Strona 8 z 9
Arala'n'co.
: pn lip 31, 2006 2:33 pm
autor: mazoq
jakbym myszę wypuściła to bym jej już nie złapała... ręki się nie boi ale dotknąć się nie da...
a baby się dogadują w porządku

Bia z Dotą bawią się jak dwie wariatki, a Arala wreszcie może sobie poleżeć w spokoju, nie nękana ciągłym wierceniem w brzuchu. robię im małą serię portrecików, każda będzie mieć po jednym :hihi: póki co mam portret Arali, wyszło genialnie, teraz tylko zeskanować...
Arala'n'co.
: pt sie 04, 2006 1:13 pm
autor: mazoq
chora jestem masakrycznie więc mogę więcej czasu spędzać z pannicami (a właśnie, ide po antybiotyki, zw :hihi: ). no jestem. nie ma to jak wgląd w lodówkę - prochy, prochy, prochy, 2 butelki wódki i musztarda. ale do rzeczy, w końcu to temat o moich szczurach a nie moich chorobach
Arala, mimo że miałam wobec niej ostatnio obawy, to jednak chyba miewa się dobrze i popisuje się wyczynami kaskaderskimi. Jej najlepszym ostatnio wyczynem było przejście całej masy przeszkód żeby się dostać na parapet. rozkład przeszkód był taki:
wdrapała się na przednie koło roweru -> przeszła po ramie (damka) w stronę siodełka -> wlazła na niesamowicie chybotliwy tylny błotnik po czym skoczyła z niego jakieś dobre 20cm do parapetu. eh ta akrobatka moja :hihi: załamać się można jak człowiek sobie pobrzdąkuje spokojnie na gitarze a tu nagle SRRRRUU! szczur leci zza ramienia.
Dota nadal panikara, powoli zaczyna naśladować Aralę. u niej to się w sumie niewiele zmieniło, niby taka niedotykalska ale jak udaję że nie patrzę to się tarabani na kolana
Bia natomiast jest zafastynowana moją gitarą. jak cośtam brzdękam to podskakuje i wariuje na kanapie(densing robi), włazi na gryf i łapie za struny, a gdy zostaje sam na sam z instrumentem to nawet wykonuje jakieś proste arpeggio pour le rat

chyba to kiedyś nagram...
no i jak tu nie mieć pociechy z tych wariatek...
Arala'n'co.
: pt sie 04, 2006 1:18 pm
autor: Guślarka
Hihihi :khihi: Cóż, szczury pragną Cię rozweselić w chorobie

Dobrze mieć zwierzaki, które tak o Ciebie dbają

Arala'n'co.
: pt sie 04, 2006 1:38 pm
autor: sauatka
mazoq, a moze udaloby ci sie zrobic, jakies foteczki... moga byc takie najbardziej badziewne

... Dawno dziewczyn nie widzialam :-( , aha no i wymiziaj kluchy :zakochany:
Arala'n'co.
: pt sie 04, 2006 5:29 pm
autor: mazoq
satanka666, no nieee, co ty masz w avatarze... :haha:
mam zdjęcia na komórce, ale nie mam kabla a MMSy kosztują... i się wleką. jak wyzdrowieję to może ożywię swoje ruskie LoMo i porobię troche analogowych fot... choć przy tym aparacie obsługa rodzinnej cyfrówy wydaje się dziecinnie prosta :?
Arala'n'co.
: pn sie 07, 2006 12:04 am
autor: mazoq
środek pokoju, szczury puszczone, Arala niebezpiecznie okrąża wielką doniczkę z kwiatkiem.
Ja - nie właź!
Arala - ...
(dalej okrąża)
J - nie właź!!
A - ...
(dalej okrąża)
J - nie właź!!!!
A - (stop) ....
(chwila pauzy - luknięcie - patrzy na mnie jak na debila. SIUP! do doniczki)
I na tym się kończy uczenie szczurów posłuszeństwa :haha:
Arala'n'co.
: pn sie 07, 2006 12:48 pm
autor: sauatka
[quote="mazoq"]satanka666, no nieee, co ty masz w avatarze... :haha:[/quote]
a no tak wyszlo :jezor2:
hehe wymiziaj panny

Arala'n'co.
: pt sie 18, 2006 10:24 pm
autor: mazoq
panny wymiziane

jak zwykle...
przygód Arali(zwanej Pięknością), Doty (zwanej Diablicą) i Bii (zwanej Uszolem) ciąg dalszy...
podchorowane trochę kobietki. pewnie się przeziębiły w czasie tych upałów, kiedy wszystkie okna były pootwierane. traktuję je Echinasalem (echinacea w syropie dla dzieci

