Szczurek dla bratanka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Szczurek dla bratanka
Witam. Bratanek uparł się na szczurka. Nie ma opcji, żeby to było jakieś inne zwierzątko. Znalazł sobie nawet tego, którego chce mieć http://alegratka.pl/ogloszenie/szczury- ... randle-psy Powiedzcie mi, czy trudno opiekować się szczurem? 7-dmio latek sobie z tym poradzi?
- Wilczek777
- Posty: 533
- Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Szczurek dla bratanka
Witaj,
Nigdy nie kupuje się żadnych zwierząt dzieciom - nawet 13 latek często nie potrafi podołać banalnym obowiązkom (np. karmienie psa) więc jeśli bratanek chce - to tak naprawdę rodzice i reszta rodziny muszą chcieć i się zgodzić.
Zwierze to nie zabawka i teraz młody chce a później futrzak zostanie w klatce na wieku wieków.
Szczury to zwierzęta stadne i konieczne jest trzymanie co najmniej 2 osobników tej samej płci. Szczurki potrzebują dużej klatki, codziennych wybiegów i odpowiedniej pielęgnacji a z tym dziecko sobie rady nie da.
Poza tym samo utrzymanie tych gryzoni jest drogie ( o ile prawidłowo się dba - jak ktoś trzyma w akwarium, ściółki prawie nie zmienia i karmi byle g... to pewnie uważa inaczej).
Dla dziecka najlepsze zwierze to pluszak. Jeśli już zapada decyzja RODZINY, że jakiś zwierzak ma być to warto przemyśleć czy jakiś inny mniej wymagający gatunek nie jest lepszym wyjściem.
Nigdy nie kupuje się żadnych zwierząt dzieciom - nawet 13 latek często nie potrafi podołać banalnym obowiązkom (np. karmienie psa) więc jeśli bratanek chce - to tak naprawdę rodzice i reszta rodziny muszą chcieć i się zgodzić.
Zwierze to nie zabawka i teraz młody chce a później futrzak zostanie w klatce na wieku wieków.
Szczury to zwierzęta stadne i konieczne jest trzymanie co najmniej 2 osobników tej samej płci. Szczurki potrzebują dużej klatki, codziennych wybiegów i odpowiedniej pielęgnacji a z tym dziecko sobie rady nie da.
Poza tym samo utrzymanie tych gryzoni jest drogie ( o ile prawidłowo się dba - jak ktoś trzyma w akwarium, ściółki prawie nie zmienia i karmi byle g... to pewnie uważa inaczej).
Dla dziecka najlepsze zwierze to pluszak. Jeśli już zapada decyzja RODZINY, że jakiś zwierzak ma być to warto przemyśleć czy jakiś inny mniej wymagający gatunek nie jest lepszym wyjściem.
Re: Szczurek dla bratanka
1. Szczury jako silnie stadne zwierzęta muszą być minimum dwa tej samej płci.
2. Szczury potrzebują dużej klatki ( minimum 60x40x70cm dla dwójki )
3. Szczury słabo zsocjalizowane nie są fajnymi zwierzątkami, wymagają sporo pracy nad oswajaniem, żeby się do człowieka przywiązały.
4. Szczury chorują, bardzo często. Leczenie szczurka to czasem 30zł a czasem 400zł, trzeba mieć to na uwadze.
5. Poza klatką, szczury potrzebują wybiegów, pokój powinien być zabezpieczony a szczury pod stałym nadzorem, bo sporo niszczą.
6. Szczury śmierdzą ;] Dałam się nabrać na mit "czystych gryzoni". Jak się nie sprząta klatki codziennie, wali okropnie ;]
7. Źle zsocjalizowany szczur może gryźć. Ugryzienie szczura może być głębokie i bolesne.
Dziecko samo sobie nie poradzi, jeśli rodzice są gotowi na takie wyzwanie, to zwierzątko jest odpowiednie.
2. Szczury potrzebują dużej klatki ( minimum 60x40x70cm dla dwójki )
3. Szczury słabo zsocjalizowane nie są fajnymi zwierzątkami, wymagają sporo pracy nad oswajaniem, żeby się do człowieka przywiązały.
4. Szczury chorują, bardzo często. Leczenie szczurka to czasem 30zł a czasem 400zł, trzeba mieć to na uwadze.
5. Poza klatką, szczury potrzebują wybiegów, pokój powinien być zabezpieczony a szczury pod stałym nadzorem, bo sporo niszczą.
