urządzoną klatkę - z półkami, hamakami, domkami itp. Jeśli ktoś zamierza zaoferować szczurom do chodzenia samą kuwetę, to rzeczywiście powinna być ona o wiele większa.

[smeg]

Może nie uściśliłam w poprzednim poście sedna mojej wypowiedzi - uważam, że nie należy pisać, że ktoś, kto nie ma gdzie postawić np. klatki metr na metr, nie powinien mieć szczurów, bo "przecież to minimum"

[yss]

smeg, no to się zgadzamy, taką samą powierzchnię polecam jako minimum, ale pamiętam, że jak zaczynałam na forum to klatka 60x36x55 była uważana za sensowne minimum dla dwóch szczurasów a nawet taka 55x32 potem zaczęło się rozwijać formatowo i niedługo brak osobnego pokoju dla szczurów będzie powodem do bana na forum

[Hexxe]

potem zaczęło się rozwijać formatowo i niedługo brak osobnego pokoju dla szczurów będzie powodem do bana na forum

Ale się uśmiałam

Dzięki Wam za odpowiedzi Klatkę jak najbardziej będą miały wyposażoną (lubuję się w szyciu) i na pewno nie będą biegać w samej kuwecie . Zresztą jak są w klatce to korzystają i tak zazwyczaj tylko z trzech miejsc(spanko, jedzonko, picie). Energię wyładowują harcując po pokoju i wywalając wszystko z półek.

[gosja1]

Ja wyraziłam tylko swoje odczucia Na pewno jest tutaj więcej osób, które ma liczne stadka i lepiej potrafi doradzić.
W momencie gdy pisałam tamtą odpowiedź, spojrzałam na mojego Kubusia, który wspinał się po klatce i jak rozpłaszczył swoje 700 gramowe ciałko na prętach, to razem z ogonem zajmował 3/4 wysokości klatki (mającej 65 cm, a opiniowałam klatkę 60 cm). A wspinać się i skakać wciąż lubi, dlatego w takim wypadku chętniej szłabym w wysokość klatki. Zwłaszcza, że jak żył jeszcze jego brat, to obaj podskakiwali w tę i z powrotem, a połowa ich życia toczyła się na klatce, na którą też się wspinali, tyle, że z zewnątrz. A gdy byli maluchami, to wspinaczki były ulubionym zajęciem.
Wybór klatki jest na pewno wypadkową tego, jakie szczury mają charaktery, jakie możemy zapewnić im wybiegi i jak potrafimy urządzić klatkę. Bo to prawda, że można mieć największą wolierę, ale jak zostawi się ją niemal pustą, to powierzchnia użytkowa dla szczura jest marna
Ja miałam dwa razy po dwa szczury w klatce 70x40x65 i to były dorodne samce, których w nic mniejszego bym nie włożyła. Gdyby to były drobne samiczki, to i owszem, nawet trzy mogłyby naprawdę wygodnie żyć.
Inna sprawa, że moi chłopcy uwielbiali zawsze spędzać czas w klatce, więc być może przez to myślę inaczej o wymiarach . Co innego, gdy szczury wolą wybiegi, a klatka służy jako sypialnia.
Dlatego na pewno nie należy mojej poprzedniej wiadomości odczytywać jakoś kategorycznie Akurat ja mam takie doświadczenie, że zawsze trafiam na gigantów, do tego skocznych...

[yss]

dlatego jeśli ktoś bierze młodziaki, może spokojnie kupić klatkę mniejszą (albo wypożyczyć), taką nawet 60x36, a po 3 miesiącach przyjdzie pora na zastanowienie się nad klatką docelową, wtedy już zwykle wiemy czy szczury mogą łazić prawie luzem, czy np często nie ma nas w domu a one rozrabiają i muszą mieć przestrzeń klatkową dużą.... takie tam.

[pandowata]

Czy klatka o takich wymiarach:
wysokość- 58cm
długość- 61cm.
szerokość- 41cm
Dobra jest na dwa dorosłe samce?

[yss]

trochę mikra, miałam w takiej dwa samce ale one ważyły tyle co mucha, lżejszy jakieś 270 g chyba (samice ważyły mi po 400 - 450 g) i klatka była ciągle otwarta.
polecam raczej takie 70x40x60 i większe, poczaj się na allegro, czasem jest posucha a czasem taki wysyp klatek że tylko wybierać, tylko trzeba pilnować tematu

[Hexxe]

Ja miałam dwa razy po dwa szczury w klatce 70x40x65 i to były dorodne samce, których w nic mniejszego bym nie włożyła. Gdyby to były drobne samiczki, to i owszem, nawet trzy mogłyby naprawdę wygodnie żyć.
Inna sprawa, że moi chłopcy uwielbiali zawsze spędzać czas w klatce, więc być może przez to myślę inaczej o wymiarach . Co innego, gdy szczury wolą wybiegi, a klatka służy jako sypialnia.
Dlatego na pewno nie należy mojej poprzedniej wiadomości odczytywać jakoś kategorycznie Akurat ja mam takie doświadczenie, że zawsze trafiam na gigantów, do tego skocznych...