). Dota już uzależniona :roll: Arala z Bią czasem piją czasem nie. najgorzej w sumie wykurować Bię, bo ta zamiast spać w ciepełku z koleżankami w swoim hamaku z baldahimem, woli spać na gołej desce :roll: i do tego w najbardziej odsłoniętym miejscu. Maleństwo przypomina mi ostatnio łasicę z tymi swoimi znaczeniami

niedługo będę je też traktować vibovitem, no i profilaktycznie wymienię ściółkę na jakąś inną.
Bia waży jakieś 150 gram. niedużo, ale staram się o jeszcze

w końcu niedługo stuknie jej trzeci miesiąc. jest najbardziej poczciwą i przytulaśną z moich bab, taka mała ciapa, ale i cwaniara momentami

od Doty uczy się tak charakterystycznie "załamywać" łapki, coś powalającego :lol: Arala całymi dniami leży w hamaku, robić jej można wszystko a ona nic, tylko się rozciągnie do drapania

wczoraj minęła rocznica od kiedy wzięłam ją ze sklepu.
Arala'n'co.
: wt sie 22, 2006 10:24 am
autor: Mada
Mazoq ponieważ ostatnio mało zaglądałam na forum chciałam się zapytać jak tam sprawa z Twoimi dziewczynami?
Nadal musisz je oddać czy coś udało się wykombinować?
Arala'n'co.
: wt sie 22, 2006 12:52 pm
autor: mazoq
zdecydowałam że zostaję w lublinie na następne parę lat, przynajmniej do ukończenia licencjatu na zaocznych. razem z babcią doszłyśmy do wniosku że studiowanie w warszawie bez własnego pokoju, bez szansy na spokój i z upierdliwą siostrą nie ma sensu. no a do czasu aż skończę licencjat (bądź też cudem dostanę się na dzienne magisterskie i będę je ciągnąć przez 5 lat) to żadna z moich baboli raczej nie dożyje...
także nie jest może to wszystko po mojej myśli, ale chyba nie mam innego wyjścia. przynajmniej kendocy się ucieszyli na wieść że zostaję. a co, będę się mogła nad nimi poznęcać jeszcze te parę lat

Arala'n'co.
: sob wrz 16, 2006 5:29 pm
autor: mazoq
http://www.deviantart.com/deviation/39890995/ nie zdjęcie a rysunek :hihi: ale całkiem dobrze odzwierciedla co się działo hmm... pod koniec lipca
a tak poza tym to baby mają się dobrze

wariują jak zwykle. Arala wprawia się w skokach na odległość, Bia wspina się po rurze od CO :shock: i gryzie (hormony buzują), a Dota próbuje małpować po obu koleżankach co się kończy na tym że ląduje na czterech literach, z miną pt "co sie stao?!". niedługo więcej zdjęć - cud się stał i skaner się zainstalował, a jakoś na dniach pójdę wywołać pierwszą kliszę.
Arala'n'co.
: sob wrz 16, 2006 5:34 pm
autor: sauatka
rysunek cudny

Taka duza kluseczka :zakochany:
Probuje wyobrazic sobie Dote z mina "co sie stao?" :khihi:
wymiziaj kobietki
Czekam na fotki :jezor2:
Arala'n'co.
: sob wrz 16, 2006 5:43 pm
autor: mazoq
oj bo Dota to taki wielki głupol

wyrosła na największą babę a nieporadne toto że hej :lol: najłatwiej ją poznać jak biega po pokoju - tupie jak stado koni po betonie. i tylko widać te merdające białe skarpetki.
wymiziam wymiziam :hihi:
Arala'n'co.
: czw paź 05, 2006 6:50 pm
autor: mazoq
uwaga! FOOOTYYYY!!! i to z przesławnego Zenita

strasznie mi się podobają

no to zaczynamy ->
psisko
znowu psisko świetnie się na nim robiło zdjęcia...
Bia coś na co wszyscy chyba czekali
znowu Biastwo
Docisko dorosłe i dorodne
Docisko z Aralą śpiochanie
i to tyle jeśli chodzi o szczurostwo, mam zdjęć trochę więcej ale są dość brzydkie i nie nadają się do widoku publicznego :roll: wiem jedno... od dzisiaj jestem TOTALNĄ maniaczką Zenitów!
edit:/sory za zwalone linki

Arala'n'co.
: czw paź 05, 2006 7:03 pm
autor: sauatka
to jest cos na co satanka czekala naaajbardziej! ;]
psiak prze-slo-dki!
a Bia :zakochany: sliczna cudna!
Dota cudowna, ja sie w niej kocham odkad malutka byla ;P
Arale akurat malo co widac, ale wiem ze jest cudowna :jezor2:
[quote="mazoq"]jestem TOTALNĄ maniaczką Zenitów! [/quote]
ja mam za soba juz 2 sesje zenitowe, w sensie ze wypstrykalam dwie klisze

i tez moge powiedziec to samo o sobie :jezor2: