2 kluchy chłopiec i dziewczynka

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

k_aska1293
Posty: 25
Rejestracja: czw lis 15, 2012 11:55 am
Lokalizacja: Warszawa

2 kluchy chłopiec i dziewczynka

Post autor: k_aska1293 »

Wybaczcie, że kopiuję z poprzedniego forum
1. Liczba szczurów do oddania: 2

2. Płeć szczurów: chłopiec i dziewczynka

3. Wiek szczurów: ok 1,5 miesiąca do 2,5

4. Miasto: Warszawa

5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: niestety nie, tylko przez jakąś życzliwą osobę

6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: brak

7. Charakter, usposobienie szczurów: dziewczynka jest troszeczkę więkasza, mniej strachliwa i łasa na jedzenie;) chłopiec jest w lekkich szoku, ale wszytko to kwestia oswojenia

8. Stosunek szczurów do człowieka: cofaja się jak wyciągam do nich rękę, aczkolwiek grzecznie się zachowują na rękach, nie gryzą, chłopiec wtula się w ciało w celu znalezienie schronienia

9. Stosunek do innych szczurów: dobry, były w akwarium pełnych szczurów

10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: jestem przechodnim tymczasem

11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia:

12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek:

13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: brak

14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: raczej osobno, chyba ze nowy właściciel zdecysuje sie na kastrację/sterylizację. Oba szczury były trzymane w tym samym akwarium

15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: osoba musi miec serce do tych zwierzaków, znać się na ich opiece i zwyczajach

16. Zdjęcia szczurów: póżniej

17. Kontakt: prośzę o email catherine1293@gmail.com z numerem, oddzwonię!

18. Kilka słów o szczurze:

Chłopiec to standard kaptur, różowe oczy, kawowy kaptur, reszta ciałka biała.
Dziewczynka dumbo, w czarnym fraku z białym brzuszkiem, połowa ogona biała. Ponieważ mieszkała z chłopcami nie wykluczam, że może spodziewać się małych.
Szczury są ze sklepu Kakadu przy dworcu Wileńskim. Znajoma zaszła tam po coś dla swojego kota i zobaczyła, że te dwa nie reagują na nic-pozostałe deptały po nich ile wlezie, a te nic. Poza tym przyuważyła, że mają płytki oddech. Zaczęła rozmawiać z jakąś babką, która tam pracuje, że szczury nie wyglądają najlepiej etc, tamta zaczęła wciskać jakieś kity, że dziś badał je lekarz bo dziś przyjechały i wszystko było ok, to znajoma poprosiła o jakieś potwierdzenie badania. Tamta, że jest w dokumentacji w biurze, znajoma poprosiła o przyniesienie, a pracownica, że w biurze na annopolu i w pewnym momencie po prostu sobie odeszła. Moja znajoma nie dała jej daleko odejść i powiedziała, że to nie koniec. Tamta wezwała "kierownika", który też nie miał zbyty wiele do powiedzenia tylko tyle, że szczury były badane WCZORAJ. Poprosiła o ich wydanie, w obawie że tam zdechną, ale się nie zgodzili, powiedzieli, że mogą przenieść je do izolatki. "Kierownik" wziął oba szczury za ogon i zaniósł szczury do "izolatki" którym był pusty karton na zapleczu. Moja znajoma po tym co zobaczyła, postanowiła szczury kupić. W trakcie pakowania -szczury znów trzymane były za ogon wrzucili je do jednego kartonu. Znajoma poprosiła, żeby sprawdzili najpierw płeć maluchów, a "kierownik" na to, że przecież jest to wypisane na akwarium. Podobno na to, że okazało się, że jeden szczur nie ma jajek zareagowali śmiechem. I nie tylko na to. Rzucali do siebie teksty, że pewnie zaraz to trafi na forum. I proszę bardzo trafiło. Dokładnie nie wiem co jeszcze tam się działo, ale znajoma była w szoku- jeśli chodzi o traktowanie człowieka i jeśli chodzi o traktowanie zwierzęcia.
I tak małe są u mnie.
Z tego co zaobserwowałam to oba mają ładną sierść i raczej się nie drapią- ale nie wiem czy coś się na nich czai. Nie wiem też czy dziewczynka jest w ciąży, wiem natomiast, że trochę sobie pokichuje. Nosy czyste. Muszę je jak najszybciej przekazać do zaufanego DT- ja nie mam ani warunków, ani pieniędzy na ten moment, żeby się nimi odpowiednio zająć. Poza tym zaraz wyjeżdżam za granicę i nie mam ich z kim zostawić. Do tego moja współlokatorka wścieknie się jak je zobaczy- jest przeciwna trzymaniu szczurów.
Jestem w kropce, od jutra muszę być u rodziców w domu, a kluski nie będą miały opieki cały dzień- będę u nich tylko rano i wieczorem.
Bardzo proszę o zaopiekowanie się maluchami. Są przecudowne i wydaje mi się, że nie mają dużych kłopotów zdrowotnych, a to że nie reagowały na nic mogło wynikać z ich znudzenia
Awatar użytkownika
Yen
Posty: 181
Rejestracja: wt lut 12, 2013 11:46 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2 kluchy chłopiec i dziewczynka