6. Szczury śmierdzą ;] Dałam się nabrać na mit "czystych gryzoni". Jak się nie sprząta klatki codziennie, wali okropnie ;]
7. Źle zsocjalizowany szczur może gryźć. Ugryzienie szczura może być głębokie i bolesne.
Dziecko samo sobie nie poradzi, jeśli rodzice są gotowi na takie wyzwanie, to zwierzątko jest odpowiednie.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Szczurek dla bratanka
Cóż dziewczyny napisały całą prawdę. Siedmiolatek jest za młody na takie wyzwanie jak zwierzę, jeśli nie ma pomocy i wsparcia w osobie dorosłej, choćby był naprawdę bardzo obowiązkowy, wręcz wybitnie jak na swój wiek. Ktoś go musi nauczyć, że trzeba odpowiednio często sprzątać, sprawdzać wodę w poidle, dawać odpowiednie jedzenie w odpowiedniej ilości, wypuszczać z klatki i pilnować, by nie zjadły domu (nie bez powodu gryzoń nazywa się gryzoniem), obserwować, czy nie ma objawów chorobowych i jakie to są objawy chorobowe, właściwie to wszystko, co napisały już poprzedniczki. Jeśli dziecko nie było do tej pory tego nauczone, nie miało obycia ze zwierzętami, to skądś te umiejętności, wiedzę musi zdobyć, a sam nie da rady, nie taki siedmioletni dziecinek.
Poza tym szczury to zwierzęta te inteligentne, mają złożoną i różnorodną osobowość. Jedne są łatwe w oswajaniu inne trudniejsze, jedne łagodne a inne agresywne. Aby je oswoić, trzeba mieć sporo empatii. A nie daj Boże jeden szczur zachoruje śmiertelnie, drugi szczur zostanie sam i trzeba będzie mu doadoptować towarzysza. Wtedy trzeba będzie szczury połączyć, co już jest w ogóle wyższą szkołą jazdy i nawet młodzież i dorosłych wprawia o palpitacje serca.
Jeśli rodzina, tzn. rodzice/opiekunowie/ starsze o wiele rodzeństwo pisze się na to, jest w stanie sprostać obowiązkom i je przyjmuje na klatę świadomie, zdaje sobie sprawę, że to ONI BĘDĄ ODPOWIEDZIALNI za te zwierzęta (co najmniej 2 szczury) to można zrobić taki myk- kupić niby w prezencie dziecku, niech się uczy, rozwija odpowiedzialność (którą już musi mieć, skoro daje się mu zwierzęta!), a opiekun oczytany i dokształcony wiedzą choćby z tego forum będzie nad wszystkim czuwał i patrzył swoim mądrym okiem.
Poza tym szczury to zwierzęta te inteligentne, mają złożoną i różnorodną osobowość. Jedne są łatwe w oswajaniu inne trudniejsze, jedne łagodne a inne agresywne. Aby je oswoić, trzeba mieć sporo empatii. A nie daj Boże jeden szczur zachoruje śmiertelnie, drugi szczur zostanie sam i trzeba będzie mu doadoptować towarzysza. Wtedy trzeba będzie szczury połączyć, co już jest w ogóle wyższą szkołą jazdy i nawet młodzież i dorosłych wprawia o palpitacje serca.
Jeśli rodzina, tzn. rodzice/opiekunowie/ starsze o wiele rodzeństwo pisze się na to, jest w stanie sprostać obowiązkom i je przyjmuje na klatę świadomie, zdaje sobie sprawę, że to ONI BĘDĄ ODPOWIEDZIALNI za te zwierzęta (co najmniej 2 szczury) to można zrobić taki myk- kupić niby w prezencie dziecku, niech się uczy, rozwija odpowiedzialność (którą już musi mieć, skoro daje się mu zwierzęta!), a opiekun oczytany i dokształcony wiedzą choćby z tego forum będzie nad wszystkim czuwał i patrzył swoim mądrym okiem.
Ze mną: Jakub i Mieszko.
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Re: Szczurek dla bratanka
Dziewczyny napisały już wszystko w kwestii odpowiedzialności i opieki nad szczurami.
