Niestety Lennan z głównego stada jak go nienawidził od początku, tak nienawidzi go nadal i tłucze nawet wspomnienie o nim, tłucze swoje stado jak ledwo poczuje młodego.
Gdyby znalazł się kochający opiekun dla Pędzla, oddam go dla jego własnego dobra, bo brakuje mu innych szczurów.
Pędzla dostałam w sklepie zoo, nie sprzedał się. Spodziewałam się dzikuska - dostałam nieśmiałka, który wcale od ludzi nie stronił, przyklejał się i tak leżał. Teraz jest śmiesznym, przytulnym stworzeniem.
Rozważam też adopcję kolegi dla Pędzla i stworzenie osobnego stada, ale mam problem z miejscem w domu

Pędzel jest wobec innych szczurów łagodny i uległy, wobec ludzi przyjazny, łobuzerski, przytulny. Nie gryzie. Kupy robi najczęściej w jeden róg klatki. Osobnik baaardzo pozytywny. Puszysty. Oczy taaakie okrągłe. Wada: lubi sobie podskubać gumę, na przykład kable, rurki itp, ale w sumie trochę z tego już wyrósł. Nie wybrzydza przy jedzeniu.
Czarny kapturek. Ciąg dalszy nastąpi - np fotograficzny.