Post autor: Yen »

jeśli były trzymane w tym samym akwarium, samica na bank jest w ciąży. Czy teraz są rozdzielone? :-X
Ze Mną:Erato, Awantura, Mickiewicz, Rozalia Rozalinda Pierwsza oraz Mafinka

Za TM Michelle, Niunia, Tycia, Liberia, Ruby oraz 2 żołnierzy o nieznanych imionach

nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39583
Awatar użytkownika
Magdonald
Posty: 671
Rejestracja: ndz paź 21, 2012 3:15 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: 2 kluchy chłopiec i dziewczynka

Post autor: Magdonald »

Yen, dziewczynka jest wykastrowana, chłopiec też, z tego co widzę, kastrowany będzie.
Na drugim forum temat dzieciaków jest bardziej rozwinięty, pojawiają się na bieżąco nowe informacje, dlatego, jako, że chodzi o dobro (adopcję) maluchów, pozwolę sobie wrzucić link, może przydać się ewentualnym zainteresowanym :)
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php? ... sc&start=0
Moje dziewczęta:
Obrazek
Zapraszamy na nasz bazarek :)
Awatar użytkownika
Yen
Posty: 181
Rejestracja: wt lut 12, 2013 11:46 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2 kluchy chłopiec i dziewczynka

Post autor: Yen »

jest napisane, że może spodziewać się małych więc może to nie jest po prostu 'uaktualniona' informacja, a poza tym samiec jest przecież za młody na kastrację i napisano że do oddania raczej osobno więc wolałam zapytać ;) jeśli są po kastracji to w porządku,
Ze Mną:Erato, Awantura, Mickiewicz, Rozalia Rozalinda Pierwsza oraz Mafinka

Za TM Michelle, Niunia, Tycia, Liberia, Ruby oraz 2 żołnierzy o nieznanych imionach

nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39583
k_aska1293
Posty: 25
Rejestracja: czw lis 15, 2012 11:55 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: 2 kluchy chłopiec i dziewczynka

Post autor: k_aska1293 »

Do oddania zostal chlopiec- dziewczynka ma wstępnie zarezerwowany dom.
Jeżeli chodzi o szczurka to od razu zaznaczę, że niekonieczne będzie to bezproblemowy ogon. Jest strasznie strachliwy i nieufny w stosunku do człowieka i potrzebuje BARDZO dużo uwagi, cierpliwości oraz koniecznie obecności innych szczurów. Maluch kuli sie i w kontakcie z reka człowieka, i piszczy gdy nie ma stada w poblizu. Jak jest ze stadem i próbuje go głaskać to tylko daje dyla, ale kilka głasków znosi. W stadzie, co ciekawe dominuje. Teraz jestesmy na etapie dobrowolnego wychodzenia z klatki. Dzielnie zwiedza łóżko, aczkolwiek musi mieć w pobliżu klatkę. Gdy wracam do domu i do nich zaglądam, to ciekawsko wygląda zza kratek, więc powoli powoli może coś z niego będzie;) Nie mozna obchodzic sie z nim na sile, ale tez potrzebna mu silna i zdecydowana reka. Swobodnie porusza się po klatce, pije i je normalnie- nawet je z miski, którą trzymam w ręku!

Ponieważ stan jego uszu poprawił się padła decyzja o kastracji i tak chłopak przeszedł ją 8 maja, jak na razie bezproblemowo. W przyszly wtorek bedzie kontrolowany uszy + jajka i podejmiemy decyzję czy może już ruszać do nowego domu.
Nadal uważam, że w odpowiednich rękach może wyrosnąć z niego całkiem niezły facet;)
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: 2 kluchy chłopiec i dziewczynka

Post autor: Malachit »

Jak sytuacja? Chłopak nadal szuka domu?
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
Pyl
Posty: 161
Rejestracja: pt paź 08, 2010 10:29 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: 2 kluchy chłopiec i dziewczynka

Post autor: Pyl »

Chłopiec (razem z dokooptowanym kolegą) już od wczoraj w nowym, kochającym domku :serducho:

Czyli oba maluchy już mają swoich ludziów - temat nieaktualny.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”