Ja tylko dodam, że nie należy kupować zwierząt z takich pseudohodowli jak ta, do której zamieściłeś linka ( http://alegratka.pl/ogloszenie/szczury- ... randle-psy ). Zauważ, że to wręcz hurtownia gryzoni, oferują zaopatrzenie sklepów zoologicznych i gryzonie na karmę dla gadów. Na 100% szczury od nich będą zupełnie nieoswojone, mogą też być agresywne, bo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś sprzedając masę zwierząt po 10 zł zatrudniał jeszcze pracowników do ich głaskania i zabawy z nimi. To samo dotyczy sklepów zoologicznych - nie należy kupować tam zwierząt, bo poza tym, że pochodzą z takich właśnie źródeł, to często są przeziębione, mają pasożyty albo nie są rozdzielone wg płci i możemy kupić np. samiczkę w ciąży i mieć 15 szczurów, zamiast dwóch.
Właśnie z takich sklepowych "wpadek" pochodzi większość szczurów z adopcji - ktoś nieświadomie kupił szczurka w zoologu, młode urodziły się już w domu, ale dzięki temu, że mają kontakt z człowiekiem od maleńkości, będą dużo lepiej zsocjalizowane. Jeśli adoptujemy szczury od doświadczonej osoby, możemy też mieć pewność, że będą wolne od pasożytów i zdrowe w chwili odbioru. Takie szczurki możesz przygarnąć na szczurzych forach (także tutaj) i na facebooku, przejrzyj ogłoszenia:
- http://szczury.org/viewforum.php?f=163
- http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=63
- https://www.facebook.com/SzczurzeAdopcje?fref=ts
Możesz także kupić szczurki z rodowodem, z hodowli zrzeszonej w Stowarzyszeniu Szczurów Rasowych w Polsce. Hodowla takich szczurów jest ukierunkowana na ich zdrowie, a osobniki zapadające np. na dziedziczne nowotwory nie są dalej rozmnażane. Można więc stwierdzić, że takie szczurki będą w przyszłości mniej chorowały, niż wpadkowe/sklepowe. Koszt takiego szczurka to ok. 70-100 zł, należy też zapisać się na miot jeszcze przed narodzeniem maluchów, co wiąże się z kilkumiesięcznym oczekiwaniem (za to można w tym czasie skompletować wyprawkę i niezbędną wiedzę ).
Ja tylko dodam, że nie należy kupować zwierząt z takich pseudohodowli jak ta, do której zamieściłeś linka ( http://alegratka.pl/ogloszenie/szczury- ... randle-psy ). Zauważ, że to wręcz hurtownia gryzoni, oferują zaopatrzenie sklepów zoologicznych i gryzonie na karmę dla gadów. Na 100% szczury od nich będą zupełnie nieoswojone, mogą też być agresywne, bo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś sprzedając masę zwierząt po 10 zł zatrudniał jeszcze pracowników do ich głaskania i zabawy z nimi. To samo dotyczy sklepów zoologicznych - nie należy kupować tam zwierząt, bo poza tym, że pochodzą z takich właśnie źródeł, to często są przeziębione, mają pasożyty albo nie są rozdzielone wg płci i możemy kupić np. samiczkę w ciąży i mieć 15 szczurów, zamiast dwóch.
Właśnie z takich sklepowych "wpadek" pochodzi większość szczurów z adopcji - ktoś nieświadomie kupił szczurka w zoologu, młode urodziły się już w domu, ale dzięki temu, że mają kontakt z człowiekiem od maleńkości, będą dużo lepiej zsocjalizowane. Jeśli adoptujemy szczury od doświadczonej osoby, możemy też mieć pewność, że będą wolne od pasożytów i zdrowe w chwili odbioru. Takie szczurki możesz przygarnąć na szczurzych forach (także tutaj) i na facebooku, przejrzyj ogłoszenia:
- http://szczury.org/viewforum.php?f=163
- http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=63
- https://www.facebook.com/SzczurzeAdopcje?fref=ts
Możesz także kupić szczurki z rodowodem, z hodowli zrzeszonej w Stowarzyszeniu Szczurów Rasowych w Polsce. Hodowla takich szczurów jest ukierunkowana na ich zdrowie, a osobniki zapadające np. na dziedziczne nowotwory nie są dalej rozmnażane. Można więc stwierdzić, że takie szczurki będą w przyszłości mniej chorowały, niż wpadkowe/sklepowe. Koszt takiego szczurka to ok. 70-100 zł, należy też zapisać się na miot jeszcze przed narodzeniem maluchów, co wiąże się z kilkumiesięcznym oczekiwaniem (za to można w tym czasie skompletować wyprawkę i niezbędną wiedzę ).
