Ja tylko dodam, że mama niekoniecznie musi się przekonać. Moja nie była przeciwna, ale od razu powiedziała, że jak przyniosę szczury, to ona absolutnie ich nie dotknie, brzydzi się nimi i nie chce ich widzieć poza moim pokojem. Minęło półtora roku i zdania nie zmieniła.
Poza tym, nie powinno się brać zwierzaka do domu, jeśli rodzic mówi kategoryczne NIE. Co zrobisz, jak koleżanka przyniesie Ci szczurka, a Twoja mama każe go jej zabierać, bo się na niego nie zgodziła?
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Lepiej to sobie wszystko przemyśl. Zwierzę to nie zabawka, ani nie zachcianka. Jest jak DZIECKO. Trzeba być za niego tak samo odpowiedzialnym, mieć pieniądze na jego utrzymanie i leczenie i zapewnić mu odpowiednie warunki. Może warto poczekać kilka lat, aż mama stwierdzi, że jesteś na tyle dojrzała, by mieć nowe zwierzęta i samemu się nimi zajmować? Ja na swoje czekałam jakieś 10 lat, aż do osiemnastego roku życia i pójścia do pracy. "Sama na nie zarabiam, nie musisz dawać na te śmierdziele nawet grosza, mamo."