Ja na pewno nie odczytałam jej w sposób negatywny.
Mój jeden dumboszczak jest naprawdę dorodnym samcem niemniej nie ma przyjemności ze wspinaczki. Ma swój ulubiony koszyk i tylko do niego się wspina reszta go nie obchodzi. Ale jest też coraz starszy. Mam teraz dość wysoką klatkę około 80, dlatego wolałabym przejść z wysokości na długość, ale z kolei też nie zabierać do końca przyjemności ze wspinaczki temu młodszemu.Tak żeby i wilk był syty i owca cała. Tak czy inaczej za klatkę już zapłaciłam i dzisiaj miała zostać wysłana Może dojdzie jutro!

[malwa5]

Która lepsza?
Trójpoziomowa: http://superpreis.pl/klatki-pyko/Willa- ... -3-pietra2
Setka 100x54x100 http://www.zdrowyzwierzak.pl/product-po ... atowa.html

Dla 3 dziewczyn, dwie młodziutkie: Czarna i Biała- ok 0,5roku, Szara +1,5roku, Czarna i Szara są raczej małe (poprzednia współlokatorka Szarej ważyła ok. 450 i była od niej tak o 1/4 większa). Stadka raczej nie planuję powiększać.
Obecnie żyją sobie w 70x40x95, druga klatka ma być na czas kiedy dzieciarnia wraca ze mną na dłuższe weekendy i wakacje do domu i raczej rzadko jest wypuszczana (pies w domu).

Moje przemyślenia:
Setka
+ bardziej mi się podoba-większe pole do popisu w aranżacji wnętrza, większa powierzchnia podłogi "w jednym kawałku", większa objętościowo
- dużo sikania na półki, albo z metra w dół, pewnie się trudno się gruntownie sprząta bez rozmontowania umeblowania i rozłożenia
Piętrowa
+chyba lepsza dla starzejącej się Szarej, sikanie na każdym poziomie (niby w setce mogłabym pomyśleć o dodatkowej półkokuwecie na całą szerokość i długość gdzieś po środku klatki), mniejsza po złożeniu i zajmie mniej miejsca stojąc
- obawiam się, że dałby radę się przecisnąć i większe zużycie ściółki (ale chyba rzadziej można by wymieniać) i w zasadzie wymiana nie możliwa dla kogoś kto nie chce brać szczura do ręki

[smeg]

Ta pierwsza, trójpoziomowa, może mieć zbyt duże odstępy między prętami, zwłaszcza jeśli masz drobne samiczki. Będą z niej wychodzić.

[yss]

malwa: też obstawiam setkę, możesz tam zrobić nawet dwie bardzo szerokie półki, prawie na całą szerokość, plus pomosty do wchodzenia. Mogą być z paneli podłogowych, one się łączą Wtedy odpada też sikanie z wysoka. Dwa hamaki, domek i masz wyposażenie aż tak dużo tego wyciągania do porządków nie ma, a do zabawy możesz wrzucać jakieś pudełka kartonowe, pogniecione papiery z czymś smacznym w środku, szczury potną, wyrzucisz i tyle

[Barakuda]

Która lepsza?
Trójpoziomowa: http://superpreis.pl/klatki-pyko/Willa- ... -3-pietra2
Setka 100x54x100 http://www.zdrowyzwierzak.pl/product-po ... atowa.html

Dla 3 dziewczyn, dwie młodziutkie: Czarna i Biała- ok 0,5roku, Szara +1,5roku, Czarna i Szara są raczej małe (poprzednia współlokatorka Szarej ważyła ok. 450 i była od niej tak o 1/4 większa). Stadka raczej nie planuję powiększać.
Obecnie żyją sobie w 70x40x95, druga klatka ma być na czas kiedy dzieciarnia wraca ze mną na dłuższe weekendy i wakacje do domu i raczej rzadko jest wypuszczana (pies w domu).

Moje przemyślenia:
Setka
+ bardziej mi się podoba-większe pole do popisu w aranżacji wnętrza, większa powierzchnia podłogi "w jednym kawałku", większa objętościowo
- dużo sikania na półki, albo z metra w dół, pewnie się trudno się gruntownie sprząta bez rozmontowania umeblowania i rozłożenia
Piętrowa
+chyba lepsza dla starzejącej się Szarej, sikanie na każdym poziomie (niby w setce mogłabym pomyśleć o dodatkowej półkokuwecie na całą szerokość i długość gdzieś po środku klatki), mniejsza po złożeniu i zajmie mniej miejsca stojąc
- obawiam się, że dałby radę się przecisnąć i większe zużycie ściółki (ale chyba rzadziej można by wymieniać) i w zasadzie wymiana nie możliwa dla kogoś kto nie chce brać szczura do ręki

Ja mam dokładnie taką setkę i mam w niej 5 szczurów. Jestem z niej mega zadowolona i moje ogony chyba też. Więcej przestrzeni do zagospodarowania i łatwiejszy dostęp w każdy kąt klatki. Polecam!

[malwa5]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi Klatka kupiona, nie spodziewałam się, że jest aż tak ogromna, sama się w niej mieszczę