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Szczurek dla bratanka
Czytam, co napisała smeg i dzięki temu zauważyłam u siebie w poście tę okropną pomyłkę. Błąd myślowy, przejęzyczenie z niedopatrzeniem, bo przecież prezenty się kupuje z reguły i tak mi się w mózgu coś... Tfu, tfu, powinno być "sprawić". Smeg pisze święte słowa.Osna pisze: kupić niby w prezencie dziecku
Ze mną: Jakub i Mieszko.
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Re: Szczurek dla bratanka
Ej aleście naskoczyli.
Córka moja lat 4 zakochana bez pamięci w fuzzach, ale tylko czerwonookich, uwielbia na zdjęciach oglądać.
Można dziecku sprawić szczury (nie szczura) jeśli zasadniczo opieka jest po stronie rodziców - a dzieciak ma swoje obowiązki, np musi uczestniczyć w sprzątaniu, może sam karmić, musi dbać o bezpieczeństwo szczurów na wybiegu (np żeby rower się na szczura nie przewrócił). I o ile samo dziecko normalne, ale zakładam, że jeśli ktoś na forum o to pytał, to ma na myśli dziecko normalne. Są takie. A są takie, co się cieszą ze wspólnego z dziadkiem zabijania królików - a taką historie o sześciolatku słyszałam wczoraj. Samemu trzeba ocenić. I pilnować, żeby zwierzak miał wodę i jedzenie, niekoniecznie jak żandarm, ale żeby dziecko miało mimo wszystko poczucie odpowiedzialności za zwierzątko i współodczuwało jego potrzeby, a nie traktowało jak zabawkę. Wtedy wiele się nauczy
Smarkaczom moim na tej dokładnie zasadzie kiedyś przygarnę szczury. Będzie się nazywało, że to ich, a wiadomo, że będą zaopiekowane odgórnie; opinię o tych dzieciach mam wysoką. Traktują szczury jak futrzanych ludzi (zobac scurku jakiego mam fajnego robota, ces sie pobawic ze mna? ja ci pozyce. A chces wejsc sobie do mojego łózka? To sobie wejdź tylko nie spadnij).
Czego wszystkim dzieciom i ich zwierzakom życzę
Córka moja lat 4 zakochana bez pamięci w fuzzach, ale tylko czerwonookich, uwielbia na zdjęciach oglądać.
Można dziecku sprawić szczury (nie szczura) jeśli zasadniczo opieka jest po stronie rodziców - a dzieciak ma swoje obowiązki, np musi uczestniczyć w sprzątaniu, może sam karmić, musi dbać o bezpieczeństwo szczurów na wybiegu (np żeby rower się na szczura nie przewrócił). I o ile samo dziecko normalne, ale zakładam, że jeśli ktoś na forum o to pytał, to ma na myśli dziecko normalne. Są takie. A są takie, co się cieszą ze wspólnego z dziadkiem zabijania królików - a taką historie o sześciolatku słyszałam wczoraj. Samemu trzeba ocenić. I pilnować, żeby zwierzak miał wodę i jedzenie, niekoniecznie jak żandarm, ale żeby dziecko miało mimo wszystko poczucie odpowiedzialności za zwierzątko i współodczuwało jego potrzeby, a nie traktowało jak zabawkę. Wtedy wiele się nauczy
Smarkaczom moim na tej dokładnie zasadzie kiedyś przygarnę szczury. Będzie się nazywało, że to ich, a wiadomo, że będą zaopiekowane odgórnie; opinię o tych dzieciach mam wysoką. Traktują szczury jak futrzanych ludzi (zobac scurku jakiego mam fajnego robota, ces sie pobawic ze mna? ja ci pozyce. A chces wejsc sobie do mojego łózka? To sobie wejdź tylko nie spadnij).
Czego wszystkim dzieciom i ich zwierzakom życzę
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Szczurek dla bratanka
Dokładnie, byle by dziecko nie zameczyło ogonka
Re: Szczurek dla bratanka
W czerwcu o to pytał, naprawdę uważacie, że nadal potrzebuje porady?
ten się nie myli, kto nic nie robi