Z bólem serca, ale szukam nowego domku dla dwóch, cztero- pięciomiesięcznych przystojniaków. Z uwagi na częste wyjazdy z pracy nie będę w stanie poświęcić im tyle uwagi, ile bym chciała. Chłopcy są dosyć strachliwi (poprzedni właściciel nie wypuszczał ich wcale z klatki, kompletnie się nimi nie zajmował), ale za to niezwykle żywi. Czarny self - Pumpernikiel - robi już bardzo duże postępy, sam zaczepia, podchodzi i daje się miziać. Beżowy kaptur (Kitajec) jest strasznym uparciuchem i trzeba mu okazać nieco cierpliwości.
A oto oni:










W razie czego proszę o kontakt: ilonasykala@gmail.com
Szczurki obecnie przebywają w Warszawie u właścicielki, jest możliwość transportu do Łodzi, ewentualnie do Krakowa. W inne miejsca - pomyślimy co się da zrobić

Możliwy też kontakt ze mną przez PW.